Dwa lata temu przez Ojca Świętego Franciszka w poczet świętych Kościoła Katolickiego został włączony polski zakonnik, początkowo pijar, a później założyciel Zgromadzenia Księży Marianów Niepokalanego Poczęcia NMP, ojciec Stanisław Papczyński. W tym samym roku Poczta Polska wydała okolicznościowe znaczki poświęcone tej wybitnej postaci polskiego życia zakonnego XVII wieku. Jest on sukcesywnie upamiętniany w Polsce, a jego życie stanowi wzór konsekwencji, wytrwałości ideowej i walki w imię Jezusa Chrystusa. Warto tytułem wstępu zaznaczyć, iż o. Papczyński był gorliwym patriotą, któremu na sercu leżało dobro Polski, oraz osobą zatroskaną o los niższych warstw społeczeństwa polskiego. Truizmem będzie więc stwierdzenie, iż ów zakonnik bardzo dobrze przysłużył się Ojczyźnie, o czym świadczy jego wstawiennictwo w różnych sprawach. To mogłem osobiście zaobserwować, kiedy w drodze powrotnej z wyjazdu rowerowego do Góry Kalwarii zajrzałem do kościoła p.w. Wieczerzy Pańskiej na Mariankach. Tam znajduje się sarkofag o. Papczyńskiego i podczas zwiedzania Wieczernika przeglądałem księgę z zapisanymi tam prośbami o wstawiennictwo świętego w różnych sprawach, najczęściej dotyczących spraw rodzinnych, problemów dotyczących walki z nałogami i chorobami, trudności młodych ludzi w nauce bądź też dzieci.
O. Stanisław Papczyński nie tylko był założycielem zakonu Marianów i wybitnym kaznodzieją, ale i zasłużonym patriotą zatroskanym o los ubogich i potrzebujących. I właśnie zagadnieniu kwestii społecznej w ujęciu o. Papczyńskiego postaram się bliżej przyjrzeć na łamach „Szturmu”.
***
Na początku warto przybliżyć życiorys o. Papczyńskiego. Urodził się on 18 maja 1631 roku we wsi Podegrodzie k. Starego Sącza, jednej z najstarszych miejscowości w Małopolsce, położonej na lewym brzegu Dunajca. Był jednym z siedmiorga dzieci kowala i miejscowego sołtysa Tomasza Papki (lub Papca) i Zofii z domu Tacikowskiej. W tym samym dniu, kiedy się narodził, został ochrzczony w kościele parafialnym p.w. św. Jakuba Apostoła i otrzymał imię Jan. Wg o. Tadeusza Górskiego, autora jednego z życiorysów o. Papczyńskiego, pierwszy kontakt z nauką nie zapowiadał jego późniejszej działalności, przyszły zakonnik miał problemy z nauką, jednak zdołał je przezwyciężyć i „opanowując własny temperament oraz pokonując trudności materialne i związane z pochodzeniem społecznym, z wielką wytrwałością i owocnie uczył się w coraz to wyższych szkołach: w Podegrodziu [w latach 1640-1643 Papczyński pobierał naukę gramatyki w tamtejszej szkole parafialnej, którą ukończył w 1643 roku w zakresie I klasy – przyp. red.], Nowym Sączu [tam kontynuował szkołę w zakresie II klasy gramatyki – przyp. red.], Jarosławiu [tam chciał ukończyć trzecią klasę w kolegium jezuickim, jednak po paru miesiącach nauki Papczyński opuścił Jarosław – przyp. red.], w kolegium pijarów w Podolińcu [tam pobierał naukę w latach 1649-1650 i ukończył trzecią klasę gramatyki – przyp. red.], kolegium jezuitów we Lwowie (stąd musiał uciekać przed Kozakami)[uczył się we Lwowie w latach 1650-1651, gdzie ukończył poetykę i rozpoczął retorykę, jednak musiał opuścić miasto wskutek działań wojennych – przyp. red.]. W Rawie Mazowieckiej ukończył kolegium jezuitów; zdobył tu wykształcenie ogólne i filozoficzne [w Rawie Mazowieckiej kształcił się w latach 1652-1654, tam ukończył retorykę i szkołę średnią oraz odbył dwa lata studiów filozoficznych – przyp. red.].”
