1. Narodowy Anarchizm jest tylko platformą do dalszego rozwoju ludzkiej myśli, każdy jego punkt powinien zostać poddany indywidualnej weryfikacji.
2. Narodowy Anarchizm za najwyższą wartość uznaje moc jednostki, za którą idzie wolność niezbędna do osiągnięcia mocy. Moc rozumie się jako możliwość osiągnięcia celu, określanego jako "walka". Walka, to z kolei osiąganie mocy, to też działanie przynoszące szczęście. Walka bez mocy nie jest możliwa. Nie jest również możliwa walka nie dla mocy. Moc jest jednak względna. Moc jest niezbędna do funkcjonowania w świecie. Narodowy Anarchizm dąży do tego aby człowiek osiągnął najlepszą możliwą moc. Aby jego moc była determinowana przez jak najmniejszą liczbę sytuacji. Aby zależała tylko od samego człowieka i aby ten miał kontrolę nad nią, oraz co istotne nad samym sobą. - Celem Narodowego Anarchizmu jest osiągnięcie najlepszego szczęścia. Człowiek nie istnieje bez potęgi i walki. Są one jego integralną częścią. Zarzucenie walki może mieć miejsce jedynie wtedy gdy człowiek (bądź jakiekolwiek inne zwierzę) uzna iż dalsza walka nie ma sensu - człowiek osiągnął potęgę absolutną i wystarczy mu jej poczucie, lub wtedy gdy człowiek odrzuci jedną walkę na rzecz drugiej - zwykle pod wpływem strachu przed porażką i przyznaniem się do własnej słabości, czasem gdy dojdzie do wniosku że dana walka przyniesie mu mniej mocy niż druga. Niekiedy oba przypadki drugiej kategorii się ze sobą łącza gdy człowiek pragnie jakoś usprawiedliwić swoje działanie. Jako że władzy absolutnej nie można osiągnąć ze względu na jej czystą teoretyczność obie te kategorie świadczą o ewentualnej słabości człowieka. Istota ludzka od zawsze jak każda inna była powiązana z dochodzeniem do potęgi. Zwierzęta dążą do niej na podstawie uzyskiwania szczęścia. Z grubsza to co daje im szczęści daje im moc, dzięki której mogą istnieć. Człowiek może ten proces zrozumieć i opanować na swoją korzyść.
3. Dlaczego siła/moc? Skąd się ona wzięła w moich wywodach? Skąd wiem, że jest coś takiego? Dlaczego uznaję ją za wartość najwyższą? Przypomnijmy czym jest siła – siła to potencjał do wykonywania czynności, im więcej tych czynności można wykonać tym siły jest więcej. Podstawowymi są czynności fizjologiczne takie jak jedzenie czy picie. Bez siły nie można ich wykonać. Siła to również władza – władza oznacza bowiem możliwość wykonania większego zakresu czynności które mogą być pozytywnie wartościowane. Siła bowiem jest lepsza i gorsza. Niewola to brak możliwości wykonania danych czynności, jak i również konieczność podległości naszych działań względem innych osób – podmiotów aktywnych, nie zaś martwego świata przyrody, naszego środowiska. Niewola to też zależność, używanie naszego potencjału generowania mocy na korzyść innych osób z powodu naszej zależności w sprawie uzyskania świadomości mocy od naszych władców.
Ponieważ człowiek posiada swój obraz świata w ramach którego dąży do wyznaczonych celów, potrzebuje do tego siły. Im większa siła tym większa szansa, że cele te wypełni. Celem podstawowym, od którego inne się wywodzą jest zaś poczucie sprawności w danej dziedzinie, innymi słowy poczucie mocy. Im bardziej sprawczy jesteśmy tym jesteśmy szczęśliwsi. Jednak człowiek podatny jest również na nudę. Do pewnego stopnia, zwykle niewielkiego, czegoś poszukuje. Sztuką ludzką jest próba kontrolowanej zmiany środowiska na inne, tak aby zachować poczucie sprawczości. Bierze się to z zasady świata ogólnego, wspólnego wszystkim ludziom – brak zmian oznacza słabość. Wykształciliśmy w sobie podatność na poszukiwania wrażeń aby powiększać nasz potencjał, naszą moc. Chociażby poprzez próbowanie kolejnych potraw, aby znaleźć najsmaczniejszą, tzn. taką która miała nam dać najwięcej korzyści (mocy), w postaci witamin, kalorii itp. Zawsze jest też siła lepsza od tej którą my za najlepszą uznajemy.
