W sobotę 18 stycznia w Warszawie odbyła się konferencja „Ideologia polska”, zorganizowana przez Towarzystwo Studentów Polskich, poświęcona ideowym założeniom współczesnych środowisk narodowych i konserwatywnych.
Udało się zgromadzić na niej prelegentów reprezentujących sześć organizacji – sześć głosów, w pewnych kwestiach zbieżnych, w pewnych kwestiach odległych od siebie, zaś spotykających się na płaszczyźnie antyliberalizmu – płaszczyźnie, na której współpraca jest pewną koniecznością dziejową w obecnych czasach dominacji destrukcyjnego liberalizmu.
Konferencja cieszyła się dużym zainteresowaniem i frekwencją - uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób, a dalszych kilkaset obejrzało nagrania zamieszczone w Internecie, co można z pewnością uznać za sukces i co świadczy o optymistycznie rysujących się perspektywach rozwoju i dalszej działalności Towarzystwa Studentów Polskich oraz środowisk reprezentowanych na konferencji.
Jako pierwsza wystąpiła Agnieszka Sztajer, a tytuł jej wystąpienia brzmiał: „Towarzystwo Suwerenistów - nie po co, a dlaczego?”.1 Towarzystwo Suwerenistów jest to nieformalne na razie stowarzyszenie o charakterze monarchistycznym i reakcyjnym, którego działalność rozpoczęła się od upamiętniania rocznic ścięcia francuskiego króla Ludwika XVI.
Odnosząc się do problemów nowoczesnego świata, prelegentka powiedziała, że „Współczesny demoliberalny świat jest zatruty ładem egalitaryzmu i utracił właściwe pojęcie hierarchii. Tam, gdzie jest chaos i równość pozorna, nie ma ani równości rzeczywistej - a taką jest na przykład równość wszystkich ludzi w obliczu śmierci - ani wolności.” Temu stanowi rzeczy przeciwstawiła wartości porządku hierarchicznego.
Współczesną rolę monarchistów określiła przede wszystkim jako strażników pamięci, nie dążących do uczestnictwa w polityce demokratycznej czy organizowania widowiskowych akcji (stąd też stwierdzenie „nie po coś, a dla czegoś”) - rola strażników pamięci jest istotna, gdyż by kiedykolwiek powrócił dawny porządek konieczne jest, by ktoś przechował pamięć o nim. Nawet dla osób nie podzielających poglądów monarchistycznych, wystąpienie to zawierało pewne cenne refleksje.
Drugim prelegentem był Kamil Klimczak, prezes Klubu imienia Romana Dmowskiego, z wystąpieniem pod tytułem „Misja nacjonalizmu w XXI wieku”2.
Klub im. Romana Dmowskiego istnieje już ponad 4 lata, ma oddziały w wielu miastach. U podstaw jego działalności stało zadanie sobie pytania - jaki właściwie powinien być nacjonalizm?
Prezes Klubu rozpoczął od odniesienia się do problemów szeroko rozumianych środowisk narodowych, takich jak niekonsekwencja, niezdecydowanie - z jednej strony podkreśla się przede wszystkim znaczenie polityki sejmowej, z drugiej strony gardzi się tą polityką i stawia na działalność społeczną i długi marsz przez instytucje – a przecież to wcale nie musi się wykluczać.
Zwrócił uwagę na to, jak w ostatnich latach, w porównaniu do osiągnięć skrajnej lewicy, obozowi narodowemu brakowało konsekwencji i nieustępliwości. Pojawiają się nawet problemy z definicją Narodu i określeniem, kto jest i może być Polakiem. Podkreślał kilkukrotnie w trakcie wystąpienia, że istotna jest znajomość klasyków, by nie dać się zwieść karierowiczom czy wpływom prądów obcych idei narodowej, takich jak liberalizm.