Jak wskazuje ks. Tadeusz Rogalewski w swojej biografii o. Papczyńskiego, jako młody człowiek odznaczał się on duchem pobożności, czego wyrazem było między innymi budowanie ołtarzyków, był młodzieńcem religijnym, umartwionym, rozmiłowanym w nauce i modlitwie oraz czci do Matki Bożej. Cechy te wyniósł z atmosfery rodzinnego domu i jego pobożnych rodziców. Przed dwudziestotrzyletnim chłopakiem życie stało otworem, jak pisze o. Górski: „Rodzice chcieli, żeby się ożenił, ale sprawił im zawód, gdyż pragnął poświęcić się całkowicie służbie Bożej.” W czerwcu 1654 roku, kierowany głosem powołania, udał się do Podolińca na Słowacji, gdzie wstąpił do zakonu pijarów. 2 lipca tego samego roku został przyjęty do nowicjatu i obrał imię zakonne Stanisław od Jezusa i Maryi. W lipcu 1655 roku został skierowany na studia teologiczne do Warszawy, jednak w maju 1656 roku musiał tymczasowo przerwać studia ze względu na oblężenie stolicy Rzeczypospolitej, prowadzone przez wojska polsko-litewskie. 22 lipca 1656 roku jako pierwszy Polak w tym zgromadzeniu złożył śluby zakonne, a 12 marca 1661 roku w Brzozowie k. Rzeszowa przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa przemyskiego, Stanisława Tarnowskiego. W latach 1658-60 Papczyński nauczał retoryki w kolegium pijarów w Podolińcu, a przez następne dwa lata – w kolegium pijarów w Rzeszowie. W latach 1663-1667 wykładał w Warszawie, gdzie był – cytując kalendarium życia o. Papczyńskiego – „nauczycielem, kaznodzieją, spowiednikiem, moderatorem bractwa Matki Bożej Łaskawej, prefektem w kolegium, dwukrotnie czasowym zastępcą rektora w domu zakonnym”. Jako kaznodzieja i spowiednik był ceniony w Warszawie. Jednak pomimo owocnej pracy jego stosunki z pijarami stawały się napięte na tle zmiany praktyki życia zakonnego (Papczyński był zwolennikiem pierwotnej surowości, pijarzy z kolei złagodzili praktykę), co zapoczątkowało okres „długotrwałego męczeństwa”. Ostatecznie Stanisław Papczyński zwrócił się do generała o zwolnienie ze ślubów zakonnych i 11 grudnia 1670 roku opuścił on zakon pijarów. Jednocześnie złożył deklarację, w której zapowiedział założenie nowego zakonu – zakonu Marianów.
Trzy lata później, w 1673 roku zrealizował ową inicjatywę. 30 września 1673 roku przybył do Puszczy Korabiewskiej (dziś: Puszcza Mariańska), tam objął kierownictwo nad wspólnotą pustelników. 24 października tego samego roku podczas wizytacji bp Jacek Święcicki dekretem zatwierdził pierwszy klasztor. Cztery lata później sejm zaaprobował fundację Instytutu Księży Eremitów Marianów. W tym samym roku marianie otrzymali Wieczernik Pański w Nowej Jerozolimie (czyt. Góra Kalwaria), gdzie został przeniesiony o. Papczyński. 21 kwietnia 1679 roku zakon Marianów został kanonicznie erygowany przez bpa Stefana Wierzbowskiego w Nowej Jerozolimie. Dwadzieścia lat później, 21 września zakon Marianów uzyskał aprobatę przez Stolicę Apostolską, co po przyjęciu „Reguły Dziesięciu Cnót Najświętszej Maryi Panny” i agregacji do zakonu Braci Mniejszych pozwoliło przekształcić Marianów w zakon o ślubach uroczystych. U schyłku życia o. Papczyńskiego, cześnik łukowski Jan z Glewu Lasocki 15 października 1699 roku ufundował kościół i klasztor na terenie parafii Wilga w Goźlinie, gdzie później umieszczono obraz Matki Bożej Bolesnej przywieziony z Podegrodzia. 6 czerwca 1701 roku o. Papczyński złożył w Warszawie śluby uroczyste na ręce nuncjusza apostolskiego Francesca Pignatellego, a miesiąc później przyjął profesję zakonną swoich współbraci.
