Koncepcje państwa i narodu Romana Dmowskiego w okresie do 1914r.

   Zasługi Romana Dmowskiego w odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku są bezsprzeczne. Jednak w wyniku sytuacji politycznej w latach międzywojennych oraz przejęcia władzy przez komunistów w 1945 roku, zostały one zmarginalizowane. Podstawową cechą, która odróżniała Romana Dmowskiego od innych działaczy niepodległościowych i politycznych, była współtworzona przez niego ideologia. Sam w latach międzywojennych niechętnie odnosił się do politycznego podziału społeczeństwa na różnego rodzaju „-izmy”, jednak niewątpliwie stał się obok Jana Ludwika Popławskiego, współtwórcą polskiego nacjonalizmu. Jego koncepcje polityczne przysparzały mu tyluż zwolenników co przeciwników, jednak stanowiły przełom w pojmowaniu tego czym jest państwo i naród. Krytykując stanowiska socjalistyczne, lewicowe i konserwatywne, wypracował oryginalną ideę mającą doprowadzić do odzyskania przez Polskę niepodległości oraz obudzenia sił narodowych, które byłyby zdolne tą niepodległość rozwijać. Dmowski od 1888 r. należał do Związku Młodzieży Polskiej (Zet), w którym szybko obejmuje przywództwo, rok później wstępuje w szeregi Ligi Polskiej, która z jego inicjatywy zostaje przekształcona w Ligę Narodową. Pierwszą konsekwencję swojej działalności ponosi w 1892 r. kiedy to odsiaduje pięciomiesięczny wyrok za zorganizowanie manifestacji trzeciomajowej. Nie hamuje to jednak jego aktywności a wręcz ją napędza, tak jak i kolejne spotykające go represje. Jako bardzo płodny twórca, w 1895 r. przejmuje redakcję Przeglądu Wszechpolskiego, na którego łamach ukazują się jego liczne publikacje, w których zawarty jest teoretyczny i praktyczny program odbudowy niepodległego państwa polskiego, w którym suwerenem jest świadomy naród. Nie sposób przedstawić w tej pracy wszystkich poglądów Romana Dmowskiego oraz drogi ich ewolucji, dlatego uwaga zostanie skupiona na okresie, który zamyka wybuch                      I wojny światowej. Główny program polityczny Romana Dmowskiego w tym okresie, został wyłożony w broszurze Nasz Patriotyzm z 1893 r. oraz w Myślach Nowoczesnego Polaka z 1902r. liczących do 1933r. cztery wydania, każde opatrzone przedmową autora.

   Roman Dmowski, jak niemal każdy polski działacz schyłku XIX wieku szukał przyczyn upadku I Rzeczypospolitej. Podkreślał zgubną dominację szlachty, która „równa między swymi” poprzez brak potrzeby rozwoju i rywalizacji, doprowadziła do powolnej degradacji kraju. Ważne zagadnienie stanowiła sprawa Żydów w Polsce, która w kontekście współczesnym wielokrotnie powraca. Mieli przyczynić się oni do upadku Rzeczypospolitej poprzez stanowienie alternatywy handlowej dla mieszczaństwa. Żyd trudniący się handlem, posiadający do tego „rasowe predyspozycje”, a nie posiadający jawnych ambicji politycznych, miał być dla polskiej szlachty doskonałą alternatywą dla domagającego się praw mieszczaństwa. W krótkim czasie Żydzi mieli przeniknąć do dworków i folwarków stając się mózgiem i liczydłem szlachcica, który popadał w coraz większą stagnację. Należy zwrócić uwagę, iż w tej oryginalnej koncepcji to nie Żydzi stanowią bezpośrednią przyczynę upadku państwa, lecz jest nią upadek intelektualny i kulturowy szlachty. Lenistwo i bierność elit stanowią dla Dmowskiego jedną z największych narodowych przywar, gdyż na równi z agresją zaborców, są przyczyną utraty polskiej państwowości.

