Czasy w których funkcjonujemy są dziwne z wielu przyczyn. Dziś skupię się na muzycę. Ja jako przedstawiciel jednak trochę starszego już pokolenia, chciałbym skupić się na tym jak była , jest obecnie, oraz jaka może być polska scena muzyczna.
W latach kiedy pierwszy raz zetknąłem się z polską muzyką byłem mały, zresztą jak my wszyscy, jednak jako świadomy słuchacz, interesowałem się tekstami i przekazem jaki za sobą niosą, brzmieniem , czy pasuje do utworu, rodzajem wokalu etc . Tak czy owak wiele detali o których w większości, wspomniałem przykuły moja uwagę. Po kolei podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami dotyczącymi wielonurtowej , bo taka właśnie jest, polskiej sceny muzycznej.
Rap – małpowanie czy własny polski styl?
Muzyka wraz z samą kulturą hip-hopową przeżywała rozkwit w latach 90-tych, ja miałem z nią pierwszą styczność pod koniec podstawówi, czyli jeszcze w tym czasie. Będąc ciekawym dotarłem do audycji radiowych prowadzonych przez Bogne Świątkowską ,później określaną jako ,,matkę chrzstna polskiego hip-hopu". Sam jako słuchacz jednak na początku byłem zachwycony Liroyem, Peją , Kalibrem 44 , Paktofoniką , 52 Dębiec , jednak z czasem kiedy ,,muzyczni biznesmeni" odkryli że , hip-hop to góra złota , pojawiły się grupy bardziej komercyjne które delikatnie mówiąc ten nurt mocno zniszczyły. Nie mówię tu o graniczeniu antypolitycznego przekazu, braku mądrości życiowych w tekstach ,ale o singlach ,,Suczki" Ascetoholix, czy też wiele innych wiejących mocna komercją utworów. Tak czy inaczej w moim przekonaniu tak zwany prawdziwy hip-hop był popularny na samym początku, a później zszedł do podziemia które zaczeło kształtować od samego poczatku polski styl,a Ci którzy stali sie bardziej popularni po prostu ewidentnie lecieli na sprawdzonych bitach Zachodniego oraz Wschodniego Wybreża – mowa ty o nurtach hip-hopu amerykańskiego. Jednak pojawiła się iskra nadziei ,kiedy to później popularność zyskali tacy raperzy jak Lukasyno, Tadek czy PiH. Wtedy patriotyczno-antysystemowy przekaz zaczął docierać do nowego pokolenia ,a staremu przypomniały się czasy kiedy to pierwszy raz miało siestyczność z czyms takim ,w postaci utworu 52 Dębiec ,,My Polscy". Jeśli owy trend się zachowa, jest szansa że, zmiany w hip-hopie pójdą w dobrym ,kierunku choć szczerze jestem do tego zdrowo-sceptycznie nastawiony.
Pop – kiedyś ubóstwianie polskiej muzyki ludowej teraz droga w nieznane ...
Z muzyką rozrywkową , potocznie zwaną popem. Miałem do czynienia rzadko, ale uwagę moją najbardziej przykuły Brathanki czy Golec uOrkiestra czy Kayah. Ich muzyka nie dość że czerpała z ludowego rogu obfitości , o którym wspominałem kiedyś pisząc o kulturze ludowej, ale też przedstawiała proste prawdy życiowe po polsku. Były też takie znane zespoły Ich Troje ,Łzy czy też Wilki ale one delikatnie rzecz ujmując mnie nie mocno zachwyciły ...
Dziś natomiast jest tak że to ukraińskie zespoły ,w Polsce, co bardzo istotne ,mowa tu grupie LEMON i ENEJ, nazwa tej ostatniej też nie wzięła sie z przypadku, promuje ludowość, wniosek jest prosty że Polacy się swego wstydzą, choć Górnoślązacy oraz Górale nigdy swego sie nie wstydzili, szkoda tylko że nie wychodzi ta duma poza owe regiony i nie gości na salach ,jak za czasów braci Golców.
Teraz również bardzo modne stało się tworzenie w języku angielskim – wokaliści oraz zespoły wolą pisać o niczym, w języku angielskim niż w ojczystym ...
Czy młoda generacja muzyków daje nadzieje jeśli chodzi o muzykę pop – moim skromnym zdaniem niekoniecznie , choć kto wie może pojawi się godny następca Czesława Niemena czy też innych artystów popowych ,których utwory choć proste pamięta sie przez całe dekady ...
