Nacjonalistyczna krytyka kapitalizmu, komunizmu i plan naprawy polskiej gospodarki według Mariana Reutta
Marian Reutt, który był jedną z czołowych postaci przedwojennego Ruchu Narodowo-Radykalnego, urodził się w 1907 roku w Sankt Petersburgu, skąd z rodzicami wyprowadził się do Warszawy w 1920 roku. Tam uczęszczał kolejno do Gimnazjum Męskiego Kazimierza Kulwiecia, Gimnazjum im. Jana Zamoyskiego i Liceum im. Stanisława Staszica. Niewątpliwy wpływ na jego życie wywarła edukacja w tej drugiej z wyżej wymienionych szkół, ponieważ tam kształcili się również ludzie, którzy podłożyli podwaliny pod utworzenie nowego ruchu nacjonalistycznego w międzywojennej Polsce – Jan Mosdorf, Bolesław Piasecki i Wojciech Kwasieborski. Reutt w 1927 roku został usunięty z gimnazjum z powodu ostrej reakcji na ringu – warto wspomnieć tutaj, iż zawodowo uprawiał boks (4 razy zdobył mistrzostwo Warszawy w boksie wagi półciężkiej), lecz jego dalsza edukacja przebiegała pomyślnie – w 1929 roku zdał maturę w Liceum im. Stanisława Staszica, rok później ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty w Berezie Kartuskiej, następnie do 1937 roku studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Równolegle zaangażował się w działalność polityczną − od 1932 do 1933 roku był członkiem Oddziału Akademickiego Obozu Wielkiej Polski. Po jego rozwiązaniu przez władze sanacyjne, wziął czynny udział w tworzeniu Obozu Narodowo-Radykalnego, gdzie zajmował się sprawami gospodarczymi państwa polskiego, później w ramach Ruchu Narodowo-Radykalnego „Falanga” kierował Wydziałem Ekonomicznym, następnie Wydziałem Propagandy. Angażował się również w działalność publicystyczną na łamach Falangi, Sztafety, Pro Christo, Przełomu, Ruchu Młodych, Ruchu Gospodarczego i Akademika Polskiego oraz przetłumaczył na język polski dzieła rosyjskiego filozofa i myśliciela Nikołaja Bierdiajewa: Problem komunizmu i Nowe Średniowiecze. W grudniu 1939 roku został aresztowany przez Gestapo, jednak po opuszczeniu więzienia zaangażował się w tajne nauczanie dla maturzystów, dowodził również 25. Pułkiem Piechoty AK pomimo tego, że był nieformalnie związany z Konfederacją Narodu. W październiku 1944 roku ponownie został aresztowany przez Gestapo i uwięziony w Tomaszowie Mazowieckim, skąd został przewieziony do obozu koncentracyjnego Gross-Rosen i tam prawdopodobnie zmarł (pomimo tego dokładna data śmierci Mariana Reutta nie jest znana, przypuszcza się, że w styczniu 1945 roku, choć jego współpracownik Włodzimierz Sznarbachowski wspominał, iż został rozstrzelany po Powstaniu Warszawskim).
Zatem poglądy i działalność Mariana Reutta mają pośrednie odzwierciedlenie w hasłach propagowanych przez polskich nacjonalistów w XXI wieku: Sport-Zdrowie-Nacjonalizm, Praca-Godność-Nacjonalizm, Polski przemysł w polskich rękach etc. Aktywność Mariana Reutta w środowisku narodowo-radykalnym nad Wisłą od początku była skupiona głównie na kwestiach ekonomicznych. Wraz z powstaniem Oddziału Akademickiego OWP brał on udział w powstawaniu broszury pt. Wytyczne w sprawach żydowskiej, mniejszości słowiańskich, niemieckiej, zasad polityki gospodarczej, która zakładała konieczność kontroli państwa i jego nadzoru nad czołowymi sektorami gospodarczymi, co godzi w zasady liberalizmu ekonomicznego. W deklaracji ONR z 14 kwietnia 1934 roku Reutt był autorem punktów numer 5. i 7., postulujących upaństwowienie wielkich zakładów i wywłaszczenie obcego kapitału.