Siła jest najwyższym kryterium i to od niej wywodzą się wszelkie wartości. Cała historia ludzkości to próby indywidualnego zdobycia jej świadomości, różne idee, tzn. wzory postępowania miały na celu jej zdobycie. Nasze pierwotne rozumienie siły pochodzi z czasów zwierzęcych. Dalsze rozwinięcie znajdzie się w innych punktach.
4. Potęga absolutna jest niemożliwa do osiągnięcia ze względu na skomplikowaną naturę wszechświata - każda potęga okaże się niewystarczająca wobec innej, lepszej potęgi która daje przewagę w walce - pęd do potęgi nie może mieć końca - pęd ku potędze stanowi stabilne i jedyne źródło szczęścia. Każda walka niesie za sobą pęd ku potędze, choćby potędze względnej, zależnej od wielu czynników. Niektórzy ludzie grają w gry, zdobywają hobbystycznie wiedzę z pewnych dziedzin, bądź pokonują kolejne bariery w zażywaniu substancji psychoaktywnych, albo zdobywają potęgę (jak było wspomniane - choćby i względną) albo starają się oszukać że ją zdobyli. Tak jak niemal wszyscy wyżej wymienieni - zapominający o wyższych celach, oddający swą wolność w zamian za iluzję - potęgę względną, ułomną, zależną od przeróżnych czynników - w tym ludzi.
Wiara w moc absolutną jest prostą drogą do rozczarowania i porażek.
5. Narodowy Anarchizm nikomu nie schlebia, odrzuca humor jako środek językowy, dostrzega jego ułomność polegającą na byciu prymitywnym sposobem oznaczania własnej potęgi. Narodowy Anarchizm odrzuca również nienawiść - dokładnie z tego samego powodu co humor. Oba te środki pchają człowieka w świat iluzji, wystawiając go na pastwę innych elementów rzeczywistości - na przykład innych ludzi czy despotycznych myśli ofiarujących gorszą potęgę, zależną od woli wodza - osoby sprawującej władzę. Śmiech jest najpotężniejszą bronią głupoty i łowców niewolników, niewiele istnieje bardziej niszczących sposobów na podbudowanie własnej wartości, na dodatek w ramach wykrzywionej, syntetycznej rzeczywistości żartu, który dla wielu staje się wszystkim co go tworzy. Żart jako podkreślenie dominacji powoduje popadanie w samozadowolenie, w stagnację gdyż jest de facto niezależny od prawdy, stanowiąc dla niej „konkurencję” w naszych głowach. Żart oferuje nam wizję świata w którym jesteśmy silni, wizję która wypierać może właściwy obraz rzeczywistości. Żartując uznajemy przedmiot żartu za coś gorszego, nasz śmiech jest wyrazem dominacji.
6. Wolność jest wartością niezwykle istotną, bez niej niemożliwe są moc oraz szczęście. Wolność oznacza najwyższa potęgę ponieważ oznacza wyzbycie się strachu i co za tym idzie otwartość umysłu. W innym kontekście brak wolności prowadzi do cierpienia i strachu. Człowiek żyjący w autorytarnym systemie nie jest wstanie znieść myśli, że jego moc jest zależna od czyjegoś kaprysu. Tu rodzi się strach a więc cierpienie skutkujące wycofaniem. Człowiek wycofuje się na znane sobie pole walki, takie jak hobby, aby podreperować swoje poczucie mocy i zapomnieć o swojej słabości na wyższym szczeblu. Życie w iluzji oznacza przy tym życie w strachu przed rozpadem tejże iluzji. Aby ją podtrzymać człowiek jest gotów dokonać największych poświęceń. Wszystko to ze strachu. Rozpadu iluzji nie można się bać, trwanie w niej nie ma sensu gdyż oznacza ono życie w ciągłym strachu i cierpieniu, ew. w oparach wiary w moc absolutną. Człowiek który jest ją w stanie bez żalu porzucić jest na najlepszej drodze do wolności. Nie można zaprzeczać prawdzie.
7. Prawdą jest to co nam służy i pozwala osiągnąć „wewnętrznie” wyznaczone cele których wypełnienie składa się na nasze poczucie mocy. Choć może się ta logika wydawać barbarzyńską zastanówmy się nad tym zagadnieniem. Stwierdzenie iż „papier toaletowy jest miękki” zawiera informację o miękkości tzn. że pozwoli nam w razie jego użycia uniknąć bólu, który na etapie zwierzęcym często oznaczał że rzeczywiście słabniemy (pamiętajmy o tym że uczucia nasze są do pewnego stopnia „ślepe”, tzn. nie do końca dają nam prawdziwy tzn. adekwatny i dający nam najlepsze informacje do wykorzystania [czyli najwięcej mocy] obraz świata).
