Chyba każdy z nas, nacjonalistów często ogląda lub słucha debat z udziałem różnych polityków, czy przeróżnej maści autorytetów z każdej strony sceny politycznej, często sami bierzemy udział w dyskusjach z rozmaitymi ludźmi.
W tego rodzaju dyskusji, każda ze stron stara się przekonać oponentów do swoich racji. Dyskusja bywa przeprowadzona w różnoraki sposób, a zależy to od wielu czynników takich jak:
zaangażowanie emocjonalne
stopnień edukacji każdej ze stron,
światopogląd osób biorących udział w dyskusji.
Wiem ze swojego doświadczenia gdy oglądając debatę czy samemu biorąc udział w wymianie zdań często dochodzi do wielu błędów w argumentacji (sam też je niestety popełniałem i ciągle mi się zdarza), przez co dyskusja jest bezwartościowa. Niestety szczególnie podczas debat publicznych dochodzi do błędów które popełniane są świadomie w celu dyskredytacji danej osoby, ugrupowania bądź konkretnej doktryny politycznej.
Ile razy nasi przeciwnicy zarzucali, że nacjonalizm jest zły bo zawsze prowadzi do wojny i ludobójstwa? Strasząc tym stwierdzeniem ludzi postronnych jednocześnie przedstawiają samych siebie jako siła, która sprzeciwia się temu złu, a która chce tylko szczęścia i dobra dla wszystkich bez wyjątku. Jest to celowe używanie pewnych chwytów, które stosowane w dyskusji powodują powstawanie konkluzji całkiem odmiennych od stanu rzeczywistego. Nieraz widziałem debatę podczas której lewak bezczelnie stosował nieuczciwe chwyty, a jego oponent zwyczajnie nie potrafił się obronić, wchodząc na kogoś, kto nie za bardzo wie o czym mówi.
Dodatkowo osoby z naszego ruchu również często popełniają wiele błędów w argumentacji, przez co mimo woli przedstawiają nasze idee jako zbiór absurdalnych, nielogicznych, nieprawdziwych sloganów, co od razu wykorzystują nasi przeciwnicy. Dlatego moim zdaniem jest potrzeba w naszym ruchu edukacji i zainteresowania się tematem, nie tyle prawidłowymi metodami argumentacji jak i ogólnie zagadnieniem psychologii społecznej, co pozwoli nam nie tylko skutecznie się bronić, ale pomoże też udoskonalić nam nasz przekaz poprzez wyeliminowanie wadliwych argumentów.
Ja na początek przybliżę kilka wybranych podstawowych sofizmatów, korzystając głównie z pracy Marka Tokarza pt. ’’Argumentacja, perswazja, manipulacja’’. Wybrałem jedynie te, które moim zdaniem nie wymagają kompletnego i szczegółowego zapoznania się z pracą i takich, które są często popełniane przez nacjonalistów i naszych przeciwników. Można je podzielić na dwa rodzaje:
nieświadome, czyli błędy w argumentacji popełnione bez świadomości ich popełniania,
świadome, które są popełniane złośliwie, z premedytacją w celu zdyskredytowania oponenta. Należy zaznaczyć podążając za autorem, że podział ten jest wadliwy, gdyż każdy z wymienionych tutaj błędów może być popełniony świadomie lub nieświadomie.
Do błędów nieświadomych zaliczymy:
Generalizacja - czyli pochopne uogólnianie. Polega na wyciąganiu wniosków na temat większego obszaru niż pozwalają na to informacje w przesłankach. Dobrym tego przykładem było ostatnio wystąpienie pewnego politykiera w parlamencie europejskim, który stwierdził, że każdy uczestnik marszu niepodległości był faszystą, neonazistą czy białym supremacjonistą. Niestety i u nas często do tego dochodzi. Ileż to razy słyszałem, że każdy czarny jest gangsterem i dilerem narkotyków czy każdy żyd jest zamieszany w spisek opanowania świata.
Brak związku logicznego - to błąd formalny, który nazywany jest również non sequitur (nie wynika). Tutaj posłużę się przykładem z w/w pracy:
’’Społeczeństwo spartańskie, które tak dbało o czystość fizyczną swojego narodu, że posuwało się do eliminacji ludzi nieużytecznych w społeczeństwie, było jednym, które nie pozostawiło po sobie żadnego świadectwa kulturowego’’.
Tutaj autor popełnił błąd, ponieważ brak jest związku logicznego między eliminacją ludzi nieużytecznych a istnieniem świadectw kulturowych.