Misją nacjonalizmu w XXI wieku, jak stwierdził nasz prelegent, jest „przesuwanie debaty publicznej na wszystkich forach, w każdej możliwej formie działalności”, choćby na uniwersytetach – dzięki temu przedstawiciele integralnie pojmowanego obozu narodowego będą kiedyś mogli przejąć realną władzę.
Jako kolejny wystąpił Mateusz Wesołowski, reprezentujący Korporację Akademicką Lechia, będący również prezesem poznańskiego okręgu Towarzystwa Studentów Polskich. Jego wystąpienie nosiło tytuł „Odnowa idealizmu politycznego w polskim ruchu akademickim”3. Lechia jest jedną z najstarszych korporacji istniejących w Polsce, założoną w roku 1920 przez uczestników powstania wielkopolskiego i reaktywowaną po wojnie. Ma charakter katolicki.
Idealizm, będący tematem wystąpienia - oznaczający postawę życiową przeciwstawną materializmowi, wskazującą na ideały, wzorce moralne, wartości duchowe jako wyższe cele, do których bezinteresownej realizacji powinien dążyć człowiek w swym postępowaniu – był niegdyś postawą znacznie powszechniejszą, obecnie natomiast znajduje się w kryzysie.
Kolega Mateusz mówił, że powinniśmy oczekiwać od siebie idealizmu takiego jak w okresie międzywojennym, kiedy normalnym było, że oprócz studiów każdy ze studentów pracował również dla ojczyzny. Zacytował Jana Mosdorfa:
„Student uciekający od pracy społecznej jest takim samym dezerterem jak poborowy uchylający się od wojska."4
Porównał również klasyczny, elitarny model edukacji ze współczesnym modelem egalitarnym; dawną kulturę dżentelmeńską ze współczesną kulturą liberalną i masową; niegdysiejszą dumę z własnej tożsamości ze współczesną ojkofobią.
Przytoczył kolejny cytat Mosdorfa oddający ducha studenckiego dawnych czasów:
„Jesteśmy fanatykami, bo tylko fanatycy umieją dokonać wielkich rzeczy. Nienawidzimy kompromisu: jest to nie tylko cechą młodości naszej, ale ducha czasów, w których żyjemy.”5
Porównał również współczesne, liberalne pojęcie wolności -„wolny nie jest ten, kto panuje nad sobą, tylko ten, który jest w stanie zaspokoić swoje popędy na zewnątrz” - z tradycyjnym rozumieniem wolności przyjmowanym w Kościele Katolickim, będącym dążeniem do świętości: „samoopanowanie i dążenie do doskonałości wewnętrznej - i dopiero jak jesteśmy doskonali wewnętrznie i potrafimy zapanować nad sobą, osiagnąć wolność wewnętrzną, jesteśmy w stanie wywierać wpływ na zewnątrz”.
Myślę, że należy to rozróżnienie pojmowania wolności uznać za prawdziwe i ważne - zarówno dla katolików, jak i dla osób nie podzielających tej wiary.
Na zakończenie nasz prelegent stwierdził, że istnieje obecnie możliwość odrodzenia idealizmu, cofnięcia szkodliwych zmian - jednak może się to stać tylko przez naszą ciężką pracę i poświęcenie.
Filip Waligórski, reprezentujący radomski oddział Towarzystwa Studentów Polskich, przedstawił wystąpienie pod tytułem „Perspektywy rozwoju środowiska młodokonserwatywnego.”6
Termin „młodokonserwatyzm” to odniesienie w pewnym stopniu do pojęcia używanego już w latach 30. przez niemiecki nurt Rewolucji Konserwatywnej, z którym czujemy się związani. Filip zaznaczył potrzebę sformułowania przyszłościowej ideologii.
O ile Mateusz jako motyw przewodni swojego referatu wybrał idealizm, o tyle Filip poruszał przede wszystkim kwestie praktyczne, realistyczne – i bardzo dobrze, bowiem jeśli chcemy dążyć do sukcesu, konieczne jest dopełnienie idealizmu przez realizm.
