Knut Hamsun – pisarz i nacjonalista
Wśród krytyków czy historyków literatury głównego nurtu możemy często spotkać się z opinią, że Knut Hamsun był jednym z najwybitniejszych i jednocześnie najbardziej problematycznych pisarzy europejskich. Oczywiście jest on problematyczny tylko z powodu ich uprzedzeń politycznych. Dla nas, nacjonalistów, to, że Knut Hamsun był jednym z nas, nie stanowi żadnego problemu.
Knut Hamsun jest jednym z najwybitniejszych pisarzy nie tylko literatury norweskiej, nie tylko skandynawskiej, nawet nie tylko europejskiej, ale w ogóle światowej. Mimo że zaczął tworzyć jeszcze w XIX wieku, jego powieści stanowią już zapowiedź powieści dwudziestowiecznej. To właśnie Hamsun wymyślił i do mistrza opracował narrację opartą przede wszystkim na psychice i życiu wewnętrznym bohaterów – literaturę epicką prezentującą subiektywne postrzeganie świata skomplikowanych bohaterów, którzy nie są jednoznacznie dobrzy, ani źli, a raczej: bywają zarówno dobrzy jak i źli. Za swoją twórczość (w szczególności za powieść „Błogosławieństwo ziemi”) został uhonorowany literacką nagrodą Nobla. Ale jego powieści spotkały się z zaszczytem o wiele większym niż nagrody literackie – są one wciąż czytane, a los stworzonych przez Hamsuna bohaterów wciąż fascynują kolejne pokolenia czytelników.
Hamsun od samego początku popierał rodzący się nowoczesny europejski nacjonalizm. Było to efektem jego doświadczeń oraz przemyśleń na temat jego własnych losów, ale także losów Norwegów i innych europejskich narodów na przełomie XIX i XX wieku. Hamsun doświadczył następstw rodzącego się kapitalizmu i potrafił dostrzec stwarzane przez niego zagrożenia. Swoją twórczość poświęcił w dużej mierze problemowi poszukiwania tożsamości i sensu życia w niszczonym przez kapitalizm i industrializację świecie.
To właśnie ta refleksja sprawiła, że Hamsun z uznaniem wypowiadał się o ruchu faszystowskim, a także o niemieckim narodowym socjalizmie. Hamsun uważał, że to właśnie III Rzesza stanowi jedyną siłę, która jest w stanie zjednoczyć Europę przeciw dwóm największym zagrożeniom: amerykańskiemu kapitalizmowi i sowieckiemu bolszewizmowi. Hamsun był również przeciwnikiem imperializmu brytyjskiemu, który wciąż zagrażał jego ojczyźnie – dlatego popierał również Vidkuna Quislinga i ruch Nasjonal Samling w ich wysiłkach na rzecz stworzenia rządu ocalenia narodowego po niemieckiej inwazji na Norwegię. Należy podkreślić, że Hamsun – jak każdy nacjonalista i idealista – dostrzegał rozdźwięk między wielkością idei a wieloma aspektami jej realizacji. Występował otwarcie przeciw niemieckiej polityce okupacyjnej w Norwegii. Tej sprawie poświęcił swoje spotkanie z Hitlerem, w trakcie którego krytykował III Rzeszę, co doprowadziło do kłótni. Hamsun nie bał się postawić na szali swojego autorytetu jednego z największych żyjących Europejczyków, aby poprawić los swojego narodu.
Po zakończeniu II wojny światowej – zgodnie z praktyką popularną po obu stronach żelaznej kurtyny – Hamsun za swoje poglądy został uznany za chorego psychicznie. Jego twórczość była tak wybitna, że nie można było jej przemilczeć. Poświęcono jednak całe kilogramy papieru na to, aby ją ugładzić, czy mówiąc wprost – wykastrować, poprzez nowe interpretacje zatrzeć jej rzeczywisty metapolityczny aspekt. W niniejszym tekście spróbujemy przywrócić ten oryginalny - zgodny z intencjami samego autora – wymiar twórczości Knuta Hamsuna.