„Biorąc pod uwagę, że powierzchnia ziemi nie jest muzeum do przechowywania „okazów etnograficznych”; musimy się dobrze natrudzić, by przetrwać.”[1]

   Takie stanowisko musiało prowadzić do potępienia przez Dmowskiego wszelkich postaw lojalistycznych. W broszurze Nasz Patriotyzm dowodził, iż są one jedynie chęcią ochrony partykularnych interesów kapitalistów, którzy poza lojalizmem nie posiadają żadnej spójnej wizji polityki wobec zaborcy. Dążą oni do uzyskania protekcji petersburskiego rządu, bez której obawiają się zagranicznej konkurencji oraz co ważniejsze, uzyskiwania świadomości klasowej przez robotników. Dmowski potępia również postawę biernego patriotyzmu, którego celem jest podtrzymywanie praw, kultury i tradycji narodu polskiego, w sposób który nie będzie drażnił zaborców. W takim programie widzi on głęboki przejaw naiwności, bowiem – jak dowodzi, działalność narodowa w granicach wyznaczonych przez zaborcę, może jedynie opóźniać ostateczny upadek narodu, nie zaś go powstrzymać. Jego słowa cechuje realizm:

„Nie mówimy o rzeczach, których odebrać nie można – mowy ojczystej przecie nikt nam z gardła nie wydrze. A chleb?... Już wydzierają i wydzierać nie przestaną.”[2]

Warunkiem narodowego bytu w rzeczywistości zaborczej, dla Romana Dmowskiego jest nie obrona pozostałych praw i wolności lecz walka o pozyskanie nowych. Zauważa takie postulaty wśród zwolenników czynu zbrojnego, samą jednak ideę kolejnego powstania traktuje jako nierealną, romantyczną i naiwną. Lokalne bunty są złem koniecznym, dzięki któremu podtrzymywany jest duch narodowy, oraz wymusza się na zaborcach lekkie ustępstwa. Generalną polityką narodową powinna być jednak według Dmowskiego ekonomia krwi, gdzie najwybitniejsze i najaktywniejsze jednostki nie giną w beznadziejnej walce, a są wykorzystywane w procesie rozwoju narodu. Krytyce poddany zostaje również kosmopolityzm i cechujący się nim socjalizm, które nie uznają lub nie pojmują odrębności duchowej każdego z narodów, ich antagonizmów kulturowych i ekonomicznych. W samej walce z zaborcami widzi coś więcej niż starcie z rządami w Berlinie, Wiedniu i Petersburgu. Widzi w niej starcie pomiędzy żywiołami narodowymi, zwycięży je ten, który będzie silniejszy. Konsekwencją takiego zagrożenia ze strony zaborców jest postulat odrodzenia narodowego i podjęcia konkretnych działań mających na celu wewnętrzny rozwój.

     W kwestii rozwoju narodowego Dmowski zajmuje stanowisko wszechpolskie, co znaczy że zarówno niepodległa Ojczyzna jak i obecna praca narodowa, musi obejmować wszystkie trzy zabory. Warunkiem do obudzenia żywotnych sił narodu jest włączenie w jego świadome struktury warstw, które dotychczas pozostawały bierne, społeczności które nie współtworzyły całości społeczeństwa. Będąc absolwentem nauk przyrodniczych, polski naród widzi on jako zbiór bardzo luźno połączonych komórek organicznych. Koniecznością jest uświadomienie i unarodowienie chłopstwa i robotników. Jest to zadanie na tyle istotne, iż Dmowski stając na stanowisku radykalnej krytyki socjalizmu, docenia jego aktywistów, mimo iż dążą oni bardziej do zaszczepienia wśród tych warstw, świadomości klasowej aniżeli narodowej.

