Irlandzki nacjonalizm mocno związany jest z postacią Patrick’a Pearse’a. Odwołuje się do tej postaci m.in. Republika Irlandzka, ale także działacze Irlandzkiej Armii Republikańskiej („Irish Republican Army” - „IRA”) działającej w Irlandii Północnej. Bohater owego tekstu był nie tylko irlandzkim nacjonalistą, patriotą, ale także katolikiem, republikaninem i poetą. Biegle posługiwał się językiem irlandzkim w mowie i w piśmie. Z wykształcenia był prawnikiem, a w praktyce nauczycielem języka irlandzkiego i irlandzkiej historii. Jego prace etnograficzne wpłynęły na odrestaurowanie języka irlandzkiego na kolejne dekady pokoleń. To on był m.in. współautorem Proklamacji Republiki z 1916 r. i to on ją odczytał na schodach Gmachu Czterech Sądów podczas Powstania Wielkanocnego. To wydarzenie Irlandczycy uważają za początek XX-wiecznej walki o niepodległość i niezależność od brytyjskich wpływów.
Patrick Henry Pearse przyszedł na świat 10 listopada 1879 r., na Great Brunswick Street w Dublinie. Pochodził on z mieszanej rodziny. Ojciec był Anglikiem i protestantem, natomiast matka Irlandką i katoliczką. Tata Pearse’a przeszedł na katolicyzm, ze względu na swój zawód kamieniarza i restauratora irlandzkich kościołów katolickich - chciał być bliżej wyznawców tej religii. Patrick został wychowany w obrządku katolickim. Rodzina ze strony matki mocno przywiązana była do tradycji. Jej członkowie biegle posługiwali się językiem irlandzkim, co na owe czasy było rzadkością, zwłaszcza w Dublinie. Dzięki konserwatywnemu wychowaniu, Patrick przywiązał się do „irlandzkości” już od najmłodszych lat. Chodził do katolickich szkół, w których uczono go historii Irlandii oraz ojczystego języka. Widoczne było to np. w jego późniejszych pisanych lirykach.
Poezję tego irlandzkiego nacjonalisty przyrównać trzeba do stylu naszego rodaka - Zbigniewa Herberta. Wiersze są tu białe, często bez interpunkcji, surowe, naturalistyczne, a zarazem wieloznaczne, zależne od interpretacji odbiorcy. Przywiązanie do kultury irlandzkiej, najbardziej widoczne jest w dwóch utworach: „Matka” oraz „Rebeliant”. (Serdecznie odwołuję czytelnika do bibliografii). Oprócz pisania wierszy, Pearse zajmował się innymi dziedzinami artystycznymi. Patrick był również eseistą, dramaturgiem oraz dziennikarzem. Co ciekawsze - swoją twórczość zapisywał w języku irlandzkim. Chciał w ten sposób pobudzić wykształconych rodaków do odzyskania swojej ojczystej mowy. Wielu pisarzy w tamtym czasie uważało jednak, iż język gaelicki skazuje literaturę irlandzką na zatracenie. Według ich mniemania to język angielski dawał szansę, np. na światową sławę, natomiast język irlandzki miał zamykać ścieżkę do rozwoju. Z tym ostatnim Pearse stanowczo się nie zgadzał.
Walkę o ojczysty język widać w osobistych próbach odrestaurowania języka irlandzkiego przez Pearse’a. Bohater tego artykułu był jednym z pierwszych, który zapoczątkował naukę i umiłowanie języka irlandzkiego. Sam jednak musiał nauczyć się „oryginalnego dialektu”. Uważał on, iż prawdziwy język irlandzki opiera się na dialekcie z Connaught (Connacht) - regionu poważnie dotkniętego przez tzw. Wielki Głód. (Wielki Głód wywołała zaraza ziemniaczana w latach 1845-1849). Aby pozostałości „niedobitych” fragmentów języka uratować i odtworzyć, Pearse rozpoczął „samo-naukę” dialektów ze wspomnianych okolic. Na czym polegała jego praca? Z dzisiejszej perspektywy wydać się to może dziwne. Mianowicie udawał się on w stroju włóczęgi i jako nierozpoznany przez nikogo, wędrował po prowincji Connacht rozmawiając z „tutejszymi”. Spisywał ludowe gawędy, mity, opowieści oraz piosenki. Rozmawiał on z prostymi ludźmi: robotnikami, rzemieślnikami, rybakami i chłopami. Praca taka przypominała profesję dzisiejszego etnografa i lingwisty.
Pearse w 1895 r. wstąpił do Ligii Gaelickiej, a w 1901 r. ukończył wydział humanistyki i prawa w Royal College w Dublinie, ze specjalizacją w pedagogice i języku irlandzkim. Od 1903 r. był redaktorem pisma „Claidheamh Soluis” („Miecz Światła”), a w latach 1909-1912 zradykalizował się w poglądach. Przestał akceptować zależność Irlandii wobec Wielkiej Brytanii. Ostatecznie odrzucił „Home Rule”. (Idea ta polegała na utworzeniu autonomii dla Irlandii w ramach monarchii brytyjskiej). Na ten okres przypada także praca nauczycielska Pearse’a, w celu ocalenia młodego pokolenie Irlandczyków przed wynarodowieniem.