„Głód”: kapitalizm i industrializacja
W swojej pierwszej wielkiej powieści - „Głód” (1890) - Hamsun opisuje losy bezimiennego bohatera, początkującego literata, który we współczesnej autorowi Christianii próbuje zachować godność w obliczu biedy i kolejnych porażek. Nad jego życiem bezustannie krąży upiór – głód, który zmusza go do podejmowania kolejnych beznadziejnych prób poprawienia swojej sytuacji materialnej.
Swoją sytuację bohater „Głodu” opisuje w wewnętrznym monologu: „Staczałem się z przedziwną, systematyczną jednostajnością. W końcu zostałem pozbawiony wszystkiego, nie miałem już grzebienia ani książki dla pocieszenia się w smutku. Przez całe lato siadywałem po cmentarzach lub w parku Zamkowym, pisząc artykuły do dzienników o różnych rzeczach. Były to wieści o przedziwnych wynalazkach, fantazje, koncepcje niespokojnego umysłu, które mnie kosztowały długie godziny wysiłku, albowiem brałem tematy najcudaczniejsze, ale nigdy rzeczy tych nie przyjmowano. Skończywszy jedno, brałem się do drugiego, nie dając się zniechęcić odmową redakcji, i mówiłem sobie, że przecież kiedyś postawię na swoim. Czasem w istocie miałem szczęście i kiedy się udało, zdobywałem pięć koron za półdzienną pracę.”
Hamsun w tej powieści pokazuje człowieka, który nie może się odnaleźć w mieście – środowisku dla siebie nienaturalnym, w którym wszystko, łącznie z relacjami z innymi ludźmi, nacechowane jest sztucznością, zakłamaniem oraz najgorszym następstwem kapitalizmu: materializmem, nastawieniem na zysk, przeliczaniem wartości wszystkiego (łącznie z ludźmi) na pieniądze. Wbrew temu, co twierdzili teoretycy liberalizmu, ten nowy wspaniały świat nie przyniósł ludziom szczęścia, tylko zagubienie, poczucie pustki i głębokiego bezsensu życia.
Człowiek jednak nie jest plastyczną masą kształtowaną przez warunki materialne – jest w nim pewien niezmienny pierwiastek. Bezimienny bohater „Głodu” walczy nie tylko o przetrwanie – główny obszar jego zmagań z samym sobą i ze światem to poszukiwanie sensu swojego życia, dążenie do czegoś więcej niż tylko napełnienie brzucha (pomimo tego, że stoi w obliczu rzeczywistego głodu, który zaczyna na nim odciskać fizyczne piętno, właściwie balansuje on na granicy życia i śmierci). Tej głębokiej wewnętrznej potrzeby nie są w stanie zabić nawet bieda i głód. Nowoczesne miasto i kapitalizm nie są w stanie zmienić natury człowieka – jest ona starsza i silniejsza niż pomysły nieliczących się z nią ideologów i teoretyków.
„Pan”: człowiek i przyroda
W powieści „Pan” (1894) Hamsun przedstawia losy miłości Thomasa Glahna i Edvardy – miłości, która nagle wybucha i nagle gaśnie, pozostawiając piętno na tych, którzy jej doświadczyli. Zarówno Glahn jak i Edvarda posiadają trudne charaktery, co jest przyczyną ich konfliktów, coraz trudniejszych relacji między nimi oraz wynikających z tego coraz bardziej negatywnych działań. Bohaterowie powieści Hamsuna są wewnętrznie rozbici – autor nie uważał tego jednak za odstępstwo od normy, ale właśnie za normę. Według Hamsuna ludzie tacy właśnie są: ich psychika składa się z wzajemnie sprzecznych elementów, z których raz jedne, raz drugie dają o sobie znać poprzez ich myśli, uczucia oraz czyny. Człowiek nie może uniknąć wewnętrznego konfliktu – to on stanowi istotę naszej tożsamości.