Przedstawił kilka kwestii, które powinny być uznane za priorytety: jako pierwsze, działanie na rzecz wypchnięcia lewicy z przestrzeni publicznej, które jest konieczne by posunąć się naprzód. Do tego zaś potrzebna będzie działalność na uniwersytetach i kształcenie własnych kadr, aby wywierały nacisk metapolityczny i ideologiczny – obecnie wywiera go na uniwersytetach głównie lewica.
Kolejną kwestią, poruszoną przez Filipa, a zlekceważoną przez środowiska narodowe i konserwatywne jest działalność samorządowa. Samorząd, szczególnie w małych i średnich miastach, jest sferą gdzie mamy szansę się przebić i dać obywatelom alternatywę, promować nowoczesne rozwiązania. Jest również szkołą realnej aktywności politycznej, pozwalającą zdobyć doświadczenie. Środowisko chcące w przyszłości przejąć władzę na poziomie ogólnokrajowym musi opierać się na strukturach lokalnych i ich doświadczonych działaczach. Formacje, które postawiły na karierowiczostwo zamiast tej terenowej pracy u podstaw, nie mają dobrych perspektyw.
Zaniedbanym tematem są również finanse, bez stałych dopływów finansowych nie można mówić o samorządzie i wielu innych aktywnościach. Lewica żyjąc z dotacji, z pieniędzy państwowych może realizować swoje idee - podczas gdy wielu naszych ludzi pracuje po kilka godzin dziennie, co de facto wyklucza ich z działalności. Tylko osoby niezależne są w stanie budować silne środowiska z dużymi ambicjami.
Ostatnią poruszoną kwestią praktyczną było tworzenie własnych mediów, będących w stanie reprezentować punkt widzenia nacjonalistów i docierać do szerokich grup odbiorców, by stać się ruchem masowym.
Na koniec, odnosząc się do opinii, że nie trzeba się spieszyć, głoszonych przez osoby chcące przerzucać odpowiedzialność na nasze dzieci i wnuki, reprezentant TSP stwierdził, że „jeśli my tego nie zrobimy, to nie zrobi tego nikt za nas. (…) My i pokolenie naszych dzieci to są ostatnie pokolenia, które mogą przeciwstawić się trendom niszczącym Europę.”
Przerwa pomiędzy wystąpieniami pozwoliła zebranym na ożywione dyskusje oraz nawiązywanie znajomości – co jest w istocie najważniejszą zaletą przychodzenia osobiście na konferencje; referaty można obejrzeć w Internecie, ale komunikacja cyfrowa nie zastąpi kontaktów międzyludzkich twarzą w twarz.
Po przerwie przyszedł zaś czas na dwa ostatnie, dłuższe od poprzednich referaty, przedstawiające dwie stosunkowo skonkretyzowane i spójne wizje ideologiczne, zawarte w spisanych i opublikowanych deklaracjach. Wizje mimo pewnych różnic w większości ze sobą zgodne, co zresztą obaj prelegenci przyznali.
Grzegorz Ćwik, redaktor naczelny i wydawca miesięcznika narodowo-radykalnego „Szturm”, w swoim wystąpieniu zaprezentował podstawy ideologiczne Nacjonalizmu Szturmowego.7
Krótko przedstawił historię i cele miesięcznika „Szturm”, którego głównym zadaniem jest stworzenie odpowiedzi na potrzeby wypracowania nowoczesnego nacjonalizmu.
Treść jego wystąpienia w dużej części pokrywała się ze znanymi już przez czytelników Szturmu, ważnymi tekstami „Renesans ideologii – szkic Nacjonalizmu Szturmowego”8 oraz „Manifest Narodowo-Syndykalistyczny”9.
W kwestii definicji Narodu stanął na stanowisku jednoznacznie etniczno-kulturowym, uznającym, że nie tylko język, tradycja, religia, poczuwanie się do tożsamości tworzą Polaka, ale również pochodzenie – w sposób obiektywny jedna ze składowych narodowości.
