„Śmierć jest początkiem nieśmiertelności”
Maximilien Robespierre jest postacią znaną w Polsce i przynajmniej, nazywając to delikatnie, kontrowersyjną. W tym artykule chciałbym się skupić na przedstawieniu jego poglądów oraz odpowiedzeniu na pytanie, czy możemy nazywać Robespierra i jakobinów nacjonalistami.
Krótki życiorys
Przyszły przywódca jakobinów urodził się 6 maja 1758 roku w Arras[i]. Pochodził z rodziny o prawniczych tradycjach, jego dziad oraz ojciec byli adwokatami[ii]. Młody Robespierre uczył się dwanaście lat w liceum Ludwika Wielkiego w Paryżu. Następnie studiował na fakultecie prawa na paryskiej Sorbonie. W 1780 roku otrzymał tytuł bakałarza praw[iii]. Rok później był już licencjatem praw[iv].
Ideowa postawa Robespierra kształtowała się już w latach pobierania nauki w liceum Ludwika Wielkiego. Bezsprzecznie wielki wpływ na jego poglądy miały dzieła Jana Jakuba Rousseau. Dzieła tego autora głęboko oddziaływały na jego egalitarny i demokratyczny temperament[v].
Zawód adwokacki zaczął wykonywać w Arras w listopadzie 1781 roku. Po pięciu latach dość banalnej praktyki adwokackiej zaczęły się psuć stosunki Robesspiera ze środowiskiem prawniczym oraz notablami miasta Arras. W lutym 1787 roku za podważanie autorytetu prawa i obrazę sądu udzielono mu nagany. Został również odsunięty od dyskusji nad reformą prawa zwyczajowego w prowincji[vi]. Te lokalne konflikty zaczęły wtapiać się w wielki nurt społecznego niezadowolenia. Rząd królewski zagrożony bankructwem nie umiał zreformować państwa. Na maj 1789 roku zwołano Stany Generalne[vii].
Młody adwokat włącza się do walki wyborczej. Szybko wydaje broszurę o konieczności gruntownej reformy stanów prowincji Artois. Broszura ta odniosła wielki sukces, przysparzając zarazem Robespierrowi wielu wrogów urażonych jej tekstem[viii]. Dnia 26 kwietnia 1789 roku Maksymilian Robespierre wygłosił przemówienie, które przyniosło mu spore poparcie chłopstwa. Tego samego dnia został wybrany deputowanym do Stanów Generalnych[ix].
Robespierre od początku należał do lewicy zgromadzenia. Wypowiadał się często, jednak spotykał się z niezrozumieniem. Początkowo należał do drugoplanowych działaczy klubu jakobińskiego. Dopiero rok 1791 przyniósł Robespierrowi czołową rolę jakobińskiego przywódcy. Jego autorytet był budowany głównie poprzez jego rolę w Konstytuancie. 10 sierpnia 1792 roku doszło do obalenia monarchii[x].Niedługo potem zostaje wybrany do Konwentu Narodowego. Brał czynny udział w procesie króla, wygłosił mowę za skazaniem go na śmierć. W lipcu tego roku wszedł do Komitetu Ocalenia Publicznego. Kierował niepodzielnie polityką do 27 lipca 1794 roku, kiedy to został aresztowany. Następnego dnia został stracony po zwykłym sprawdzeniu tożsamości[xi].
Poglądy polityczne
Robespierre mimo zadeklarowanych sympatii do idei republikańskich odrzucał alternatywę: monarchia czy republika. „Oskarżono mnie w Zgromadzeniu, że jestem republikaninem. To zbyt duży honor: nie jestem nim. Gdyby mnie oskarżono, że jestem monarchistą, byłaby to dla mnie zniewaga: także nim nie jestem”[xii]. Tłumaczył, że republika oznacza ustrój oparty na suwerenności narodu, forma rządu jest przy tym obojętna. „Można być wolnym i z monarchą, i z senatem. Obecna konstytucja Francji to republika z rządem monarchy”[xiii]. Stał przy stanowisku samowystarczalności narodu. „Czyż naród, by stworzyć swą konstytucję, potrzebuje woli innej niż jego własna?[xiv]”
Pokazuje to ewidentnie, że Robespierrowi zależało na ustroju, który będzie ustrojem narodowym. Ustroju w którym to naród jest suwerenem i wszelka władza od niego pochodzi. Jest to całkowite przeciwieństwo przedrewolucyjnego pojmowania legitymizacji władzy monarchy, który wywodził swoje uprawomocnienie z praw bożych i historycznych. Istotą tego nacjonalizmu jakobińskiego jest zastąpienie suwerenności króla suwerennością narodu.
