Maksymilian Ratajski - Szpieg, przemytnik i genialny pisarz - rzecz o Sergiuszu Piaseckim

"Umiem wiele pożytecznych rzeczy: żonglować, chodzić na rękach, ruszać uszami, językiem do nosa dostawać – z czego jestem strasznie dumny. Z mniej interesujących: szpiegować, uprawiać przemytnictwo i wiele innych, o których nie chcę z wrodzonej skromności wspominać. Nie robię teraz tego, bo władze sądowe w stosunku do mnie wykazały brak poczucia humoru. Za karę pozbawiłem je dobrego klienta. Dawniej interesowali się moją osobą: policja, wywiadowcy, sędziowie, prokuratorzy, strażnicy graniczni. A teraz tylko wydawcy i reportery..."

 

Często na łamach Szturmu polecamy wartościową literaturę, czynili to już wielokrotnie Ada Gąsiorek, Grzegorz Ćwik, Jarosław Ostrogniew, czy Patryk Płokita, ja również recenzowałem chociażby Obóz Świętych Raspailla. Tym razem chciałem polecić twórczość Autora opisującego Kresy sprzed równo stu lat. 

 

Postać Sergiusza Piaseckiego jest w kręgach narodowych dość dobrze znana. Autor Kochanka wielkiej niedźwiedzicy czy Zapisków oficera Armii Czerwonej, urodził się w 1901 roku jako nieślubny syn zubożałego szlachcica Michała Piaseckiego i białoruskiej wieśniaczki, pochodzącej ze schłopiałej szlachty. W domu ojca mówiło się wyłącznie po rosyjsku, późniejszy pisarz języka polskiego nauczył się dopiero w więzieniu.

 

Życiorys Kresowego pisarza odbiega od typowego “gryzipórka”, był on awanturnikiem, rodem z filmów lub Trylogii Sienkiewicza. Wyrzucony ze szkoły, znalazł się w rewolucyjnej Moskwie, gdzie nabrał odrazy do bolszewików. W Mińsku związał się ze światem przestępczym, następnie wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Zdemobilizowany znalazł się na marginesie społeczeństwa, bez środków do życia, zajął się szulerką, fałszowaniem czeków, uczestniczył w produkcji pornografii. Ten etap życia opisał w Żywocie człowieka rozbrojonego. Następnie związał się z polskim wywiadem wojskowym, znajomość języków rosyjskiego i białoruskiego, oraz pogranicza, czyniły z niego bardzo cenny nabytek dla Dwójki. Dosłużył się stopnia podporucznika. Jednak nadużywanie kokainy, oraz awanturniczy charakter, sprawiły, że musiał pożegnać się z Dwójką. Trudnił się także przemytem. Za bandyckie napady został skazany na karę śmierci, którą jednak zamieniono na więzienie z powodu wcześniejszych szpiegowskich zasług. Piętnastoletni wyrok, odmienił życie Sergiusza, który nauczył się języka polskiego i zaczął pisać. Kochanek wielkiej niedźwiedzicy został bestsellerem, a dla autora stanowił przepustkę na wolność. Tak były złodziej, żołnierz, szuler, przemytnik, oficer wywiadu i pospolity bandyta, został słynnym pisarzem. Życiorys Sergiusza Piaseckiego wydaje się nierealny, mało który reżyser, zdecydowałby się nakręcić równie absurdalną historię. Pierwszego września 1939 roku wybuchła wojna, którą pisarz spędził w okupowanym przez Sowietów, a następnie Niemców, Wilnie, tam współpracował z ZWZ-AK, włamując się do ochranianego przez gestapo urzędu, z którego wyniósł niezmiernie istotne dokumenty. Po wojnie znalazł się na emigracji.

 

Sergiusz Piasecki pisał o rzeczach, które doskonale znał, co zdecydowanie odróżniało go od innych pisarzy. Jeżeli Kochanek wielkiej niedźwiedzicy nie stanowi dokładnego opisu życia i działań przemytników na granicy polsko-radzieckiej, a Bogom nocy równi pracy agentów polskiego wywiadu w rządzonym przez bolszewików Mińsku, jest to celowy zabieg autora, który z różnych powodów nie mógł napisać wszystkiego, zwłaszcza o działalności szpiegowskiej, a także  bardzo mocno wybielał siebie i swoich kolegów, co widać w Kochanku… i Trylogii złodziejskiej.

 

Trylogia złodziejska, którą aktualnie czytam, przedstawia świat zawodowych przestępców w sposób romantyczny, usprawiedliwiając ich postępowanie, czytamy o przygodzie, sposobie na życie… Przychodzą na myśl ostatnie rozdziały Kochanka wielkiej niedźwiedzicy, gdzie widzieliśmy usprawiedliwianie napadania na “nieprzestrzegających kodeksu przemytnika”, co zastąpiło narratorowi i jego dwóm kolegom zwyczajną działalność przemytniczą.