Faktyczny rozwój umysłowy warstw wiejskich i robotniczych nie może mieć miejsca w warunkach, w których cała uwaga tych społeczności skupia się na przeżyciu kolejnych miesięcy. Ciężka nieustanna praca i nędza – to według Dmowskiego przyczyny stagnacji w rozwoju lokalnego życia społecznego i czytelnictwa. Nie bez znaczenia pozostają działania zaborcze, w których interesie nie leży aktywizacja polskiego życia społecznego. Mimo to owe warstwy to:

„[…] siły świeże, niewyczerpane fizycznie i imponujące liczbą.”[3]

Działania patriotycznych jednostek powinny zatem prowadzić do obrony praw i interesów warstw niższych, bo to z nich wyrosną żywotne siły narodu.

„Oto druga strona naszego programu: budzić świadomość narodową tam, gdzie jej nie ma, rozwijać ją, gdzie jest słaba, popierać wszelki ruch samodzielny w warstwach ludowych, gdyż samodzielność warstwy jest miarą jej wartości politycznej i cywilizacyjnej.”[4]

   W programie narodowego rozwoju Dmowski nie ogranicza się jednak do polskich granic etnograficznych. Uważa za błędne zaniechanie rozwoju zewnętrznego na rzecz zwiększenia działań w rozwoju wewnętrznym. Konsolidacja i postęp by być skuteczne, muszą iść w parze z zewnętrzną ekspansją. Kultura polska posiadając potencjał rozwoju, ma być atrakcyjna dla tych elementów dawnej Rzeczypospolitej, które mogą zostać wchłonięte do nowoczesnego narodu polskiego. Szczególny nacisk położono na bierne warstwy Litwinów i Rusinów, których żywioł polski powinien wchłonąć dla obopólnej korzyści. Sytuacja narodowościowa na dawnych Kresach stanowi stracie pomiędzy polskością a innymi żywiołami, z którego to tylko jedna strona może wyjść zwycięsko. Walka w sensie ekspansji kulturowej, gospodarczej, cywilizacyjnej powinna być zatem prowadzona wszędzie tam gdzie wymaga tego polski interes. Walkę taką Dmowski pojmuje jako działanie zupełnie sprawiedliwe, ponieważ gdy zwycięży żywioł polski, powiększone zostaną żywotne siły narodu, a wchłonięta ludność będzie wyniesiona na wyższy poziom cywilizacyjny, gdy zaś zwycięży żywioł np. litewski, będzie to efektem sprawiedliwej rywalizacji, która stała się impulsem do narodowego rozwoju Litwinów oraz uwydatnienia i zahartowania narodowych i państwowych aspiracji. Tym bardziej, iż uważa że w miejscach, z których panowanie polskie zostało wypchnięte, ludność uległa cywilizacyjnej degradacji. Ekspansja jest więc poniekąd dziejowym obowiązkiem narodu będącego na wyższym stopniu rozwoju. Dwa warianty polityki widzi Dmowski względem Rusinów (Ukraińców) w Galicji Wschodniej:

„1) ale żeby zostali oni wszyscy lub część ich, o ile jest to możliwe Polakami,                                         2) albo żeby zostali samoistnym, silnym narodem ruskim, zdolnym bronić swej samodzielności nie tylko wobec nas, ale i wobec Moskali […]”[5]                

Za porażkę polskich działaczy uważa zbyt łatwe przyznawanie praw i wolności narodom kresowym, choć sam pisze o odczuwaniu wstrętu do polskich nauczycieli, którzy prześladują ruskie dzieci, za to że mówią, myślą i czują po rusku. Kapitulacja w walce dwóch żywiołów oznacza skazanie ludności polskiej zamieszkującej sporne tereny, na wynarodowienie.