Poglądy społeczne
Jedną z najważniejszych rzeczy, jeśli chodzi o poglądy społeczne Robespierra, jest zdefiniowanie narodu. Naród według jego definicji to wszyscy ludzie urodzeni i zamieszkali we Francji[xv]. Jest to dość prosta definicja, jednak rewolucyjna ze względu na swój ogólny charakter. Narodem przestał być tylko naród polityczny, który zawężał się do wąskiej grupy szlachty i arystokracji. Narodem stało się całe społeczeństwo francuskie.
Ważnym poglądem była również rola państwa. Państwo powinno „osuszać źródła nędzy i zapobiegać, o ile jest to w jego mocy, samemu istnieniu ludzi nieszczęśliwych”[xvi]. Uważa, że rolą państwa jest likwidacja nierówności społecznych. Winną za wyżej wspomniane nierówności społeczne obarcza przedrewolucyjny ustrój polityczny. „Ta mała liczba ludzi nadmiernie bogatych, to niezliczone mnóstwo nędzarzy, czyż nie są w wielkiej mierze zbrodniczym rezultatem tyrańskich praw i zepsutych rządów?”[xvii].
W rozumieniu Robespierra społeczeństwo jest zobowiązane do zapewnienia wszystkim tego, co najniezbędniejsze, a także środki utrzymania się dzięki własnej pracy. Podobnie podchodzi do własności prywatnej. „Własność istnieje przede wszystkim dla życia. Wszystko co jest niezbędne dla życia ludzi, stanowi własność całego społeczeństwa, jedynie nadwyżka jest własnością indywidualną”[xviii]. Robespierre nie uznawał własności za prawo natury, lecz za wynik umowy społecznej[xix].
Stanowisko Robespierra wobec eksportowania rewolucji do innych krajów oraz wyzwalania ich siłą jest jasne: „Francuzi nie są w żadnym razie dotknięci manią uszczęśliwiania innych narodów i czynienia ich wolnymi wbrew ich własnej woli. Wszyscy królowie mogliby wegetować lub umrzeć bezkarnie na swych spływających krwią tronach, jeśli tylko byliby w stanie uszanować niezawisłość ludu francuskiego”[xx]. Pokazuje to pierwszeństwo narodu francuskiego przed innymi narodami w myśli Robespierra.
Podsumowanie
Odpowiadając na pytanie zadane na początku artykułu, można stwierdzić, że Maximiliena Robespierra jak najbardziej możemy nazywać nacjonalistą. Co prawda nacjonalizm jakobiński jest mocno lewicowy, wręcz można nazwać go krwistoczerwonym, jednak moim zdaniem to właśnie podczas Rewolucji Francuskiej powinniśmy, jako nacjonaliści, szukać swoich ideologicznych korzeni. Przywołam tutaj słowa innego francuskiego nacjonalisty, Charlesa Maurassa, który napisał „nie wszyscy nasi mistrzowie byli na prawicy”[xxi]. Zakończyć chciałbym cytatem z jednej z przemów Robespierra: „Moje życie należy do Ojczyzny; moje serce jest wolne od strachu, a gdybym miał zginąć, zrobiłbym to bez skargi i hańby”[xxii].
[i] J. Baszkiewicz, Robespierre, Wrocław 1976, s 6.
[ii] A. Manfred, Rousseau, Mirabeau, Robespierre. Trzy portrety z epoki Wielkiej Rewolucji Francuskiej, Warszawa 1988, s. 305.
[iii] Ibidem, 306
[iv] J. Baszkiewicz, Robespierre, s. 7.
[v] A. Manfred, Rousseau…, s. 307.
[vi]J. Baszkiewicz, Robespierre, s. 9.
[vii] Ibidem, s. 10.
[viii]A. Manfred, Rousseau…, s. 313.
[ix]J. Baszkiewicz, Robespierre, s. 13.
[x]J. Baszkiewicz, Historia Francji, Wrocław 1995, s. 343.
[xi]Ibidem, s. 362.
[xii]Cyt. za: J. Baszkiewicz, Robespierre, s. 79.
[xiii]Cyt. za: ibidem, s. 79.
[xiv]Cyt. za: ibidem, s. 22.
[xv]M. Robespierre, Texteschoisies, t.I, Paris 1974, s. 67.
[xvi]Cyt. za: J. Baszkiewicz, Robespierre, s. 37.
[xvii]Cyt. za: ibidem, s. 40.
[xviii]Cyt. za: ibidem, s. 158.
[xix]M. Robespierre, Texteschoisies, t. I, s. 70.
[xx]S. Žižek, Robespierre, czyli boska przemoc Terroru, „Krytyka Polityczna” 13/2007, s. 246.
[xxi]Ch. Maurras, La contre-revolutionspontanee, Lyon 1943, s. 57.
[xxii] Cyt. za: J. Baszkiewicz, Robespierre, s. 262.