Dymitr Smirniewski - Goci: nasi germańscy przodkowie?

W ciągu wieków w naszej historii powstało wiele teorii na temat etnogenezy Polaków. Począwszy od baroku istniał prąd kulturowy nazywający się sarmatyzmem, wywodzący polską szlachtę od starożytnych irańskich Scytów i Sarmatów. Współcześnie można powiedzieć o istnieniu neosarmatyzmu postulującego pochodzenie Polaków i zazwyczaj szerzej – Słowian od wspomnianych ludów. Do nurtu neosarmatyzmu można zaliczyć pisarzy związanych z tematyką słowiańszczyzny, takich jak Czesław Białczyński. Jeszcze wcześniej, bo już w średniowieczu istniała teoria postulująca etnogenezę gocko-wandalską Polaków. Z Wandalami poszczególne plemiona słowiańskie wiąże szereg domniemanych poszlak[1]: niemiecki etnonim „Wenden” określający Słowian połabskich, czy szereg kronik i zapisków określających Polskę jako „kraj Wandalów”. We wczesnym średniowieczu Słowiańszczyzna zachodnia nosiła nazwę „Germania Slavica”, według niektórych dokumentów Bolesław Chrobry nosił tytuł „Rex Sclavorum, Gothorum sive Polonorum”. Pozostałości tych teorii można spotkać przykładowo w nazwach kilku miejscowości – „Wandalin”[2].

 

Pomijając wspomniane powyżej poszlaki, przejdźmy do niezaprzeczalnych faktów historycznych. Goci i Wandalowie byli ludami germańskimi, których pierwotną siedzibą była Skandynawia. Między III a I wiekiem p. n. e. wymienione ludy opuszczają swoją siedzibę Skandynawię i osiedlają się na terytoriach dzisiejszej Polski. Około IV wieku n. e. rozpoczyna się wędrówka ludów, w czasie której Goci i Wandalowie wędrują po całej Europie Środkowej i Wschodniej (obszar geopolitycznego Międzymorza), by następnie czując się zagrożeni ekspansją Hunów wkroczyć na terytorium Cesarstwa Zachodniorzymskiego wraz z plemionami irańskimi (pochodzenia scytyjskiego i sarmackiego), takimi jak Alanowie. Na obszarze Cesarstwa, Wandalowie początkowo wędrując po Galii, przenieśli się do Iberii, by na końcu osiąść w Afryce Północnej i tam tworząc razem z Alanami państwo. W międzyczasie w 455 roku złupili Rzym. Od Wandalów wywodzi się nazwa hiszpańskiej prowincji Andaluzja, pochodząca ze zniekształconej arabskiej nazwy Iberii al-Andaluz. Goci dzieląc się w międzyczasie na Wizygotów i Ostrogotów zajmują resztę Cesarstwa Zachodniorzymskiego tworząc królestwa na terytorium Iberii i dzisiejszej południowej Francji (Wizygoci) oraz na terytorium dzisiejszych Włoch, Chorwacji, Słowenii i Bośni (Ostrogoci). Istnieją pewne dowody na to, że nie wszyscy Goci i Wandalowie opuścili obszar Międzymorza. Obecność Gotów, a raczej ich potomków na terytorium dzisiejszej Ukrainy jest poświadczona nawet w XVIII wieku. Do tego czasu część Tatarów krymskich, często posiadająca silnie nordyckie cechy (takie jak blond włosy i niebieskie oczy) posługiwała się krymską odmianą języka gockiego zapisywaną alfabetem gockim. Wyznawali oni islam, w XVIII wieku ostatecznie zasymilowali się z resztą Tatarów. W języku polskim istnieją dzisiaj liczne polsko-gockie związki językowe[3], zazwyczaj występujące tylko w języku polskim i niewystępujące w innych językach germańskich.

 

W okresie międzywojennym i II wojny światowej środowiska polityczne wielu narodów i grup etnicznych z regionu Międzymorza deklarowało gockie pochodzenie swoich rodaków. Za potomków Gotów zostały uznane narody takie jak Chorwaci i muzułmańscy Bośniacy (przez ustaszy i społeczność muzułmańską), Serbowie, Słowacy, Górale (przez Goralenvolk), czy Ślązacy. Ukraiński nacjonalistyczny intelektualista Jurij Łypa ogłosił, że Ukraińcy są narodem wywodzącym się od Gotów, a w konsekwencji są narodem germańskim.

 

Goci byli narodem, który odegrał ogromną rolę w wejściu cywilizacji europejskiej w nowy okres średniowiecza. Obejmując wiele obszarów Europy, biorąc udział w etnogenezie znacznej części ludów europejskich zostawili po sobie pamięć i ogromny wkład w historię Europy, mimo że jako naród stricte już nie istnieją. Niezależnie od tego, na ile łączenie takich ludów, jak Goci, czy Wandalowie z  Polakami jest naciągane, warto, by pielęgnować pamięć po nich, na podstawie ich historii tworzyć kulturę popularną w postaci książek, filmów z aktorami takimi jak Michał Żebrowski bazującą na łączeniu Gotów z Polakami, wzmacniając w ten sposób polską tożsamość narodową. Ostatecznie, dumy z naszej kultury nie stworzymy na podstawie drobiazgowego trzymania się faktów historycznych (co może tylko zanudzać naszą historię), ale na podstawie swobodnego posługiwania się historią i polotu w tworzeniu własnych „faktów” historycznych. Z tego powodu nie sądzę, że należy potępiać zwolenników Imperium Lechickiego. Mit Wielkiej Lechii przez samo wzbudzanie zainteresowania dziesiątek, a może nawet setek tysięcy Polaków jest doskonałym narzędziem do powstania uniwersum, które może powtórzyć sukces „Wiedźmina”.

 

Mit gocki może też pełnić rolę integrującą wiele narodów Międzymorza, zwłaszcza tych, które niechętnie utożsamiałyby się ze słowiańskim dziedzictwem regionu (takich jak Węgrzy, czy Rumuni). A więc Goci razem ze Słowianami oraz Scytami mogą stanowić element konstytuujący przyszłą tożsamość Międzymorza.

 

 

  

 

[1] http://web.archive.org/web/20150930082219/https://pl.wikipedia.org/wiki/Polacy_a_Wandalowie

 

[2] https://pl.wikipedia.org/wiki/Wandalin

 

[3] https://pl.wikipedia.org/wiki/Goci#Zwi%C4%85zki_j%C4%99zykowe_gocko-polskie

 

 

 

Dymitr Smirniewski