W następstwie tego wewnętrznego rozbicia, tej niespójności, relacje między bohaterami powieści Hamsuna są niezwykle skomplikowane, przechodzące od miłości do niechęci. Właśnie miłość jest ogromną siłą, która potrafi wywrócić życie każdego do góry nogami, sprawić, że postępuje nieracjonalnie, ale które nie przynosi mu prostych odpowiedzi, nie skreśla czy nawet nie łagodzi tego wewnętrznego konfliktu. Doskonale widać to na przykładzie Thomasa Glahna, któremu miłość do Edvardy przynosi szczęście, ale ostatecznie – gorycz, ukojenie, ale ostatecznie – konflikt zarówno z ukochaną, z samym sobą, oraz ze wszystkimi ludźmi.
O ile relacje z innymi ludźmi nie przynoszą spokoju, to wszechobecna w „Panie” natura jest jedyną ostoją, w której Thomas Glahn może odnaleźć harmonię – harmonia z naturą skutkuje harmonią wewnętrzną. Proza Hamsuna jest głęboko panteistyczna: przyroda jest przepełniona duchem, który współbrzmi z duszą człowieka.
Wyrazem tego panteizmu jest fragment monologu Thomasa Glahna: „Wasze zdrowie, ludzie i zwierzęta, i ptaki – wołam głośno. - Wznoszę okrzyk na cześć tej samotnej nocy w lasach, w lasach! Wznoszę okrzyk na cześć mroku i cichego pomruku wśród drzew, i słodkich, prostych, a tak przyjemnych szeptów ciszy, docierających do mych uszu, na cześć zielonych liści, które zżółkły! Wznoszę też okrzyk na część głosu życia, który słyszę, gdy mój pies węszy w trawie i przy ziemi. Gromki okrzyk na cześć żbika, który czai się, czeka, przygotowuje do skoku na wróbla, w ciemności, w ciemności! Okrzyk na cześć miłosiernej ciszy nad ziemskim królestwem, na cześć gwiazd i młodego księżyca, tak, na cześć wszystkiego i każdej rzeczy z osobna!”
I dalej: „Dziękuję za tę samotną noc, za te góry, za odgłosy płynące z ciemności i za szum morza, który przepełnia moją duszę! Dziękuję za moje życie, za oddech, za łaskę, iż mogę przeżywać dzisiejszą noc, za wszystko to dziękuję z całego serca! Nasłuchuję ku wschodowi, i nasłuchuję na zachód, tak, nasłuchuję! To wiekuisty Bóg! Ta cisza, która dzwoni mi w uszach, to pulsująca krew natury, to Bóg, który przesyca i ziemię, i mnie. Widzę lśniącą w blasku ognia pajęczynę, słyszę uderzenia wioseł na morzu, zorza polarna na północnej stronie nieba falując pnie się w górę, a potem cofa w dół, w górę, i w dół. O, na moją nieśmiertelną duszę, dziękuję także i za to, że to ja właśnie jestem tym, który tutaj siedzi!”
„Błogosławieństwo ziemi”: przeciw nowoczesnemu światu
Opus magnum Hamsuna stanowi powieść „Błogosławieństwo ziemi” (1917) – jest to historia Isaka, norweskiego chłopa, który na bezludnym pustkowiu zakłada gospodarstwo. Najpierw samotnie zmaga się z przyrodą, aby stworzyć swoje miejsce na ziemi, potem wspiera go jego kobieta, potem pojawiają się dzieci, a w końcu pustkowie zostaje zamieszkane przez innych osadników. Isak staje się majętnym chłopem, a wszystko zdobywa dzięki swojej sile fizycznej oraz niezwykłe wytrwałości duchowej.