Tożsamość składa się z trzech poziomów: poziomu lokalnego (każdy mieszka w określonym mieście, w określonym województwie, na określonej ziemi historycznej), każdy z nas jest członkiem określonego narodu, a narody tworzą określone cywilizacje - każdy z nas oprócz tego, że jest Polakiem, jest także Europejczykiem.
Tożsamość, czyli wszystkie płaszczyzny do których możemy się odnieść – wśród nich język, kultura, ziemia z której pochodzimy i etniczność – tworzy naszą świadomość. Nasza narodowość tworzy to, kim jesteśmy.
Rodzina wielopokoleniowa, organiczna jest podstawą funkcjonowania Narodu, i trzeba sprzeciwić się nurtom ją niszczącym.
Nie pozostawił wątpliwości, że największym wrogiem Polski i całej cywilizacji europejskiej jest dziś przede wszystkim sojusz liberalizmu i lewicy kulturowej.
Współczesnym prądom materialistycznym, ateistycznym, liberalnym będącym przyczyną kryzysu europejskiej cywilizacji przeciwstawił myślenie idealistyczne, cywilizacyjne, kładąc nacisk na moralność oraz duchowość, religijność. Jako należące do tożsamości religijnej Polski i Europy wymienił wiarę katolicką oraz przedchrześcijańskie religie etniczne.
Sprzeciwiając się globalizmowi, przeciwstawił mu koncepcję etnopluralizmu.
Nacjonaliści Szturmowi postanowili odrzucić bezrefleksyjny historycyzm, skupiając się na wypracowaniu idei odpowiadających na wyzwania przyszłości, korzystając przy tym zarówno z polskich wzorców, jak chociażby przedwojennych ONR „ABC”, RNR Falangi czy zadrużnej idei kulturalizmu, jak i wzorców zagranicznych.
Istotną składową szturmowego rozumienia nacjonalizmu jest bowiem paneuropeizm, umożliwiający odwoływanie się na przykład do idei hiszpańskiej Falangi JONS, rumuńskiej Żelaznej Gwardii Codreanu czy ruchu Rex Leona Degrelle'a, jak również środowisk powojennych, jak francuski GUD.
W kwesitach ekonomiczno-społecznych zaznaczył odrzucenie kapitalizmu, liberalizmu – idei przekreślającej wspólnotowe funkcjonowanie człowieka, na rzecz idei solidaryzmu narodowego oraz narodowego syndykalizmu - rozumianego przede wszystkim jako uspołecznienie, czyli wzięcie nie tylko odpowiedzialności materialnej, ale także decyzyjnej za funkcjonowanie zakładów pracy i gospodarki. Przedstawił również propozycje rozciągnięcia idei syndykalistycznych na administrację, w sposób prowadzący do powstania faktycznej demokracji partycypacyjnej zamiast obecnej oligarchii partyjnej.
W kwestii polityki zagranicznej nasz prelegent poparł Międzymorze jako koncepcję sojuszu geopolitycznego, mającego przeciwstawić się cały czas żywemu imperializmowi rosyjskiemu z jednej strony, a z drugiej strony imperializmowi zachodniemu, na czele ze Stanami Zjednoczonymi propagującymi liberalizm.
Zbliżając się ku końcowi przedstawił jeszcze krótko ideę straight edge, czyli zdrowego trybu życia, wstrzemięźliwości od narkotyków i alkoholu; idei istotnej, ponieważ wyniszczając siebie wyniszczamy także nasz Naród i Europę.
Jako ostatnią kwestię wspomniał o ochronie środowiska naturalnego, integralnie ważnej dla funkcjonowania Narodu. Obecnie trwa jeszcze wypracowywanie nacjonalistycznej odpowiedzi na kryzys klimatyczny. Idea nacjonalizmu szturmowego nie jest zamknięta, a jest cały czas rozwijana.