Równia pochyła - to założenie że pewne wydarzenia będą po sobie występować bez wyjaśnienia, lub mechanizmu tłumaczącego ich przyczynowość. Opisany wyżej przykład - gdy do władzy dojdą nacjonaliści skończy się to obozami zagłady.
Argument z autorytetu - polega on na tym, że jedna ze stron zamiast podać własne uzasadnienia wskazuje osobę lub grupę, zgodnie z którą argument jest prawdziwy. Takim argumentem jest również ciągłe cytowanie jakiejś osoby uważanej w danym środowisku za autorytet, co niestety jest nagminne w naszym środowisku. Ile to razy czytaliśmy cytaty Dmowskiego? A ostatnio mamy do czynienia z danym zjawiskiem z wykorzystaniem cytatu Lutosławskiego.
Niejasność i wieloznaczność - wieloznaczność zachodzi wtedy, gdy podajemy argumenty, które można interpretować na co najmniej dwa niezależne od siebie sposoby.
Niejasnym jest ten argument, gdy nie dysponujemy precyzyjnym kryterium, które rozstrzygnie bez wątpliwości do jakich wypadków dany argument się stosuje. Tutaj dobrym przykładem jest treść oświadczenia na temat przynależności narodowej wydanej niedawno przez trzy duże organizacje patriotyczne.
Było to kilka przykładów błędów w argumentacji, które są popełniane często bez intencji oponenta.
Teraz przedstawię kilka, które są często wyrazem świadomego zabiegu choć często bywają popełniane też nieświadomie w wyniku braku wiedzy, doświadczenia lub pod wpływem emocji.
Do nich należą:
Przytyki osobiste - to w naszym ruchu chyba najczęściej używany wadliwy argument podczas wymiany zdań, szczególnie na takie tematy jak sojusz z nacjonalistami z innych krajów czy religia i tutaj chyba nie trzeba zbytnio opisywać na czym on polega.
Fałszywa przesłanka - jest to świadome przemycenie - jako prawdziwego takiego stwierdzenia o którym osoba, która go używa, wie lub nawet podejrzewa, że jest fałszywe.
Argumentacja pozorowana - jest to przekształcenie tezy lub przesłanki, wypaczenie sensu wypowiedzi przeciwnika, wypowiedzi onieśmielającej, zbijającej z tropu, a także zbytnie używanie fachowego lub pseudofachowego słownictwa.
Celowe irytowanie przeciwnika - bardzo często używane w debatach politycznych. Doprowadzony do złości oponent nie jest w stanie prawidłowo rozumować a przez to wysuwać odpowiednich argumentów. Tutaj od razu na myśl przychodzi pan Szumlewicz i jego sposób dyskusji.
Przerzucenie ciężaru dowodu - czyli zamiast rzeczowej odpowiedzi na pytanie ’’dlaczego T’’, oponent odpowiada ’’a dlaczego miało by być nie T’’, to błąd który również nader często pada w dyskusjach.
Zachęcam oczywiście do dokładnego zapoznania się z tematem, jak i wyżej wspomnianą pracą, następnie oglądnąć jakąś debatę polityczną, wtedy można samemu zobaczyć jak często dochodzi do nadużyć w polemice.
Psychologia to potężna broń, która w dzisiejszych czasach ma szerokie zastosowanie. Człowiek z wielu stron jest dziś narażony na manipulacje: w reklamach, filmie czy nawet w komiksach. Należy dodać, że jednym z twórców psychologii społecznej w Polsce był jeden z ojców polskiego nacjonalizmu - Zygmunt Balicki. Jeżeli opanujemy odpowiednie metody wywierania wpływu na postawy społeczne, pozwoli to nam na skuteczną walkę z postawami marksistowsko - liberalnymi w społeczeństwie.
Ile jest do zrobienia - każdy sam się może przekonać, wystarczy wejść na jakiekolwiek forum dyskusyjne lub media społecznościowe. Ciągłe cytowanie Dmowskiego, czy podjazdy osobiste stały się normą tak jak i argumenty, które przekonać mogą jedynie ludzi przychylnych już idei narodowej, natomiast do ludzi spoza naszego ruchu zupełnie nie docierają i ani trochę nie wpływają na zmianę postawy tych jednostek. Wyżej opisane zagadnienie wbrew pozorom jest bardzo skomplikowane, a umiejętność poprawnego argumentowania wymaga regularnej pracy i czasu.
Wojmił Ostroróg Balicki