Narodowa Sztuka
Będąc nacjonalistami jesteśmy świadomi jak duży wpływ na tworzenie kultury, jej wyrazu oraz wartości które ze sobą niesie ma sztuka. Choć dziś zepchnięta jest na margines zainteresowań przeciętnego Kowalskiego, uważam, że warto próbować tendencję tą zmienić.
Z punktu widzenia nacjonalisty, a więc człowieka dla którego największą tęsknotą jest siła i wielkość narodu, nie sposób nie wspomnieć o Szczepie Rogate Serce. Poniższy tekst ma służyć za zachętę do przyjrzenia się działalności Szczepu, a w szczególności samego Szukalskiemu. Poczynania obu wymienionych były wielowymiarowe i wieloaspektowe, dlatego też postaram się przybliżyć temat.
Buntownicy
Szczep Rogate Serce powstawał stopniowo. Stanisław Szukalski swą nietuzinkowością i kontrowersyjnym postępowaniem skupiał wokół siebie uwagę młodych adeptów ASP. Zarówno jego dzieła jak i poglądy były tematem zarówno akademickich rozmów, jak i niejednokrotnie artykułów z pierwszych stron gazet. Stach z Warty mocno atakował krytyków sztuki jak również model nauczania ASP. Twierdził, że zabija on indywidualność oraz twórczego ducha drzemiącego w słowiańskiej krwi. Najbardziej charakterystycznym aspektem jego działalności w okresie powstawania Szczepu były przemówienia, które wygłaszał podczas wystaw swoich prac. To właśnie po nich następowały burze, w których to prasa, krytycy oraz ASP bardzo żywiołowo odnosili się do kroków podejmowanych przez Stacha z Warty oraz jego pomysłów.
“Więc do was sie zwracam Obywatele jako do, jednych co w Polsce zrozumienie mają dla wartości dalszych - bo przez impuls mówi rasa, a przez kulturę (taką jaką dziś mamy) - cudzoziemskość nabytej kultury - i tchórzostwo teoretyzujących niedojdów - abyście z siebie wydobyli nowe Społeczeństwo ludzi żywych i zastąpili te manekiny intelektualne. Każdy z Publiki staje się Społeczeństwem, kto wyrwie się z bierności spożywców i ku przodowi wystąpi. Każdy kto, okaże inicjatywę staje się działaczem, a ten kto działa należy do Społeczeństwa.
Nie czekajcie na autorytety książkowe, na akademię, ministerstwa, sami stajcie się agresywnymi i w stosunku do rzeczy , które mają być. Nie lękajcie się omyłek, bo mylą się tylko ci, co teoretyzują, a nie ci co żyją. Zacznijcie od drobiazgów, by się wprawić tylko do nowej roli. Wielkość narodu leży w inicjatywie jednostek - a one stanowią Społeczeństwo.”
Tekst ten, nadesłany z Kalifornii do uczniów Szukalskiego otworzył I Wykaz prac Twórcowni Szukalskiego.
Twórcownią Szukalski nazwał szkołę artystów, którą tworzył. Utworzenie powszechnej Twórcowni było sztandarowym postulatem Szczepowców. Zasadnicza różnicą między Twórcownią a powszechnym nauczaniem sztuki były narzucane normy i kanony. Szukalski stawiając swych uczniów przed stanowiskiem pracy (bez względu na to czy miała powstać rzeźba, obraz czy rysunek) dawał im tylko krótkie wytyczne a mianowicie kazał im tworzyć to co czują, co podsuwa im ich własny duch. Twórcownia miała za zadanie stworzyć nowy typ wojowników kultury. Sednem całej idei Szczepu było stworzenie sztuki prawdziwie narodowej, czerpiącej z symboliki pogańskiej Słowiańszczyzny, gdyż jak stwierdził sam autor mieliśmy w Polsce sztukę, ale polskiej sztuki jeszcze nie było. Szukalski radykalnie sprzeciwiał się przyjmowaniu obcych wzorców. W jednym z tekstów pisma “Krak” czytamy:
“Od początku naszej znanej historii, od chrztu chrystianizmu, nasz naród z lekkim sercem przyjmował mody wszelakie. Lizusosko pomagaliśmy najeźdźcom, chyłkiem skradając się na naszych płaskich stopach mordować po gajach świętych bogi naszych ziem-Ojców(...) Jak za czasów Kraka tak i dziś mamy specjalne komisje lizusów, którzy wybierają najpromienniejszych chłopców i dziewczęta, by jako stypendystówsłać w ofierze na pożarcie smokowi - zwanemu kulturą zachodu”
Szczep posiadał własny organ prasowy, którym było wydawane przez nich pismo “Krak”. Publikowano w nim interpretacje swoich prac. Z racji na radykalnie nacjonalistyczne oraz antyklerykalne poglądy Szukalskiego szybko zainteresowała się nim redakcja Pisma Nacjonalistów Polskich Zadruga, czego efektem jest pojawienie się w roku 1938 na łamach kwietniowego numeru pierwszego tekstu mistrza pod tytułem “ Sławizm Sjonizmu a Nasze Żydzieje”. Szukalski był bardzo radykalnym przeciwnikiem mieszania ras. Twierdził, że mieszanie sławskiej krwi z innymi odbiera Słowianom Twórczą Wolę, podczas gdy rasy koczownicze, pozbawione twórczego pierwiastka zyskują na słowiańskiej domieszce.