Historia Isaka ma wymiar mityczny, jednak jest to mit w rozumieniu tradycjonalistycznym – nie jako coś, co kiedyś było, albo co zostały zmyślone, ale jako coś, co zawsze pozostaje aktualne i swoją siłą kształtuje rzeczywistość zarówno w przeszłości jak i w teraźniejszości. Proste czynności wykonywane przez Isaka związane z pracą w polu, karczowaniem lasu, hodowlą zwierząt, budowaniem gospodarstwa czy opieką nad rodziną mają głębszy wymiar. Jest w nich coś duchowego, trudnego do nazwania, czego ani Isak, ani inni bohaterowie, ani autor, ani czytelnicy nie potrafią zamknąć w prostych słowach, ale co jest jasne i odczuwane przez nich wszystkich. To właśnie jest symboliczny wymiar ludzkiego życia, który staje się niezwykle widoczny z życiu blisko przyrody, zgodnie z rytmem dnia i nocy oraz pór roku. To właśnie jest mistyka ziemi, której doświadcza pracujący na roli chłop.
„Błogosławieństwo ziemi” nie jest jednak idylliczną opowiastką o tym, jak to wesoło jest na wsi. Relacja chłopów z ziemią i przyrodą jest specyficzna – z jednej strony muszą zmagać się z nią, z drugiej wsłuchiwać się w jej rytm. Jest to wciąż na nowo wypracowywana harmonia. Nad życiem rolników ciągle krąży widmo suszy, zbyt małych plonów i związanego z tym głodu. Ich egzystencja wypełniona jest ciężką fizyczną pracą, często na granicy wytrzymałości ciała.
W powieści pojawia się również nowoczesność – miasto i kapitalizm. Miasto jest tutaj epicentrum rozkładu. Ludzie, którzy się z nim zetkną ulegają zepsuciu. Życie w mieście oparte jest na pozorze, prostych przyjemnościach, wydawaniu pieniędzy, których się nie ma, aby zaimponować bezwartościowym ludziom. Jest to życie pełne wyobcowania ze świata i pozbawione sensu. Mężczyzn uczy pogardy dla pracy fizycznej i pozbawia przywiązania do ziemi, kobiety uczy pogardy dla życia rodzinnego i próżności. Syna Isaka, Eleseus, pod wpływem dorastania w mieście staje się miękki, przejmuje się bardziej pozorami niż istotą rzeczy – stara się żyć na pokaz za pieniądze pożyczane od rodziców, nie chce wrócić do życia na wsi, mimo że ma taką możliwość, marnuje swoje talenty i ostatecznie – swoje życie. Hamsun porusza w tej powieści także problem dzieciobójstwa – wyraźny jednak jest kontrast między prostą kobietą ze wsi, która wierzy w przesądy i z rozpaczą zabija swoją córkę, która urodziła się z zajęczą wargą (aby – jak sama wierzy – oszczędzić jej losu bycia wyśmiewaną przez innych) a kobietą z miasta, która cynicznie zabija swoje dzieci, aby uniknąć uzależnienia od rodziny i nie ponieść konsekwencji swoich czynów.
W „Błogosławieństwie ziemi” obecny jest także kapitalizm. Przejawia się on w oderwanych od ziemi kupcach, przedsiębiorcach i urzędnikach, którzy wszystkiemu nadają cenę – według nich wszystko ma swoją obliczalną wartość i wszystko można kupić za pieniądze. To oni wprowadzają nieznane przedtem na pustkowiu idee posiadania czy sprzedaży ziemi, nie tylko rolnej, ale także lasów czy gór. To oni przybywają z oderwanymi od rzeczywistości prawami, przepisami, z aktami własności i próbują egzekwować je (również dla własnego zysku) od ludzi, których pot i krew wsiąka w tę obojętną na kodeksy prawne ziemię.
