Tak brzmi jedno z najczęściej wypowiadanych przez zwolenników szeroko rozumianego liberalizmu zdań, służących wyartykułowaniu iż są jednostkami silnymi, mądrymi i niezależnymi, że do wszystkiego co mają (w sensie materialnym oraz „ideowym”) doszli sami.
Zapewne uważają również, że wszelka ingerencja w ich prywatne życie oraz „suwerenne” decyzje kogokolwiek od profesorów, którzy zjedli zęby na badanym przez siebie wycinku nauki czy wybranych demokratycznie urzędników państwa prawa (o ile wiedzą w ogóle co znaczy „państwo prawa”) stanowi przejaw tyranii, despotyzmu a czasem nawet i lewactwa. Na punkcie tego ostatniego mają przedziwny fetysz – niemal wszystko czego nie rozumieją, etykietują tą wywodzącą się z radzieckiej, stalinowskiej terminologii inwektywą służącą do piętnowania przeciwników politycznych Josifa Wisarionowicza, którym nie po drodze były szalone plany krwawej industrializacji lat 30 w ZSRR, podporządkowanej celom militarnym.
Tak lewactwem stał się postulat obowiązkowych sczepień przeciw COVID19. Powołując się na autorytety medyczne pokroju pożal się Boże „Doktora” Jerzego Zięby czy aresztowanego niedawno aktora Wojciecha O., cierpiącego na straszną chorobę skutkującą przerostem ambicji wobec skromnych możliwości intelektualnych, wierzą że są wstanie obalić fundamenty na których zbudowana jest obecnie ludzka cywilizacja. Nauka? To wszystko spisek Żydomasonerii! Prawdziwa medycyna to była dwadzieścia przepierdolonych na taśmie w PRL lat temu. Wtedy to leczyli. Dziś to są tylko oszuści i szarlatani. Jak to dobrze, że mamy Doktora Huberta Czerniaka który samodzielnie w kilka, góra kilkanaście lat opracował nowatorską metodę leczenia nowotworów podawaną dożylnie Witaminą C. Jak wiadomo z reklam Rutinoscorbinu ta potężna substancja powaliłaby i samego Ponurego Żniwiarza, gdybyśmy nasączyli nią naboje do karabinów maszynowych. Ja tak uważam i wara wam od tego. Więcej, Ja mam rację a wy jesteście zmanipulowanymi pożytecznymi idiotami. Dlatego prawo powinno być po stronie moich racji a nie was, wy skończeni kretyni nakręceni przez żydowskie kurw…
Dość. Tym nieco wylewnym potokiem słów starałem się przekazać, iż o liberalizm i tzw. wolność wyboru zwykle najgłośniej upierają się osoby, które najzwyczajniej w świecie pozjadały własne rozumy oraz/lub boją się nieznanego, zwłaszcza po nasłuchaniu się apokaliptycznych i bezpodstawnych wypowiedzi osób pokroju: szurającego po dnie stawu dla płotek Kremla Grzegorza Brauna, naczelnego polskiego konserwatywnego cymbała liberała Janusza Korwina – Mikkego, a od niedawna również i sztucznej inteligencji, zesłanej przez kosmitów aby przetestowała jedność obozu rządzącego przy jego minimalnej przewadze w sejmie – J.E. Posła Janusza Kowalskiego.
Nie może być tak, że w imię wypaczonej wolności wyboru sankcjonowane są postawy antyspołeczne skutkujące cierpieniem/śmiercią innych ludzi. Niski poziom zaszczepienia populacji w Polsce jest powodem, dla którego Święto Zmarłych stało się faktyczną paradą śmierci. Problem leży w tym, że zacietrzewionych teoriami spiskowymi ludzi nie da się w prosty sposób przekonać do tego, że się mylą. Fiaskiem zakończyły się godne politowania inicjatywy rządu w postaci kampanii proszczepionkowej czy loterii z nagrodami. O nakręceniu nagonki w rządowych mediach na lekarzy przez ich strajk o lepsze warunki pracy szkoda, jak mawia klasyk - strzępić ryja.
Jednym skutecznym sposobem na poradzenie sobie z tym problemem jest metoda faktów dokonanych. Tylko działania w postaci paszportów Covidowych czy nawet obowiązku zaszczepienia pod groźbą grzywny czy przymusowej kwarantanny może pomóc opanować nam tragiczną obecnie sytuację, Tak właśnie postępują inne kraje przodujące w walce z pandemią.
Niestety Zjednoczona Prawica w osobie PiS-u i przybudówek bardziej boi się odpływu antyszczepionkowej części elektoratu do liberalno – szurskiej Konfederacji, niż tego, że na skutek opieszałości oraz braku jakichkolwiek działań będą umierać ludzie. Czegoś takiego nie można nazwać inaczej niż zwykłym skurwysyństwem.
Dlatego proszę was abyście nie dali PiS - owi okazji do forsowania jego ułomnej wersji „Realpolitik” na rynek wewnętrzny. Reagujcie gdy widzicie, że ktoś w imię wolności wyboru skazuje przez swoją ignorancję innych ludzi na śmierć. Nie bójcie się mówić o tym, że trzeba się szczepić ani o tym, że obowiązek szczepień to coś co może nam pomóc zakończyć pandemię.
Nie pozwólmy aby grupa ludzi przekonanych o swojej nieomylności i niezniszczalności trzymała rząd w garści i skazywała innych, często starszych i schorowanych wraz z ich rodzinami na cierpienie.
Nestor Iskrzyński
[komentarz od redaktora naczelnego: powyższy artykuł stanowi wyraz opinii Autora a nie redakcji, która to w temacie Covidu, szczepień i skutków pandemii generalnie na obecną chwilę zdania publicznie nie zajęła.]