Czas teraz przybliżyć poglądy gospodarcze jednego z liderów RNR. Otóż według Reutta „Ekonomia to ogół zasad postępowania w dziedzinie produkcji i wymiany dóbr, któremi kieruje się uspołeczniona jednostka, mając na uwadze obowiązujące normy moralne i prawne”, co wyraźnie sugeruje kierowanie się względami moralnymi oraz uwzględnia dwa podstawowe elementy w stosunkach gospodarczych: etyka katolicka i użyteczność działań na rzecz wspólnoty narodowej. Odwoływał się ponadto do zasad procesu wytwórczego w średniowieczu uważając, iż w tym okresie najważniejsze było kierowanie się zasadami etyki i sprawiedliwości: „Myśliciele katoliccy już w średniowieczu zauważyli, że nie można oddzielić gospodarki od etyki. Dowodzili oni słusznie, że w życiu nie ma takiej dziedziny, która była wolna od obowiązków moralnych. Obowiązki te rozciągają się również i na gospodarowanie. I tutaj człowiek powinien pamiętać o tych zasadach bliźniego, które religia katolicka nakłada na wierzących”. Zgodnie z jego myślą system gospodarczy ma służyć potrzebom Narodu oraz misji krzewienia idei nacjonalizmu chrześcijańskiego.
„Polityka gospodarcza państwa narodowego musi tak, jak to ma miejsce w Italii lub Niemczech, stawiać cele do zrealizowania swemu gospodarstwu, zgodnie z tymi założeniami polityki zagranicznej, które stanowią istotę postępowania państwa wobec innych państw, zgodnie z planami sztabu generalnego na wypadek wojny itp., zgodnie z powziętym zamiarem zwalczania bezrobocia etc.” Według Mariana Reutta tych założeń nie spełniał kapitalizm, a do jego ostatecznego upadku miał doprowadzić kryzys gospodarczy w latach 30. Działacz skrytykował:
- bezgraniczną wiarę liberałów w samoregulujący się mechanizm rynku, który poprzez niezależność od państwa doprowadzał w efekcie do zapaści gospodarczej;
- fatalizm zakładający konieczność podporządkowania się człowieka niezależnym od niego mechanizmom ekonomicznym;
- kierowanie się wyłącznie względami materialnymi przy jednoczesnym odrzuceniu etyki katolickiej;
- narażenie państwa na uzależnienie się od wpływów obcego kapitału;
- brak reakcji rynku na rozwijający się przemysł zbrojeniowy III Rzeszy i Związku Sowieckiego;
- sztuczne rozbicie Narodu na właścicieli środków produkcji i wytwórców;
- powodowanie naruszenia równowagi poprzez nadprodukcję i marnotrawstwo wytwarzanych produktów.
Zatem krytyka kapitalizmu wynikała z jego historycznej nieaktualności i nieprzydatności w ówczesnym okresie, który wymagał podjęcia innych rozwiązań niż te forsowane przez liberałów. Marian Reutt krytykował też system kolektywistyczny stanowiący część ideologii komunistycznej, ponieważ dla narodowych radykałów niedopuszczalne było popieranie systemu pozbawiającego wolności poprzez ograniczanie inicjatywy jednostki, jego mechanizację i wyjałowienie z wartości ogólnoludzkich. Ponadto uzależnienie życia ekonomicznego od decyzji urzędników sprawujących stały nadzór nad ekonomią niosło zagrożenie dyktatury biurokracji: „Mechanizm gospodarstwa kolektywnego, dzięki swojej złożoności nie zniósłby niedelikatnych dotknięć laika. Orjentować się w nim mógłby tylko gruntownie wykształcony funkcjonariusz. Wzmocniłoby to niesłychanie stan urzędniczy, który stałby się właściwie jedynym piastunem władzy. Dyktatura proletarjatu przeszłaby w dyktaturę biurokracji, a ta jak każda dyktatura własne