Zmarł 17 września 1701 roku w opinii świętości i został pochowany w kościele p.w. Wieczerzy Pańskiej w Górze Kalwarii, a jego sarkofag znajduje się obok ołtarza tegoż kościoła po lewej stronie od wejścia.
***
Jak o. Papczyński zapatrywał się na kwestię społeczną i los ubogich warstw społecznych w nowożytnej Rzeczypospolitej? W dziele zatytułowanym „Prodromus reginae atrium” tak pisał krytykując m.in. nierówności w zakresie karania przedstawicieli różnych warstw społecznych: „Bóg nie okazuje nikomu specjalnych względów; uważa, że trzeba karać wszystkich, którzy zawinili, niezależnie od tego, jakie jest ich pochodzenie i pozycja społeczna. A ty uważasz, że jeśli człowiek należący do niskiego stanu podniesie rękę na szlachcica, należy go rozerwać na kawałki; nie pozwalasz natomiast tknąć szlachcica, choćby ten wymordował w okrutny sposób wielu ludzi niższego stanu (…). O Polsko, czyż nie taka jest ta twoja wolność? Wstyd mi tej twojej hańby (…).”O. Papczyński wystąpił otwarcie o równouprawnienie chłopów w zakresie prawodawstwa m.in. w kwestiach karnych: „Oburzał go fakt karania tylko grzywną za zabójstwo chłopa. Nazywał to prawo „heretyckim”, przejawiającym najwyższy stopień niewoli, samowoli i hańby.”, krytykował niesprawiedliwy podział dóbr i nadużywanie ich przez stan szlachecki kosztem chłopów: „Biada wam, którzy może dużo psów żywicie, a dopuszczacie, że ludzie z głodu umierają… czyż nie wyrzuci was za drzwi Chrystus.”Podręcznik retoryki, jak i inne dzieła o. Papczyńskiego, są w treści dość ostrożne. Ma to związek z faktem, iż wiele tez i poglądów zakonnika było obcinanych przez cenzurę. Dotyczyło to szczególnie fragmentów dzieł i wystąpień, w których piętnował on m.in. samowolę szlachty. W innym wypadku dzieła Papczyńskiego nigdy nie ujrzałyby światła dziennego, gdyby zostały one wydane w pierwotnej wersji.