W kwestii problemów narodowościowych Roman Dmowski krytykuje ludzi mówiących o potrzebie skupienia wysiłku narodowego na rozwoju wewnętrznym lub też na jednym tylko froncie walki narodowościowej. Siły kulturalne i polityczne nie podlegają koncentracji, toczą walkę na wszystkich płaszczyznach życia narodowego oraz na wszystkich jego terytoriach lub tej walki nie toczą wcale. Ciekawą kwestię stanowi zauważenie przez Dmowskiego „zdolności kolonizacyjnych naszego chłopa”, który w podróży za chlebem zawędrował za ocean. Organizację zwartych kolonii polskich posiadających niezależność, traktowane jest jako doskonałe pole ćwiczeń dla sil narodu oraz stanowić może „odrodzenie zgnuśniałego ducha”. W tym miejscu znów pojawia się krytyka postaw mówiących o potrzebie skupienia uwagi na problemach wewnętrznych. Dmowski uważa, że potencjał narodu rozszerza się wraz z polem jego działalności, a ograniczenie pola prowadzi do nieuchronnej stagnacji. Jednym z elementów jego programu jest potrzeba czynu, podejmowanie ciągłej walki i wysiłków. Jednak popularną w XIX wieku sprawę polskich kolonii, które mogły by być przyczółkiem wolności dla okupowanej ojczyzny, uważa za nierealną.

     Poglądy Romana Dmowskiego dotyczące sprecyzowania moralnej potrzeby i chęci rozwoju, stosunku jednostki do zbiorowości, a tej do państwa, wyklarowały się po jego podróży do Japonii. Pod jej wpływem sformułował pojęcie „etyki narodowej”, która ma być nie tylko podstawą ale i przyczyną patriotyzmu. Samo umiłowanie do ojczyzny nie ma wynikać z wysokiego poczucia własnej godności jednostki, jej moralnych interesów itd. lecz jest efektem mimowolnego związku moralnego z narodem, który obejmuje wszystkie przeszłe i przyszłe pokolenia. Zredukowana zostaje wolna wola, która zostaje niejako podporządkowana zbiorowej woli narodu, a ta ma się wyrażać poprzez odziedziczone instynkty. Ta niesłychanie oryginalna koncepcja, zdaje się być bardziej wyjątkiem z literatury romantycznej niż efektem intelektualnej pracy realisty politycznego jakim był Dmowski. Jednak to właśnie etyka narodowa ma zmuszać jednostki do poświęcenia własnego majątku czy życia dla dobra ogółu. Co ciekawe, nie jest ona do końca spójna z etyką katolicką, która według niego ma regulować jedynie kontakty na poziomie jednostkowym, sprawy pomiędzy narodami podlegają już tylko etyce narodowej, która może być pozornie sprzeczna z etyką katolicką. Etyka taka ma pozwalać na rozkwit jednostek wybitnych, aktywizację całych mas narodowych oraz zdyscyplinowanie jednostek niepokornych i złych.

   Kolejnymi punktami narodowego programu staje się zatem regulacja spraw zbiorowości według etyki narodowej a nie indywidualistycznej. Etyka chrześcijańska stanowi regulację stosunków pomiędzy jednostkami oraz widzi społeczeństwo jako zbiór indywidualności. Etyka narodowa jest etyką człowieka wchodzącego w skład całości narodu, a przez co podporządkowującego się jego zbiorowej woli. Sam Dmowski przyznaje, że takie wnioski są efektem fascynacji duchem anglosaskim, a więcej japońskim. Popełnia jednak logiczny błąd traktując etyki chrześcijańską i narodową, jako odrębne. Za przykład dominacji etyki narodowej podaje sytuację, w której katolicki ksiądz błogosławi żołnierzy wyruszających na wojnę, którzy będą łamać piąte przykazanie w myśl etyki narodowej nakazującej zabijać w obronie wolności i interesów ojczyzny. Dmowski zapomina jednak, że katolicka nauka zna pojęcie wojny sprawiedliwej i obrony koniecznej. Etyka narodowa mogła by zatem być logiczną konsekwencją i przedłużeniem katolickiej, dostosowanej do indywidualnych warunków i tradycji narodu.