Samo stwierdzenie, że „papier toaletowy jest” zawiera informację, iż go widzimy i czujemy, po czym te informacje wykorzystujemy oceniając ów papier w kategorii przydatności dla naszych celów. Prawdziwość jest nierozłączone związana z przydatnością. To co nieprawdziwe nas osłabia (albo osłabia tych których okłamujemy, co otwiera zupełnie nowe stosunki mocy, w tym te korzystne jaki i niekorzystne dla nas z wyraźną przewagą tych drugich). Kłamstwo samo w sobie to coś zupełnie abstrakcyjnego, coś co „sprzedaje” nam czystą słabość która nie istnieje gdyż słabość to brak siły. Można by więc się pokusić o stwierdzenie że kłamstwa nie ma. Oczywiście jednak jest to nieprawda. Kłamstwem zwykliśmy naszywać bowiem gorszą prawdę. Gorsza prawda to informacja która nie daje nam tyle ile mogłaby nam dać prawda najlepsza w danym momencie rozwoju ludzkiej myśli. Gorsza prawda też daje nam wiele, lecz mniej niż prawda najlepsza. Ponadto zawłaszcza ona z czasem kolejne dziedziny życia aby podtrzymać się przy istnieniu w naszych głowach. Ze swej natury służy stagnacji, pozorowanemu rozwojowi. Jest słabością której życie na dłuższą metę nie toleruje.
8. Autorytaryzm wiąże się z brakiem kontroli jednostki nad państwem a więc jest nieprzewidywalny. Ta cecha utwierdza jednostkę (obywatela państwa) w niepewności spowodowanej słabością, brakiem siły aby wpłynąć na kształt państwa. Autorytaryzm pojawia się wtedy, gdy struktura państwa zbytnio się rozszerzy - obejmie zbyt duże terytorium i zbyt wielu obywateli. W takiej sytuacji powiększeniu musi ulec aparat administracyjny, musi wykształcić się w nim hierarchia aby utrzymać kraj przy życiu. W tym momencie coraz bardziej niknie wpływ obywatela na swój kraj. Powstają klasy społeczne - wyższa kontroluje niższą, dzięki czemu ma iluzję sprawowania nad kimś władzy - tą droga konstytuuje się autorytaryzm. Najniższa klasa, myśli o wykorzystaniu sytemu, i awansie społecznym, może istnieć wśród niej tożsamość antypańska, często przejawia braki w edukacji. Wyższa jest upojona swoją władzą, nie znosi zmian gdyż burzyłyby one jej obraz świata w którym jest najsilniejsza. Jest to społeczeństwo w stanie permanentnego konfliktu pomiędzy ludzi którzy za najwyższą potęgę uznali destrukcyjną ze swej natury władzę nad innymi a ludźmi którzy za wszelką cenę do tej władzy aspirują, gdyż nie znają innej mocy i innego pola walki.
9. Dlaczego niewolnictwo jest oznaką słabości "właścicieli"? Właściciel wysługuje się niewolnikami, rozkoszuje się swoją władzą. Umyka mu jednak, iż uzależnia się od działań niewolników. Rozleniwiają go oni, zamieniają w pazerną gąbkę chłonącą tłuszcze. A wystarczy tylko iskra, aby niewolnicy zdali sobie sprawę ze swojej "siły" w ramach tego systemu. I zaczęli się burzyć. A cierpią i będą cierpieć wszyscy, gdyż każdy jest od każdego zależny i bezwolny. Naród niewolników i właścicieli to „naród” skłócony i podzielony. „Naród” ciągłej walki wewnętrznej i niedojrzałości. Niewolnicy nie będą umieli rządzić a właściciele pracować. W narodzie ludzi równych każdy pracuje i każdy rządzi - państwo jest dobrowolną konfederacją wolnych jednostek, które współpracują ze sobą, zachowując swoją autonomię w najbardziej podstawowej rzeczy - umiejętności samodzielnego przeżycia i walki w ramach życia. Drobnych nierówności nie da się uniknąć, niektórzy będą lepsi i gorsi. Musi natomiast istnieć pułap minimalny którego przekroczenie skutkowało by porzuceniem społeczeństwa i maksymalny którego nie można przekroczyć. Ludzie muszą samodzielnie utrzymać się przy życiu, być wolnymi ludzi w kategorii przeżycia (minimum) i nie dążącymi do absolutnej władzy w ramach „aparatu państwowego”, gdyż władza potrafi zaślepić na swoje ułomności. Człowiek pazerny i leniwy nie dostrzeże, kiedy to co uznaje za moc stanie się jego słabością. - Dominacja nad innymi jest nieopłacalna gdyż osłabia człowieka i wystawia go na utonięcie w świecie imaginacji i ignorancji - oznacza słabość i życie w iluzji.
Nestor Iskrzyński