Wielu ludzi nazywało o. Papczyńskiego „ojcem ubogich”. W pierwszych biografiach, które były oparte na zeznaniach świadków założyciela zakonu Marianów, wyliczono różne przykłady wrażliwości na kwestię społeczną: „nigdy nie odsyłał ubogiego bez wsparcia, troszczył się o sieroty i sierocińce, wspomagał ubogie dziewczęta, aby mogły wstąpić do klasztoru, zatroszczył się o wybudowanie klasztoru dla zakonnic w Nowej Jerozolimie, zaopatrywał w opał na zimę konwent franciszkanów obserwantów. Dając jałmużnę, zwykle mówił: „Daję to na procent mojemu Bogu (biografia K. Wyszyńskiego).” Przez wiele lat przekazywał również pieniądze na kolegia prowadzone przez pijarów, żeby ubogie dzieci mogły tam się kształcić i wychować (mimo, iż sam Papczyński posiadał niewielkie środki finansowe). O. Papczyński żył i działał w bardzo ciężkich momentach dziejowych Rzeczypospolitej. Lata 50.-70. XVII wieku były pasmem wojen Rzeczypospolitej z Carstwem Moskiewskim (1654-1667), Szwecją („potop” szwedzki 1655-1660) i Turcją (1672-1676, 1683-1699), dzisiejsza Ukraina i część Polski były ogarnięte działaniami wojennymi przeciw Kozaczyźnie zaporoskiej (vide: powstanie Bohdana Chmielnickiego 1648-1654) oraz napięć wewnętrznych w jego Ojczyźnie. Widział on skutki dalekosiężne wojen – zniszczenia miast, wsi i osad, upadającą gospodarkę, nędzę materialną, tragedię i upokorzenie ludu polskiego, oraz epidemie chorób zbierających śmiertelne żniwo. Wielokrotnie apelował o poprawę losu najuboższych i najbardziej potrzebujących rodaków, których warunki życia pogorszyły się wskutek nieustannych wojen. Przechodząc od słów do czynów, o. Papczyński wraz ze swoimi współbraćmi doprowadził do ukończenia rozpoczętej przez biskupa Wierzbowskiego budowy szpitala dla starców w Górze Kalwarii (mimo wielu szykan i utrudnień), co pozwoliło dać schronienie starcom i osobom chorym. Walczył również z pijaństwem, będącym jednym z poważnych problemów społecznych w Rzeczypospolitej, w jego opinii Marianie „mieli być „trzeźwymi” nauczycielami zdrowej nauki oraz świadkami życia wolnego od przywiązań i nałogów.”Apostolat trzeźwości wśród rodaków miał się przejawiać poprzez osobisty przykład dawany przez ojca Papczyńskiego i jego współbraci z zakonu Marianów.
Podejmując tematykę społeczną o. Papczyński jednak nie agitował na rzecz przeprowadzenia szeroko zakrojonej rewolucji socjalnej, tylko chciał poprzez swoje dzieła i wystąpienia obudzić wrażliwość sumień ludzkich na los słabszych członków społeczeństwa Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Sam wywodził się z niższych warstw i wychowywał się na wsi, stąd znał ciężar życia wiedzionego przez chłopskie dzieci, jakie musiały ponieść celem zdobycia wiedzy. Wymownie o wrażliwości Papczyńskiego na kwestię społeczną świadczyła już nauka u pijarów: „Nie przypadkowo przecież zadekretował współpracę z organizacją, której członkowie czwartym ślubem zobowiązali się do bezpłatnego nauczania ubogich chłopów.”, a podejmowanie kwestii społecznej w życiu i myśli przez o. Papczyńskiego znalazło późniejsze odzwierciedlenie w fakcie założenia przezeń zakonu Marianów. Pomimo, iż w regule zakonnej nie było bezpośredniego założenia o służbie ludowi wiejskiemu, to jednak w liście biskupa Wierzbowskiego z 1699 roku czytamy m.in., że celem Marianów jest duszpasterstwo ludu wiejskiego w miejscach, gdzie między kościołami występuje duża odległość. Jak wskazuje Grażyna Karolewicz w tekście o stosunku o. Papczyńskiego do problemów społecznych: „W świetle tradycji Marianie uchodzili za społeczność zajmującą się ludem wiejskim. We wspomnianym dziele Papczyńskiego tkwią też elementy świadczące o przełamywaniu przezeń utartych wypaczeń ówczesnej mentalności szlacheckiej. Widoczne to jest w szacunku dla pogardzanej przez ów stan pracy fizycznej. Otóż Marianie, rekrutujący się wówczas ze szlachty, byli obowiązani do pracy fizycznej (sprzątanie kościołów, pranie bielizny, czyszczenie naczyń).”To pokazuje wagę słów i czynów, jakich dokonywali Marianie.