Rock, blues i metal – kontrowersje oraz konserwatyzm zarazem
Rock oraz blues z racji swojego lżejszego brzmienia były ,są i będą bardziej spopularyzowane niż cięższe nurty metalu. W Polsce jeśli chodzi o rocka to Perfekt, Lady Pank , Kombi, Republika czy Budka Suflera były dla mnie klasyką, nie tylko jeśli chodzi o brzmienie, ale budziły mój szacunek za pozytywny przekaz, który nie niósł za sobą patriotyzm oraz antyglobalistyczne nastawienie, przykładem może być wiele utworów, wspomnianej juz przeze mnie Republiki. Co do bluesa to tutaj chyba wątpliwości ni ma był Dżem a teraz jest CREE założone przez syna zmarłego tragicznie byłego wokalisty Dżemu. Co do rocka to pojawiła sie IRA ale ... no właśnie.
Metal to zawsze była różnorodność, elementy eketroniki, folku , oraz te bardziej brutalne nurty czyli death oraz black metal. Do kontrowersyjnych zalicza sie te wymienione powyżej. Co ciekawe z traci tradycjonalizmu Polaków oraz braku czasu aby zastanowić sie nad przekazem, antyklerykalne nastawienie oraz teksty, Romana Kostrzeswkiego -wokalisty grupy KAT, Adama Nergala Darskiego -wokalisty Behemotha oraz Piotra Petera Wiwczarka były brane i nadal są mocno poważnie. Ale czy przypadkiem nie na tym polega wolność słowa? Co ciekawe Roman Kostrzeswki swoje teksty tworzył jako sarkazm czy też ironię, Neragl poszedł to fakt w bardziej bezpośredni przekaz, ale dzieki temu skupił na sobie uwagę ,zyskują zarówno zwolenników jak i przeciwników.
Co interesujące dzieje metalu w Polsce rozpoczęły się jeszcze przed pierwszym festiwalem promującym tego typu brzmienia czyli Jarocinem. Pierwszymi zespołami były TSA, KAT , VADER czy też zaliczający się już do kolejnej generacji behemoth właśnie. Skomplikowane rify gitarowe , niebanalna perkusja oraz specyficzny wokal , growl, scream oraz czysty śpiew (heavy metal przede wszystkim) to spowodowało i nadal tak jest że metal jest muzyka dla ludzi , lubiących rzeczy który trzeba poświecić więcej uwagi, jednak tak jak budzi kontrowersje , nie brakuje w nim wielu tekstów o polskości, jak chociażby ,,Urodziłem się w Polsce" zespołu Złe Psy.
Co łączy owe gatunki mocny konserwatyzm muzyczny, powolny lecz systematyczny rozwój i mam tu na myśli tylko i wyłącznie kwestie muzyczne, dlatego pod kontem przekazu i rozwoju muzycznzego o tą część jestem spokojny, tym bardziej że coraz wiecej polskich zespołów, jest wydawanych w renomowanych wytwórniach takich jak Nuclear Blast czy Napal Records, co mnie jako Polaka napawa dumą.
Disco polo- kiedyś wielkie bum a teraz to samo,
Piszac o naszej scenie, nie można pominąc najbardziej ukochanego przez Polaków disco polo. Przeżywało ono w latach 90tych ogromna popularność, zespoły takie jak Bajer Full, Akcent, Boys oraz wiele innych zawładnęło sercami ludzi, którzy chcieli słuchać o rzeczach prostych ,cześto pozbawionych sensu. Teraz owa muzyka przezywa druga młodość i poprzez nowych muzyków , oraz starych również. Muzyka dobra na wesela oraz do poimprezowania po prostu.
Czy istnieje szansa na zmianę?
Szansa zawsze jest, choć moim zdaniem metal,rock oraz blues mają sie świetnie. Co do hip-hopu mam wątpliwości, a jeśli chodzi o pop nie mam złudzeń. Tyle jeśli chodzi o sama muzykę. Inną sprawą jest kwestia jakości tekstów. Jeśli nadal będzie występował trend faworyzowania angielskiego ponad język polski ,oraz jeśli to polscy a nie ukraińscy artyści nie zaczną czerpać , z ludowego rogu obfitości zamiast pisać o ,,wszystkim i o niczym" to nie ma co sie łudzić, ale jak to mówią nadzieja umiera ostatnia , czas pokaże czy scena podaży w kierunku konserwatyzmu czy nadal będzie dryfować poprzez liberalizm muzycznego kiczu oraz naśladowaniu innych zamiast tworzeniu czegość własnego. Bo różnicą jest kiedy się czymś inspirujemy a kiedy coś całkowicie kopiujemy, ale o tym, kto wie, może kiedy indziej.