   Konsekwencją przedstawionych powyżej poglądów Romana Dmowskiego jest uznana przez niego konieczność istnienia silnego państwa, które swoim zakresem władzy obejmowałoby terytorium, na którym funkcjonuje naród. O ile wyrazicielem przymusu moralnego jest społeczeństwo, o tyle organizację przymusu fizycznego stanowi państwo. Zakres władzy państwa zależy od tego w jakim stopniu wyręczy go społeczeństwo czyli „opinia publiczna”, która „narzuca obowiązki obywatelskie tym, którzy do nich nie dorośli”. Obowiązki obywatelskie pozostają zależne od obecnej sytuacji narodu, jego uwarunkowań historycznych itd. Pozytywnie wpływać na funkcjonowanie państwa ma równowaga pomiędzy tymi, którzy chcieliby zwiększenia jego władzy i świadczeń podatkowych a tymi, którzy pragnęliby jego minimalizacji. Interes narodu wymaga istnienia silnego państwa, a to potrzebuje swojego aparatu w postaci silnej armii, sprawnie działającej policji oraz systemu więziennictwa. Państwo ma wyrażać interes narodu i jego działalność nie może być podporządkowana żadnym innym interesom. W opinii autora Myśli Nowoczesnego Polaka, dezorganizacja narodu w Hiszpanii spowodowana była próbą podporządkowania państwa interesom Kościoła Katolickiego.

Funkcjonowanie państwa ma trzy płaszczyzny. Jest to organizacja życia wewnętrznego, jego bezpieczeństwa i pomyślności (służby, gospodarka itd.), co jest elementem władzy i zarządu. Prowadzenie polityki międzynarodowej czyli obronę interesów narodu na zewnątrz. Dostosowywanie politycznych praw i systemu gospodarczego do wciąż zmieniających się warunków, co sprowadza się do reformowania, inicjatywy przemian oraz samej twórczości politycznej.

     Naród w ostatecznej fazie swojego powstawania jest według Dmowskiego wytworem życia państwowego. Ma być ono twórcą psychiki narodowej opartej na rodzimym instynktach (rodzinnych, rodowych, plemiennych). Psychika ta staje się wspólna dla wszystkich elementów tworzącego się narodu, również tych które dotąd stały na niższym szczeblu rozwoju. Działalność państwa, które funkcjonuje jako przymus fizyczny, wytwarza wśród jego obywateli przymus moralny, który stopniowo przejmował będzie część jego zadań. Skoro nowoczesne narody są wytworem własnej państwowości, to też język kulturalny i literatura są kształtowane przez istnienie państwa. XIX wieczne odrodzenia narodowe mające miejsce w całej Europie wśród narodów niehistorycznych tłumaczy tym, że każdy z nich w bardzo dalekiej przeszłości posiadał swoją organizację państwową. W grę wchodzą również czynniki zewnętrzne, które dla własnych interesów dążą do rozbicia narodów i państw, poprzez sztuczne stymulowanie funkcjonujących w ramach nich szczepów. Przyczynę powstania narodów kresowych upatruje w największej części w upadku Rzeczypospolitej oraz właśnie we wrogiej zewnętrznej działalności mającej na celu ich stymulację.

Żaden naród nie powstał z jednego tylko ludu, jednak wraz z rozwojem organizacji państwowej kształtuje się jeden naród żyjący w obrębie jednego państwa. Państwa nienarodowe nie mają perspektywy długiego trwania i prędko upadają (Austria).

Może istnieć jednak naród bez państwa (Polacy), jeśli utrzymuje moralną łączność ze swoja tradycją państwową oraz dąży do odzyskania niezależnego bytu. Jeśli naród, który nie posiada własnej państwowości nie podejmie się wewnętrznej pracy i organizacji lub ją zaniecha, skazany jest na wynarodowienie, sprowadzenie do roli „szczepu” a wreszcie asymilacje z obcym żywiołem.