interesy miałaby przede wszystkiem na względzie. Społeczny dochód rozdzieliłby się równomiernie... po kieszeniach urzędników kolektywistycznych, proletarjat by na tem nie zyskał to pewne”. Sądził również, że proponowane przez komunizm zastąpienie prawa popytu i podaży poprzez decyzję administracyjną o wysokości dóbr bądź zrównanie wszystkich pracujących pod względem dochodów zaowocowałoby zaistnieniem negatywnych zjawisk społecznych: „równe wynagradzanie spowoduje wyrównanie w zapotrzebowaniu na pewne artykuły, co przy ograniczoności dóbr, wywoła nowe trudności i różnice między ceną, ustaloną przez państwo, a płaconą przez konsumenta. Ten, kto otrzyma jakieś rzadkie dobro, będzie odstępował za nadmierną ilość bonów pracy, które zużytkuje dajmy na to, na zaopatrzenie się w jakiś artykuł w ilościach nadmiernych. Równe wynagrodzenie ma i tę jeszcze trudność, że nikt wobec tego nie zechce podejmować się zawodów przykrych, nikt nie zechce pracować w okolicach o złym klimacie, nikt nie zechce podjąć się prac niebezpiecznych, albo takich, które wymagają długiego i uciążliwego przygotowania. I jakiemi sposobami zechce zmusić państwo kolektywne jednostki do pracy w tych zawodach: przymusem, czy zróżniczkowaniem wynagrodzeń. Pierwsza ewentualność, to nawrót do proletaryzacji funkcjonalnej i odrzucenie wolności, druga to nawrót do burżuazyjnej nierówności i do gospodarczej przewagi pewnych zawodów”.
Krytyka komunizmu miała jeszcze jeden powód: otóż przyjęcie założeń gospodarki kolektywistycznej doprowadziłoby do poszerzania się światopoglądu materialistycznego, niezgodnego z etyką katolicką: „Ustrój kolektywistyczny efektowny na pierwszy rzut oka, szkicowany tylko, bez szczegółowego analizowania, może niejednemu wydawać się doskonałym, ale w zetknięciu z rzeczywistością społeczno-gospodarczą i przy szczegółowem rozpatrzeniu jego istoty, dochodzi się do wniosku, że nie jest on ani rozwiązaniem niedomagań, istniejących, ani uniwersalnym środkiem osiągnięcia szczęśliwości. Niedomagania tam, będą miały charakter dużo ostrzejszy, bo równowaga ustroju będzie się opierała na czynnikach sztucznych, a nie na naturalnej grze czynników gospodarczych, regulujących automatycznie wszelkie zachwiania równowagi”.
Marian Reutt proponował rozwój wielkiego, zmechanizowanego przemysłu, ponieważ uważał, że rozwój techniki i gospodarki umożliwia człowiekowi rozwój duchowy i kulturowy kosztem Materii. Nie odrzucał dystrybucjonizmu, nawet postulował jak najszersze upowszechnienie własności w społeczeństwie i jego indywidualizację: „Własność prywatna stanowić ma podstawę ustroju gospodarczego, być punktem wyjścia w działalności gospodarczej i stanowić cel tej działalności. Zadaniem państwa jest upowszechnienie tej własności w celu zwiększenia ilości posiadaczy. W ten sposób bowiem zwiększają się szeregi samodzielnych wytwórców, mających zapewnione narzędzia dochodu. Upowszechnia się własność drogą udzielania odpowiednich kredytów oraz narzędzi produkcyjnych”. Definiował pojęcie własności jako związane z obowiązkami jednostki: „Uprawnieniom właściciela odpowiadają społeczne obowiązki właściciela, który sprawuje swoją własność w imieniu narodu”. Utworzył typ własności funkcjonalnej, która miała stanowić opozycyjny nurt wobec liberalizmu, wiązać jednostkę z całością i łączyć ją z życiem i potrzebami Narodu.