W 1908 r. Patrick Pearse utworzył dwujęzyczną szkołę dla chłopców pod wezwaniem świętego Enda. (Pomysł dwujęzycznej szkoły zaczerpnął z Belgii). Uważał on, iż język kształtuje tożsamość narodową. Oprócz tego twierdził, że nie chce wychowywać młodego pokolenia na Brytyjczyków. Pierwszym powodem założenia „świeckiej kuźni irlandzkiego nacjonalizmu” była polityka Kościoła Katolickiego w Irlandii. Owa instytucja, w tamtym czasie, przyczyniała się do anglicyzacji wiernych. Drugim natomiast pozostawał osobisty konflikt Pearse’a z Katolickim Seminarium w Maynooth. Bohater artykułu domagał się, aby język irlandzki i historia Irlandii weszły do kanonu obowiązkowych przedmiotów. Nie przekonał on władz owego seminarium, dlatego też powołał własną placówkę. Pomysł okazał się sukcesem. W późniejszym czasie Pearse musiał przenieść szkołę do większego budynku.
Dlaczego szkołę pod wezwaniem św. Enda określiłem „świecką kuźnią irlandzkiego nacjonalizmu”? Wykładowcą nie była osoba duchowna. Oprócz nauki ojczystego języka i historii, zwrócono uwagę na takie przedmioty jak: wychowanie fizyczne, zajęcia teatralne, lekcje ze sztuki i muzyki irlandzkiej. Wszystkie przedmioty wykładane były w języku irlandzkim. Ważny też był tutaj tok nauczania wdrożony przez Patrick’a Pearse’a.
Program pedagogiczny skupiał się na ważnych postawach w życiu, do których odnoszą się patrioci, narodowcy, czy nacjonaliści. Zaliczyć do nich trzeba m.in.: miłość do języka irlandzkiego, poczucie obywatelskiego obowiązku, postawę poświęcenia się dla innych, życie w trudzie, oddanie życia za ojczyznę - jeśli ta byłaby w potrzebie. Pearse chciał ukształtować charakter młodych ludzi według pewnego zaplanowanego przez siebie wzorca. Na co dzień, podczas przerw i zajęć wdrażano: przywiązanie do kultury irlandzkiej, uczciwość, szczerość oraz honor. Dla przykładu - jeśli coś się stało w szkole to oczekiwano od uczniów, że osoba, która jest winna, wstanie i przyzna się do złego czynu. Ponadto, żeby cokolwiek uzyskać od nauczyciela, trzeba było zwracać się do niego tylko i wyłącznie w języku irlandzkim.
Gdy Pearse odrzucił idee autonomii, coraz mocniej zainteresował się życiem i historią działaczy na rzecz niepodległości Irlandii. Chodzi tutaj o trzy persony: Theobald’a Wolfe’a Tone’a, Robert’a Emmet’a oraz Fint’a Lalor’a. Zaciekawił go irlandzki niepodległościowy republikanizm. Wsiąkł w ten temat. Ważnym wydarzeniem w jego życiu pozostaje wystąpienie na cmentarzu w Bodenstown na uroczystościach patriotycznych. Poproszono go wtedy o przemówienie, gdzie płomienne słowa trafiły do irlandzkich serc. Przez tą przemowę, zaczęły interesować się nim środowiska dążące do niepodległości Irlandii. W grudniu 1913 r. stał się członkiem Irlandzkiego Bractwa Republikańskiego i rozpoczął współpracę przy tworzeniu i dozbrajaniu Irlandzkich Ochotników („Irish Volunteers”, trzon przyszłej IRA). Przygotowywano się do zrywu. Po przedstawieniu swoich tez programowych w czasopiśmie ”Claidheamh Soluis” stał się jednym z głównych ideologów irlandzkiego nacjonalizmu.
Przygotowania do insurekcji oraz podejście do uczniów, nie byłoby możliwe bez specyficznego charakteru Patrick’a Pearse’a. Bohater tego artykułu wpisuje się w pewien sposób we współczesny nacjonalistyczny ruch Straight-Egde. Mianowicie nie pił on alkoholu, nie palił i nie korzystał z używek. Wracając jednak do jego charakteru to do przesady dbał o swój wygląd zewnętrzny i nie posiadał on zbytnio towarzyskiego życia. Nie potrafił mówić o niczym i oczekiwał konkretów w kontaktach międzyludzkich. Negatywnie odnosił się do nieuczciwości, nawet w imię słusznej sprawy, czy to w życiu społecznym, koleżeńskim, rodzinnym czy w konspiracji. Pearse określił siebie w dwóch zdaniach, cytując: „Nie znam się na najnowszej modzie, żeby być jakimś socjalistą lub syndykalistą. Przeciwnie - jestem na tyle staromodny, by być jednocześnie i katolikiem i nacjonalistą”.