„Naród jest niezbędną moralną treścią państwa, państwo zaś jest niezbędną formą polityczną narodu.”[6]

   Problemem bardziej żywym dla Romana Dmowskiego niż teoretyczne koncepcje państwa i narodu, są działania praktyczne, które mogłyby doprowadzić do odzyskania przez Polaków niepodległego bytu. W tym celu postuluje on działalność wśród warstw robotniczo-chłopskich mającą na celu włączenie ich w świadomą strukturę narodu. Jednym ze środków do osiągnięcia tego celu jest obrona wolności tych warstw i troska o ich dostatnie życie, nędza bowiem stanowi czynnik hamujący wszelki rozwój nie tylko narodowy ale i umysłowy. Odrzucając koncepcje powstania narodowego a lokalne bunty traktując jako zło konieczne, Dmowski proponuje „rewolucję nieustającą”, która objawia się w dynamicznym rozwoju narodu w sferze kultury, gospodarki, organizacji wewnętrznej i przemian w organizacji społecznej. Nie istnieją prawa umożliwiające w zaborze rosyjskim i pruskim legalną organizację społeczeństwa, zatem środki i instytucje legalne zastąpić muszą działania nielegalne, podziemne. W Naszym Patriotyzmie zdaje się pojawiać cała koncepcja państwa podziemnego, które miałoby zrekompensować brak możliwości istnienia legalnych instytucji. Ukazuje się idea podziemnej prasy i nielegalnie wydawanej literatury. Degenerującej siły narodu szkole zaborczej, przeciwstawiono system szkolnictwa nielegalnego. Życie publiczne mają ogniskować nielegalne stowarzyszenia i organizacje. Przedstawiono również postulat funkcjonowania nielegalnego sądu narodowego, który mógłby „tępić wszelką zgniliznę”. Problemami ogólnonarodowymi stają się problemy dotykające naród lokalnie. Kwestia walki z żywiołem ruskim nie podlega jedynie zainteresowaniu Polaków w Galicji, lecz jest zmartwieniem całego społeczeństwa trójzaborowego. Drogą rozwoju jest ciągła rywalizacja z obcymi żywiołami, która konsoliduje naród wewnętrznie, hartuje jego ducha i aktywizuje wszystkie jego warstwy. Dlatego więc Dmowski przychylniej patrzy na kształtujący się pod wpływem pruskiej polityki, charakter Polaków z Wielkopolski, niż stagnację i konserwatyzm cieszących się sporymi swobodami, Galicjan. Tylko naród wewnętrznie zahartowany, znajdujące się w ciągłym rozwoju i rywalizujący z innymi, ma perspektywę długiego trwania. Żywotność narodu z czasem jednak się wyczerpuje, elity podupadają i następuje zastój w rozwoju a co za tym idzie – degradacja. Remedium na taka kolej rzeczy ma być ciągła rotacja w społeczeństwie. Wypalone jednostki odchodzą na plan dalszy, a na ich miejsce wstępują na bieżąco aktywizowane i awansujące, niższe warstwy narodu. Rotacja nie jest jednak procesem czysto wewnętrznym. Prowadząc politykę ekspansji kulturowej (nie wykluczając np. zbrojnej) w obręb państwa i narodu, zostaje wprowadzony nowy „surowiec”, który po zasymilowaniu się może prowadzić w zbiorowości nowe, innowacyjne działania. Ekspansja narodowa posiada więc dwie płaszczyzny: wewnętrzną – polegającą na aktywizacji warstw pozostających biernymi, oraz zewnętrzną – opierającą się de facto na wprowadzaniu do narodu świeżych sił.