Ostatnim prelegentem naszej konferencji był Krzysztof Szałecki, rzecznik Obozu Narodowo-Radykalnego.10
Przedstawił współczesną myśl polityczną ONR, zawartą w Deklaracji Ideowej organizacji11, przytaczając jej założenia punkt po punkcie.
Na początku omówił kwestie religii oraz tożsamości narodowej. Rozprawił się z pojawiającą się czasem niesłuszną opinią, że nacjonalizm wyklucza się z byciem katolikiem, ponieważ na pierwszym miejscu stawia Naród, a nie Boga – bowiem w idei narodowo-radykalnej w rozumieniu ONR Naród jest najwyższą wartością ziemską, natomiast zbawienie jest najważniejszym i ostatecznym celem człowieka. Jak powiedział, jest to prawdopodobnie najbardziej uduchowiona forma nacjonalizmu polskiego, swoista synteza idei narodowej z etyką katolicką, uważaną za filar cywilizacji europejskiej. ONR odwołuje się przede wszystkim do katolicyzmu tradycjonalistycznego, jednak nie potępiając wszystkiego co posoborowe.
Rzecznik zaznaczył jednak, że ONR nie jest organizacją religijną: nie trzeba być katolikiem by złożyć akces, wystarczy mieć jasność tego, że katolicyzm jest jednym z ważniejszych punktów naszej tożsamości narodowej, istotnym budulcem dla naszego narodu.
W kwestii tożsamości narodowej, rozwijając drugi punkt Deklaracji i rozwiewając powstałe w ostatnich latach wątpliwości, stwierdził, że jego środowisko odrzuca koncepcję narodowości obywatelskiej – posiadanie obywatelstwa nie czyni automatycznie Polaka, zaś wielu naszych rodaków rozsianych po świecie kultywuje polskie dziedzictwo, nie posiadając obywatelstwa. W dalszej części wystąpienia mówił również o kulturze jako jednym z fundamentów tożsamości narodowej.
Mówiąc o znaczeniu rodziny jako fundamentu i podstawowej komórki Narodu (punkt 3 Deklaracji) podkreślił, że jest jasno określone, co uważamy za rodzinę - związek kobiety i mężczyzny oraz jeśli to możliwe, ich potomstwo. Jednoznacznie sprzeciwił się dewiacjom, próbom zmiany definicji małżeństwa czy wprowadzenia jednopłciowych związków partnerskich.
Państwo jest w idei ONR rozumiane jako organizacja polityczna Narodu; rzecznik podkreślił służebną rolę państwa wobec Narodu, co odróżnia narodowy radykalizm od faszyzmu, w którym na pierwszym miejscu stało państwo.
Państwo polskie ma zabezpieczać interesy narodowe, umacniać tożsamość narodową, pełnić funkcje wychowawcze, prowadzić suwerenną politykę historyczną.
Odnosząc się do punktu Deklaracji Ideowej dotyczącego Wojska Polskiego, a mówiącego, że „Polscy żołnierze nigdy nie wezmą udziału w obcych wojnach niesłużących interesom Narodu” zadał pytanie – dlaczego mielibyśmy popierać działania USA, jeżeli nie leżą w naszym interesie?
Podobnie jak przedmówca wyraził poparcie dla idei Międzymorza, przy czym w koncepcji ONR Międzymorze ma być pewnym etapem przejściowym - odpowiedzią dla Unii Europejskiej, narzucającej państwom swój dyktat oraz ideologię liberalizmu powinna być Europa zbudowana na rzymskim prawie i chrześcijańskiej etyce.