Twórczość Szczepu, szczególnie jego założyciela cechował bardzo często monumentalizm oraz współczesne wcielenie postaci czy zjawisk historycznych jako swego rodzaju archetypów. Prace samego Szukalskiego odznaczały się również niewyobrażalnie dokładnym odwzorowaniem ludzkiej anatomii. Czas spędzony przez mistrza na pracy w ubojni odcisnął tutaj swoje piętno, co daje niesamowite wrażenie podczas oglądania jego dzieł. Jednak najbardziej godnymi uwagi projektami, o których nie sposób nie wspomnieć były Projekty Duchtyni, Toporła oraz współczesnego Światowida.
Duchtynia i Światowid
Duchtynia miała być nekropolią na Wawelu, swego rodzaju panteonem narodowych bohaterów, narodowych świętych. Miejscem pielgrzymki każdego Polaka, zaprzysiężenia władców czy nawet małżeństw. Ślubowania miały odbywać się przed “Świętoporłem”, który miał stać się “Symbolem Polski Drugiej”.
W Duchtynii miał stanąć współczesny Światowid przedstawiony jako wielki koń, na którego siodle/tronie zasiedliby zwróceni ku czterem stronom świata: Piłsudski, Kazimierz Wielki, Mickiewicz i Kopernik. Najważniejszy jest Piłsudski. Symbolizować miał “Rano, Wiosnę, Przebudzenie zmysłu politycznego, Krwiznę (rewolucję), Wojnę dla wolności, Wyzwolenie”. Kopernik patrzący – według słów Szukalskiego – ku Zachodowi, symbolizujący Wieczór, Zachód, żniwa, Kulturę, Ciułanie Wiedzy, Zanik Zmysłu Państwowego, Pacyfizm i Przeoczenie Strony Fizycznej Życia, mierzący przestrzeń od serca – Ziemi do mózgu – Słońca.
Toporzeł
Toporzeł miał stać się nowym godłem Polski. Symbol ten jest z powodzeniem używany dziś zarówno przez nacjonalistów odwołujących się do filozofii kulturalizmu i Słowiańskiej genezy narodu Polskiego jak również przez rodzimowierców. Autor opisał go we wspaniały sposób :
„Przynoszę wam zatem piękny znak, nowego Orła i to jeszcze prostszego od piastowskiego, abyście wy, co opętani jesteście jako i ja, zamiarem rodosławiańskiej misji; z sercem otwartym przyjęli na swe sztandary, szczerego wyznania patriotyzmu narodowego i rasowego, ten oto znak Topora, co Orłem się stał. Niechaj Toporzeł da nam wszystkim, bez względu na odmienne ścieżki zmierzań do tego samego Ideału, potrzebne dziś natchnienie.”
Warto również wspomnieć o wspaniałym, ponadczasowym dziele jakim jest “Krak Syn Ludoli”. Miejmy nadzieję, że doczeka się ono adaptacji teatralnej. Kilka dni temu ujrzał światło dzienne film pt. „Walka: Życie i zaginiona Twórczość Stanisława Szukalskiego”. W sieci pojawił się również katalog twórczości Stacha z możliwością zakupu. Oglądając film musimy jednak brać poprawkę, że jest to niestety poprawna politycznie produkcja.
Ku Wielkości
Reasumując twórczość zarówno Szczepu Rogate Serce jak i samego Stacha z Warty można powiedzieć, że byli oni buntownikami. Buntownikami wobec obcych prądów, marazmu, marksizmu kulturowego, hedonizmu, mieszania ras . Sam Szukalski pisząc przeciwko czemu występują Szczepowcy stwierdzał:
“Precz: Z komunizmem ze Świata, ze starymi z życia społecznego! z Żydami z Polski!, z klerem z polityki!”
Ich twórczość nawoływała i dawała wyraz wielkości, monumentalizmu, emanowała wręcz patosem. W całej swojej pracy Szczepowcy gardzili małością, emanowała zaś od nich ogromna Wola Mocy, wola Tworzenia jak również ogromne pokłady patriotyzmu oraz nacjonalizmu. Dzisiejszy współczesny Nacjonalizm Szturmowy może czerpać z twórczości Szczepu pełnymi garściami.
Miecław Biały
Bibliografia:
Lechosław Lameński. Stach z Warty Szukalski i Szczep Rogate Serce. Lublin: Wydawnictwo KUL, 2007.
Pismo Nacjonalistów Polskich „Zadruga”, 1938, nr. 4.
Krak 1930, nr 2.