     Koncepcje państwa i narodu w pismach Dmowskiego podlegały ciągłej ewolucji. W przedmowach kolejnych wydaniach Myśli Nowoczesnego Polaka, zawsze znajdowała się wzmianka, iż tekst niezmieniony prezentuje poglądy autora z roku 1902. Adnotacja jest o tyle ważna, gdyż w dziele prezentowane są poglądy odnoszące się do zagadnień teoretycznych, zakrawających niekiedy nawet na historiozofię. W pismach Dmowskiego, w których prezentował swoje poglądy, zachowany został ciąg logiczny i konsekwencja. Wychodząc od analizy przyczyn upadku I Rzeczypospolitej przechodzi do konstrukcji programu, który mógłby być remedium na narodowe przywary. Daleki jest od stanowiska socjalistycznego, które pomimo deklaracji chęci walki o niepodległość, wyżej stawia interes i świadomość klasową. Nie utożsamia się również ze środowiskiem konserwatywnym, które niechętne jest przekształceniu organizacji społecznej i aktywizacji warstw robotniczo-chłopskich. Głównym założeniem Romana Dmowskiego w realizacji programu narodowego jest podjęcie walki na wszystkich płaszczyznach. Powstania narodowe wybuchały pod wpływem narastającego napięcia i stawały się dużą lecz krótką motywacją dla wzmożonej działalności patriotycznej. Korzystniejsze dla społeczeństwa będzie według niego przyjęcie programu ekonomii krwi i prowadzenie „nieustającej rewolucji”. Walce zbrojnej przeciwstawia rywalizację kulturową podjętą na wszystkich frontach. Starcie z wrogimi żywiołami musi być prowadzone we wszystkich trzech zaborach i na ziemiach zabranych. Celem nie może być tylko danie odporu wrogim zakusom ale również podjęcie ekspansji, która może doprowadzić do zasymilowania Rusinów i Litwinów. W przypadku nieosiągnięcia tego celu bilans pozostaje nadal korzystny gdyż dzięki kulturowej rywalizacji rozwinęły się i zahartowały żywotne siły narodu.

Świadomy naród jest moralną treścią państwa, które stanowi jego organizacje formalną. Dmowski w organizacji życia społecznego, większy nacisk kładzie na przymus moralny opinii społecznej niż na przymus fizyczny państwa. Zbiorowość postępować ma według zasad etyki narodowej, która jest efektem tradycji i odziedziczonych instynktów. Etyka narodowa reguluje zagadnienia, w których podmiotem jest zbiorowość lub jej interes. Mimo, iż jest powiązana i czerpie z etyki chrześcijańskiej to nie stanowi z nią jedności. Etyka chrześcijańska, według Dmowskiego przeznaczona jest do regulacji spraw międzyludzkich, rozgrywających się na poziomie jednostkowym, które dotykają ich indywidualnych interesów.

Program Romana Dmowskiego był przełomem w twórczości politycznej schyłku XIX wieku. On sam zajmował stanowisko wszechpolskie, zakładające odbudowanie niepodległego państwa ze wszystkich trzech zaborów. Ważniejszym jednak był fakt, iż w obrębie jego politycznego zainteresowania pozostawały wszystkie warstwy społeczne. Dzięki temu powstała ciesząca się popularnością alternatywa, dla klasowo czy społecznie ukierunkowanych socjalistów, konserwatystów czy ludowców.

Filip Paluch

 

 

 

Bibliografia

  1. Roman Dmowski, Dopełnienia – podstawy polityki polskiej, [w:] Nowoczesnego Polaka, Nortom, Wrocław 2008
  2. Roman Dmowski, Myśli Nowoczesnego Polaka, Nortom, Wrocław 2008
  3. Roman Dmowski, Nasz Patriotyzm, Dom Wydawniczy Ostoja, Krzeszowice 2005
  4. Krzysztof Kawalec, Roman Dmowski, Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo, Wrocław 2002

 

 

 

[1] Krzysztof Kawalec, Roman Dmowski, Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo, Wrocław 2002,                 str. 57

[2] Roman Dmowski, Nasz Patriotyzm, Dom Wydawniczy Ostoja, Krzeszowice 2005, str.16

[3] Roman Dmowski, Nasz Patriotyzm, Dom Wydawniczy Ostoja, Krzeszowice 2005, str.24

[4] Roman Dmowski, Nasz Patriotyzm, Dom Wydawniczy Ostoja, Krzeszowice 2005, str.24

[5] Roman Dmowski, Myśli Nowoczesnego Polaka, Nortom, Wrocław 2008, str.53

[6] Roman Dmowski, Myśli Nowoczesnego Polaka, Nortom, Wrocław 2008, str.107