Jako polscy nacjonaliści, w tym przedstawiciele miesięcznika „Szturm”, zostaliśmy zaproszeni do Kijowa przez Korpus Cywilny Azowa na manifestację „Wymogi Nacji - żadnej kapitulacji!”. Ogłoszona zaledwie tydzień przed akcją mobilizacja spotkała się z entuzjazmem wśród wielu ukraińskich nacjonalistów i patriotów. Powodem marszu organizowanego przez Ruch Azowski (w jego skład wchodzi Pułk Azow i Cywilny Korpus będący ramieniem ideologicznym i społecznym) były zapowiedzi jakoby rząd Ukrainy miał zaakceptować tzw. Plan Morela. Pierre Morel jest byłym francuskim dyplomatą zaangażowanym w grupę kontaktową Ukraina-Rosja-OBWE, który opracował plan pokojowy dla Ukrainy. Plan ten przewiduje pełną amnestię dla prorosyjskich bojowników (także zbrodniarzy wojennych) i przeprowadzenie wyborów samorządowych w Donbasie. Wybory miałyby być przeprowadzone wg ukraińskiego prawa, lecz wedle zasad separatystów. Niemal pewne są więc manipulacje, fałszerstwa, które doprowadzą do objęcia ważnych lokalnych stanowisk przez prorosyjskich watażków. Ukraińscy nacjonaliści zdają sobie sprawę, że taki krok to wbicie kolejnego noża w plecy walczącym na froncie patriotom, lecz tym razem ostatecznego, dlatego celem manifestacji było ostrzeżenie rządu, że nie ma zgody na ten kompromis oraz zasygnalizowanie gotowości do fizycznego sprzeciwu.