Istotę trudnego, ale niezbędnego związku ludzi i ziemi trafnie oddaje wypowiedź jednego z bohaterów Geisslera – człowieka, który nie pasuje ani do wsi, ani do miasta, ale który zawsze stoi po stronie chłopów i broni ich przed zakusami kapitalistów: „Żyjecie tam między niebem i ziemią, stanowicie z nimi jedność, jesteście jednością z tym rozległym pustkowiem, tam są wasze korzenie. Wy nie potrzebujecie miecza w dłoni, wy idziecie przez życie boso i z odkrytymi głowami, otoczeni wielką życzliwością. Spójrz, oto natura, ona jest twoja i twoich bliskich! Człowiek i natura nie walczą ze sobą, przyznają sobie nawzajem prawa, nie konkurują, nie ścigają się do żadnych celów, towarzyszą sobie nawzajem. Pośrodku tego znajdujecie się wy, ludzie z Sellanrå, istniejecie. Góry, las, mokradła, łąki, niebo i gwiazdy, nie jest tego mało, i nie są to malowane wartości, zostały stworzone bez miary i granic. Posłuchaj mnie, Sivercie: bądź zadowolony! Macie wszystko, co potrzebne do życia, wszystko, a by istnieć, wszystko, w co można wierzyć, rodzicie się i rozmanażacie, jesteście na tej ziemi niezbędni. Nie ze wszystkimi tak jest, ale z wami owszem: jesteście niezbędni na ziemi. Wy podtrzymujecie życie. Istniejecie z pokolenia na pokolenie i wydajecie potomstwo, a kiedy umieracie, wasze dzieło podejmują młodzi, wasze dzieci. I to właśnie się określa jako życie wieczne.”
Przeszłość, teraźniejszość, przyszłość
Oprócz świetnej fabuły i oryginalnej narracji książki twórczość Hamsuna cechuje również wspaniały styl. Hamsun był wybitnym innowatorem – nie tylko tworzył powieści (które wówczas były jeszcze młodym literackim medium, dopiero zyskującym uznanie i popularność), ale tworzył je w sposób nowatorski i nowoczesny. Wyznaczył nowe kierunki w literaturze, którymi kolejni twórcy podążają do dzisiaj. I także wypracowany przez niego język był oryginalny i nowatorski – Hamsun połączył europejską tradycję literacką z ginącą wówczas tradycją ustnego opowiadania. Poprzez wtrącenia czy powtórzenia jego twórczość sprawia wrażenie nie tyle czytanej książki co słuchanego opowiadania. Powieściom Hamsuna jest równie blisko do klasyki literatury co do opowieści snutych przez norweskich chłopów w zimowy wieczór. I trzeba pamiętać o tym, że cały swój talent i całą innowacyjność swojej twórczości Hamsun wykorzystał do obrony norweskiej i europejskiej tradycji przed nowoczesnością. Jest to swoisty artystyczny archeofuturyzm.
Antymodernizm i nacjonalizm Hamsuna nie stanowią zbędnego dodatku do twórczości Hamsuna. Jego poglądów politycznych i metapolitycznych nie można uznać za dziwactwo czy aberrację tego pisarza. Powieści Hamsuna współbrzmią z całością jego światopoglądu i stanowią jeden z jego przejawów.
Hamsun uświadamia czytelnikom tragizm losów człowieka: brak wewnętrznej harmonii, ciągłą walkę o nadanie sensu swojemu życiu – przed tym nikt nie może uciec. Według Hamsuna nie spadliśmy jednak na tę planetę znikąd. Wyrastamy z ziemi i tylko akceptując swoją naturę oraz dążąc do harmonii z otaczającą nas przyrodą, jesteśmy w stanie wypracować sens swojego życia. Są to ponadczasowe prawdy, które zawsze będą aktualne: były aktualne w średniowieczu, były aktualne w XIX i XX wieku, są aktualne w wieku XXI i będą aktualne, dopóki trwa ludzkość.
Wskazówki bibliograficzne
Zachęcam przede wszystkim do sięgnięcia po powieści Knuta Hamsuna – zarówno wymienione powyżej, jak i pozostałem. Hamsun jest jednym z nielicznych autorów, których dorobek literacki jest bogaty, a jednocześnie bardzo równy pod względem poziomu dzieł.
W zakresie nacjonalistycznej refleksji nad życiem i twórczością Hamsuna polecam teksty wymienione w tym krótkim eseju: https://www.counter-currents.com/2014/08/remembering-knut-hamsun-3/
Jarosław Ostrogniew