Wzorem dla Reutta i jego wizji polskiej gospodarki był system ekonomiczny obowiązujący w wiekach średnich, wyróżniający się planowością gospodarki i hierarchizacją społeczeństwa. Główna organizacja, którą był cech, skupiała się na trzech płaszczyznach działalności: produkcji (określenie ilości i sposobu wyrobu produktów), pracy (określenie godzin pracy, procesu kształcenia nowych pracowników etc.) oraz organizację zbytu dóbr (ustalenie cen, kosztów produkcji i miejsc sprzedaży). Poza tym postulował utworzenie określonych korporacji w tych spośród gałęzi przemysłu, wewnątrz których dana gałąź rozwijałaby się z myślą o najpełniejszym zaspokojeniu potrzeb, określenie cen sprzedawanych i nabywanych produktów na drodze taksy, zwiększanie kontyngentów tytułem nagrody dla przedsiębiorstw wchodzących w skład korporacji stosownie do jakości wytworzonych dóbr. Miało to na celu stworzenie zdrowej konkurencji na zasadzie jakości produktów, a nie ilości.
„Ustrój ten oparty z jednej strony o prawo, z drugiej o przepisy korporacji, a więc elementu społeczeństwa narodowego, z trzeciej o specjalny kodeks moralny winien funkcjonować harmonijnie, zaspakajać potrzeby społeczne i jednostkowe oraz usuwając możliwość bezrobocia, gdyż poszczególne korporacje będą ustalały czas pracy i kontyngenty (ilość wytworów) odpowiednio do ilości rąk do pracy wolnych w społeczeństwie”.
Jak widać, Reutt oparł swoją koncepcję ustroju gospodarczego na etatyzmie, związaniu życia jednostki ze wspólnotą narodową oraz etyce katolickiej. Poza wyżej wymienionymi postulował również unarodowienie całego handlu hurtowego i systemu bankowego, co przyjęłoby formę przejęcia banków na własność państwa lub jego uspołecznieniu poprzez przyznanie prawa prowadzenia własnych instytucji bankowych związkom, organizacjom i instytucjom społecznym. To pozwoliłoby na kontrolę przez państwo systemu kredytowego, która byłaby instrumentem planowania gospodarczego oraz wywłaszczania obcego kapitału, a przede wszystkim majątków społeczności żydowskiej. Zalecał również prowadzenie przez państwo aktywnej polityki gospodarczej w zakresie inwestycji gospodarczych, koncentrację i racjonalizację produkcji poprzez oparcie gospodarki narodowej o wielki przemysł, upaństwowienie wszystkich zasobów surowców oraz militaryzację gospodarki. Występuje także wzmianka o konieczności wprowadzenia obowiązku pracy: „Nacjonalizm stoi na stanowisku, że praca jest obowiązkiem człowieka, że jest najwyższem zadaniem, jednocześnie ekonomia wykazała, że praca jest jednym z najważniejszych czynników w tworzeniu wartości, a tem samem i narodowego bogactwa”.
Marian Reutt był świadomy znaczenia środowiska robotniczego w procesie gospodarczym państwa polskiego i zagrożenia popularyzowaniem idei komunistycznych w tymże ruchu przez rodzime partie z nurtu lewicy marksistowskiej, stąd promował swoją koncepcję gospodarki noszącą znamiona etatyzmu i solidaryzmu narodowego oraz krzewił poczucie świadomości narodowej polskich robotników: „Ruch Młodych, jako ruch narodowy, odrzuca wszelkie frazesy o potrzebie pracy dla robotnika. Ruch Młodych powiada: „Robotniku chodź z nami, pracuj dla dobra Polski, bo tyle naszej pracy co twojej. Nikt dla nikogo robić nic nie będzie, tylko wszyscy dla wszystkich”. Nacjonalizm jest ruchem świata pracy, jest ruchem robotników, chłopów, inteligentów, którzy budują Wielką Polskę, jest ruchem demokratycznym – o ile chodzi o strukturę społeczną, hierarchicznym – o ile chodzi o organizację społeczeństwa. W Polsce narodowej każdy zajmie stanowisko – odpowiednie do charakteru i zdolności, nie zaś do ilości wpływu i znaczenia – mierzonych pieniądzem”.
Adam Busse
* Wszystkie cytaty w tekście zawierają oryginalną pisownię (przyp. red.).