 

Pierwszy raz z twórczością Piaseckiego zetknąłem się dziesięć lat temu, do lokalu Młodzieży Wszechpolskiej dostaliśmy całkiem przyjemnie wyposażoną biblioteczkę, a w niej Kochanka wielkiej niedźwiedzicy, lekturę zdecydowanie porywającą, z jednej strony świetna historia awanturnicza, a z drugiej opis pogranicza polsko-sowieckiego pierwszej połowy lat dwudziestych ubiegłego wieku.

 

Zapiski oficera Armii Czerwonej to najbardziej znana książka Piaseckiego, napisany z genialnym poczuciem humoru pamiętnik sowieckiego lejtnanta ukazuje prymitywizm krasnoarmiejców, i szok, jaki przeżyli, kiedy zobaczyli cywilizację, Wilno i białoruska wieś zaskakują oficera z Kraju Rad, który widzi ile można kupić chleba, masła, zegarków… Były oficer Dwójki Sowietami gardził, głównie dlatego, że ich doskonale znał, widział Rewolucję, uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej, a także przebywał bardzo długo w ZSRR jako przemytnik i szpieg. Znał Mińsk za cara i okupacji niemieckiej, a potem bolszewików, mieszkał w okupowanym Wilnie. Tę pogardę widać w książce, ale nie umniejsza to jej wartości. 

 

Piąty etap i Bogom nocy równi nie stanowią podręcznika dla agentów wywiadu, również dla stalinowskiej bezpieki był bezwartościowe, o co Autor zadbał, natomiast, żadna inna powieść nie stanowi tak dobrego opisu działań szpiegów, ponieważ Piasecki opisywał to co naprawdę znał, przeżył, doświadczył, oczywiście mocno cenzurując z wiadomych powodów. Doskonale za to opisuje obraz rządzonego przez bolszewików Mińska. Kontrastuje on z tym samym miastem, opisanym w Trylogii złodziejskiej, która portretuje przecież niziny społeczne, dodatkowo dziejąc się w czasie wojennym, widzimy tu więc, jak bardzo Lenin zniszczył życie zwykłych Rosjan, Białorusinów i Polaków. Oprócz mocno wybielonego obrazu świata przestępczego, mamy tutaj historię dorastania młodego chłopca ze zubożałej rodziny inteligenckiej, który przechodzi kolejne szczeble wtajemniczenia złodziejskiego. Kochanek wielkiej niedźwiedzicy to historia byłego żołnierza, który zostaje przemytnikiem, widzimy tu obraz Kresów i ludzi żyjących poza prawem, prowadzących życie wielce ryzykowne, ale pełne przygód i o wiele zamożniejsze niż praworządni mieszkańcy białoruskiej wsi, po obu stronach granicy. To jednak historia człowieka coraz bardziej osamotnionego. Na motywach powieści został zrealizowany beznadziejny film, którego zdecydowanie nie polecam, bardzo niewiele mający wspólnego z książką. Bezjajeczny Barciś w roli bandyty Szczura, to chyba najgorszy pomysł obsadowy w historii polskiej kinematografii.

 

Sergiusz Piasecki opisywał także swoją działalność w czasie wojny, ale lektura Człowieka przemienionego w wilka i Dla honoru organizacji jeszcze przede mną. Podobnie jak Siedmiu pigułek Lucyfera czy Żywotu człowieka rozbrojonego.

 

Trylogia złodziejska zawiera bardzo dużo refleksji, o losie ludzi, skazanych na przestępcze życie, już na samym początku poznajemy historię matki Aleksandra Barana, i to w jakich warunkach dorastał on, a w jakich jego przyrodni brat, który miał wszystko. Mimo wybielania świata przestępczego, bardzo ciekawej akcji awanturniczej powieści i świetnego humoru, jest to książka gorzka i pełna refleksji. To zresztą typowe dla Piaseckiego, którego nie możemy traktować tylko jako autora awanturniczych historii i pełnych humoru cytatów.

 

Twórczość Sergiusza Piaseckiego to świadectwo epoki, w której żył i Kresów, których już nie ma. Opis życia ludzi, którzy z różnych przyczyn znaleźli się na marginesie normalnego życia - złodziei, przemytników i szpiegów. To także porywająca literatura, dzięki wartkiej akcji i świetnemu humorowi, bardzo dobrze się dzieła byłego szpiega i przemytnika czyta. 

 

Maksymilian Ratajski