O. Papczyński był również gorliwym patriotą, zatroskanym o los Rzeczypospolitej. W swoich mowach i traktatach piętnował liczne wady społeczne i polityczne, krytykował m.in. liberum veto, którą uważał za jedną z „najszkodliwszych instytucji wiodących Polskę do ruiny”. Za jego życia na mocy tego „klejnotu złotej wolności” zerwano około 20 sejmów ustawodawczych. W „Prodromus reginae artium” tak skrytykował liberum veto: „Kto nazwie wolnością to, że żyjemy swawolniej od barbarzyńców? Bo cóż powiedzieć, kiedy jeden nieuczciwy, wrogi Ojczyźnie obywatel, po ustaleniu choćby najpotrzebniejszego prawa – odrzuca je, wołając – nie pozwalam?” Jednocześnie dbał o zaangażowanie na płaszczyźnie obywatelskiej, do której każdy rodak winien się zobowiązać. Uważał, że „przykładanie się do sprawy publicznej cechuje szlachetnego ducha.”, a – jak pisał w „Prodromus reginae artium” – „Prawdziwe szlachectwo polega nie na dobrym pochodzeniu, nie na sławnych wizerunkach przodków, nie na liczbie tytułów, lecz na cnocie, na wiedzy, na duszy wyposażonej w te znakomite dary.”To pokazuje zatem, iż szlachetność w ujęciu o. Papczyńskiego wynika z porządku moralnego aniżeli porządku urodzenia. W cytowanym traktacie zwrócił również uwagę na jeden z warunków pomyślnego rozwoju państwa i narodu polskiego, jakim była zgoda wszystkich warstw społecznych: „O dusze silne, ludzie żyjący w zgodzie, mający jeden umysł i jedną wolę, czy zdoła wam się ktoś oprzeć? Weźmy dla przykładu największe imperium, ale wewnętrznie rozdarte i skłócone, weźmy najpotężniejszą republikę, ale poróżnioną, weźmy miasto otoczone najgrubszymi murami, ale pełne rozbieżności, weźmy jakąś społeczność ludzką, zacną i świątobliwą, ale spierającą się ciągle, to zobaczymy, że sława świątobliwości traci na blasku wskutek wewnętrznych niesnasek, męstwo obywateli słabnie na skutek zamieszek, mieszkańcy republiki opadają z sił na skutek podziałów, a wielkość imperium wskutek niezgody zamieszkujących je ludów albo się pomniejszy, albo się osłabi.”Kwestią tą należało się zajmować w ówczesnych czasach z powodu narastających podziałów wewnętrznych w Rzeczypospolitej oraz sukcesywnego naruszania wartości dobra wspólnego, jakim była Rzeczpospolita, poprzez szlachecką prywatę i warcholstwo.
Jak wskazuje Maria Tarnawska w artykule pt. „O. Stanisław Papczyński na tle swoich czasów”, o. Papczyński rozumiał i wnikliwie badał potrzeby społeczeństwa polskiego, oraz: „Swą miłosną troską ogarniał cały naród, wszystkie warstwy społeczne – jak już wspomniałam – zarówno żywych jak i umarłych, potrzebujących jeszcze pomocy.” Można się zastanawiać, czy o. Papczyński był bądź byłby pierwszym realizatorem ślubów lwowskich króla Polski, Jana II Kazimierza, w których obiecał on wziąć w opiekę chłopów. Warto wskazać przy tym, iż w nowożytnej Rzeczypospolitej nie tylko założyciel zakonu Marianów poruszał kwestię chłopów i ich trudnego położenia, we wcześniejszych wiekach dokonywali tego prof. Jan z Ludziska (w XV wieku), ksiądz Jakub Wujek, Andrzej Frycz Modrzewski oraz wybitny kaznodzieja, ksiądz Piotr Skarga. Z kolei w XVII wieku jego poglądy znajdowały zwolenników zarówno wśród osób duchownych, jak i świeckich, które również podejmowały kwestię społeczną. Do nich można zaliczyć: „(u jezuitów: T. Młodzianowskiego, J. Krosnowskiego, pijarów: Benedykta od św. Józefa, bpa A. Ch. Załuskiego).”, którzy krytykowali kontrast społeczny między szlachtą a chłopami. Dalej, sprawę główszczyzny poruszano: „(np. u reformata B. Gutowskiego, kanonika reg. J. Liberiusza)”, w kwestii potępiania oceny człowieka ze względu na pochodzenie, a nie wartości charakteru i udostępniania urzędów tylko szlachcie głos zabierali „(np.: S. Kałuski, J. Krosnowski, A. Lorencowicz, A. Ch. Załuski)”, zaś wspomniani Liberiusz, Krosnowski czy Załuski krytykowali liberum veto.