W kwestiach społecznych i gospodarczych podkreślił narodowy solidaryzm wiążący się z antykapitalizmem, organicyzm społeczny i wspólnotowość. Strategiczne sektory gospodarki powinny pozostać w rękach państwa, ONR nie zgadza się na postulaty liberałów prywatyzacji wszystkiego. Nasz prelegent mówił również o tym, jak polscy przedsiębiorcy stoją dziś na niekorzystnej pozycji w stosunku do zagranicznego kapitału, ponoszą wysokie obciążenia podatkowe, podczas gdy wielkie korporacje unikają płacenia podatków – a przecież my jesteśmy w Polsce gospodarzami i nie powinno tak być. Przyjezdni powinni pamiętać, że są tutaj w gościach i przestrzegać polskiego prawa pracy, które często w wielkich korporacjach nie istnieje.
Rzecznik ONR określił również swoją organizację jako antydemokratyczną, antypartyjną, sprzeciwiającą się liberalnej demokracji na równi z totalitaryzmem. Mówił, że sprawdzić mógłby się system autorytarny – oparty na nowej elicie. W obecnej Polsce, od kiedy prawdziwe elity zostały wymordowane, nie ma środowiska na odpowiednim poziomie. Ci, którzy dziś uważają się za elity nie zdają sobie sprawy, że to nie przywilej, a wielka odpowiedzialność. Powinniśmy wytworzyć na drodze edukacji, co potrwa, nowe elity, mogące kierować polityką dzięki posiadanemu autorytetowi.
Na koniec zaznaczył sprzeciw wobec zapędów syjonizmu, szkodliwej dla Polski ideologii.
Zachęcam do wysłuchania wystąpień prelegentów, które zostały nagrane przez Rafała Mossakowskiego i opublikowane na kanale Centrum Edukacyjnego Polska na YouTube oraz na innych stronach, linki są w przypisach – są to bardzo wartościowe wystąpienia, a siłą rzeczy nie wszystko zmieściło się w streszczeniach.
Konferencja była sukcesem frekwencyjnym i merytorycznym, i myślę że okaże się istotnym krokiem na drodze rozwoju i popularyzacji idei narodowych i konserwatywnych oraz rozwoju współpracy środowisk sprzeciwiających się obecnej sytuacji na uczelniach i w innych sferach życia społecznego
W czasach, gdy studenci i wykładowcy broniący naszej kultury, cywilizacji i obiektywnej Prawdy są prześladowani za poglądy na uczelniach zdominowanych przez lewicę kulturową, gdy zwiększa się instytucjonalny nacisk systemu demoliberalnego na uczelnie i ich studentów, pewien zakres współpracy nawet różniących się ideowo środowisk jest konieczny - co moim zdaniem z powodzeniem realizuje i będzie dalej rozwijać i realizować Towarzystwo Studentów Polskich, poprzez konferencje takie jak ta czy poprzez działalność w sferze akademickiej, starając się o wytworzenie nowej jakości współpracy środowisk antyliberalnych - by móc przeciwstawić się dominującym dziś, destrukcyjnym kierunkom lewicowo-liberalnym i odzyskać wpływ na rzeczywistość.
Organizatorzy dziękując wszystkim za udział, liczą na kolejne równie liczne i udane spotkania. Kto widzi z nami wspólny cel lub kierunek, niech czuje się zaproszony do współpracy.
Katarzyna Skierska
1 https://www.youtube.com/watch?v=zLB07mHEgqM
2 https://www.youtube.com/watch?v=5M3M-bQROxg
3 https://www.youtube.com/watch?v=3sWfq9lxDRU
4 Źródło: Akademik i polityka, 1926.
5 Źródło: Wczoraj i jutro, 1938
6 https://www.youtube.com/watch?v=SwvdHNuA60A
7 https://www.youtube.com/watch?v=ZEPo0NPc9I0
8 http://szturm.com.pl/index.php/miesiecznik/item/591-grzegorz-cwik-witold-dobrowolski-renesans-ideologii-szkic-nacjonalizmu-szturmowego
9 http://www.szturm.com.pl/index.php/miesiecznik/item/833-grzegorz-cwik-manifest-narodowo-syndykalistyczny