24 kwietnia 1916 r. wybuchło Powstanie Wielkanocne. Patrick Pearse stanął na czele rebelii. Zyskał on stopień komendanta. W tym samym dniu przeczytał on tzw. „Proklamację Republiki Irlandzkiej” na schodach głównej siedziby rebeliantów - gmachu dublińskiej Poczty Głównej. Płomienna przemowa nie trafiła do irlandzkich serc. Mieszkańcy stolicy byli w większości na nią obojętni. Część z nich odebrała ją jako element „przedstawienia teatralnego”. Tych kilku zebranych klaskało, gwizdało i buczało. 27 kwietnia 1916 r., o godzinie 15.00, Patrick wygłosił kolejną przemowę, w której przypomniał o sukcesach rebelii, m.in. utrzymaniu najważniejszych punktów w mieście. Tego samego dnia wybuchł pożar. Pearse rozkazał przeniesienie materiałów wybuchowych do piwnic. 28 kwietnia 1916 r., o godzinie 9.30 komendant sił Irlandzkiej Republiki napisał ostatni biuletyn władz powstańczych. Widać w nim było narracje przepełnioną nadzieją i entuzjazmem. Doszło do drugiego pożaru w budynku Poczty Głównej. Był on bardziej zdradziecki, dlatego Pearse zarządził ewakuację. Podczas opuszczania budynku Patrick był wstrząśnięty napotkanym widokiem. Cierpiąca ludność cywilna i zbombardowana przez brytyjską artylerię stolica wgryzła się mu w pamięć. Dublin w niektórych miejscach zrównano z ziemią. Po ewakuacji doszło do narady głównych przywódców powstania. Przegłosowano warunki kapitulacji. Inicjatorem był Pearse. Głównym argumentem za podpisaniem rozejmu było zmniejszenie strat pośród ludności cywilnej. 29 kwietnia 1916 r. Patrick Pearse jako komendant wojsk powstańczych ogłosił kapitulacje. 2 maja 1916 r. został on osądzony za zdradę Wielkiej Brytanii. Bohater tego artykułu miał wypowiedzieć znamienne słowa, cytując: „Nie przegraliśmy. Nie stanąć do walki oznaczałoby przegrać. Walczyć - to odnieść zwycięstwo” (…) „Nie możecie pokonać Irlandii; nie zdołacie zdusić irlandzkiego pragnienia wolności. Jeśli nasz czyn nie wystarczył aby zdobyć wolność, to nasze dzieci zdobędą je lepszym czynem”. Do Pearse’a nie dopuszczono rodziny, dlatego napisał on list do matki, cytując fragment: „(…) Walczyliśmy o honor Irlandii i nasz własny. Ludzie teraz będą mówić o mnie przykre rzeczy, ale potomność będzie nas pamiętać, a nienarodzone jeszcze pokolenia błogosławić. Nie żałuj, lecz myśl o tym jak o ofierze (…)”. Skazano go na karę śmierci przez rozstrzelanie. Wyrok wykonano 3 maja 1916 r., między godziną 3, a 4 w nocy, w więzieniu w Kilmainham.
W wyniku rozstrzelania przywódców Powstania Wielkanocnego zawrzało na arenie międzynarodowej. USA postawiło ultimatum wobec Wielkiej Brytanii. W konsekwencji zaprzestano rozstrzeliwań liderów zrywu i zmniejszono represje wobec powstańców. Śmierć liderów zrywu nie poszła na marne, w tym i Patrick’a Pearse’a. Wydarzenie to rozbudziło Irlandczyków do działania. Ludność wyspy rozstrzeliwania zaczęła określać mianem „mordu” i „zbrodni”. Po I wojnie światowej silniej zaczęła działać partia „Sinn Fein”, skupiająca osoby dążące do suwerenności zielonej wyspy. Pośród Irlandczyków zwiększyła się świadomość narodowa, przestali uważać się za poddanych korony brytyjskiej. Ta świadomość najmocniej była widoczna np. podczas wojny o niepodległość Irlandii z lat 1919-1921. Znamienne były słowa Pearse’a wypowiedziane podczas procesu. Nieoczekiwanie spełniły się one w przeciągu kilku lat od ich wypowiedzenia.
Bibliografia:
Donnelly J, „Encyklopedia of Irish History & Culture”, wyd. Thomson Gale 2004.
Moody T.W., Martin F.X., „Historia Irlandii”, Poznań 1998.
O’Riain, S. „Irlandia w XIX wieku - walki o niepodległość. Problem zanikającego języka irlandzkiego”, wyd. Towarzystwo Polsko-Irlandzkie, Poznań 1997.
O’Riordan T., „Patrick Henry Pearse, University College Cork”, [w:]
http://multitext.ucc.ie/d/Patrick_Henry_Pearse (dostęp 03 XII 2012);
Petrusiewicz M., „Irlandzki sen: Życie Konstancji Markiewiczowej - komendantki IRA (1868-1927)”, Warszawa 2000.
Rolex, „Stara kobieta z Beare”, [w:] http://hekatonchejres.salon24.pl/429196,stara-kobieta-z-beare,2 (dostęp 03 XII 2012r) (M.in. tłumaczenie wierszy „Rebeliant” oraz „Matka” autorstwa Patrick’a Pearse’a).
Swoboda G., „Dublin 1916”, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2006.
Patryk Płokita