***
Św. o. Stanisławowi Papczyńskiemu przyszło żyć i prowadzić działalność zakonną w trudnym i burzliwym okresie w historii Polski. Był on człowiekiem pobożnym, w pełni oddanym Wierze katolickiej i zatroskanym o los Rzeczypospolitej, trawionej przez kolejne wojny i ich tragiczne skutki, narastające nierówności społeczne, prywatę szlachecką oraz szereg innych czynników, które w perspektywie późniejszych lat doprowadziły do upadku naszej Ojczyzny. Jego życiorys może stanowić kolejny wzór działania społecznego nacechowanego silnym katolicyzmem i etycznym podchodzeniem do szerokiej palety spraw związanych z kwestią społeczną.Warto również wspomnieć o tym, iż o. Papczyński jest patronem dzieci nienarodzonych i rodziców pragnących potomstwa, co jest wartościową inspiracją do walki o zagwarantowanie prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci i,co za tym idzie,sprzeciwu wobec aborcji.
Adam Busse
Wybrana bibliografia:
-
G. Karolewicz, Stanisław Papczyński wobec problemów społecznych, „Folia Societatis Scientarium Lublinensis" 1977, nr 19.
-
J. Kitowicz, O Maryjanach, [w:] Opis obyczajów za panowania Augusta III, wyd. Ossolineum, Wrocław 1970.
-
A. Pakuła, O. Stanisław od Jezusa i Maryi Papczyński – założyciel Marianów, „Opoka.org.pl”, 21 listopada 2007 roku [dostęp: 16 czerwca 2018].
-
S. Papczyński, Pisma zebrane, wyd. Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2007.
-
W. Skóra, Człowiek zawierzenia. Biografia duchowa ojca Stanisława Papczyńskiego, „www.stanislawpapczynski.org”, dostęp: 16 czerwca 2018.
-
S. Sydry, J. Totoraitis, Zgromadzenie Księży Marianów od założenia do odnowienia, Puszcza Mariańska 2004.
-
T. Tarnawska, O. Stanisław Papczyński na tle swoich czasów, [w:] Wielkie postacie polskiego Millenium, Londyn 1962.
-
K. Wyszyński, Żywot czcigodnego Sługi Bożego o. Stanisława od Jezusa i Maryi Papczyńskiego, „www.stanislawpapczynski.org”, dostęp: 16 czerwca 2018.
-
Marianie 1673-1973, red. J. Bukowicz, T. Górski, Rzym 1975.
-
Mąż Boży. Szkice teologiczno-duszpasterskie o ojcu Stanisławie Papczyńskim, pod red. Andrzeja Pakuły, wyd. Wydawnictwo Księży Marianów, Warszawa 2007.
-
http://www.stanislawpapczynski.org/pl/biographies/kalendarium.php - kalendarium życia o. Stanisława Papczyńskiego, dostęp: 21 czerwca 2018.