Św. Patryk i jego spuścizna dla Europy

Św. Patryk kojarzony jest głównie jako narodowy patron Irlandii. Warto pamiętać, że jest też patronem Nigerii. Opisywany święty uznawany jest przez Kościół katolicki jak i również prawosławny. Ciekawostką pozostaje również to, że uważa się go za patrona piwa.
W zachodniej kulturze pozostaje patronem fryzjerów, bednarzy, kowali górników, inżynierów oraz upadłych na duchu. Ponadto opisywany święty to także opiekun zwierząt domowych. Postać tego świętego jest bardzo ważna dla współczesnej Europy. Gdyby nie jego prace nad chrześcijańskim kościołem w Irlandii, możliwe, iż dzisiaj nie posługiwalibyśmy się w piśmiennictwie wzorami większości liter.


Życie św. Patryka


Patryk urodził się w 385 (389) r., najprawdopodobniej w Walli. Za miejscowość wskazuje się Tabernie (Tubernie). Nie da się na chwilę obecną precyzyjnie wskazać położenia geograficznego tego miejsca. Z pochodzenia zapewne był Brytem. Jego ojciec miał na imię Kalpuriusz i zajmował stanowisko dekuriona w legionach rzymskich, aby następnie stać się chrześcijańskim diakonem. Wiadomym jest również, iż matka Patryka nazywała się Cenchessa. Dziadek Patryka również był chrześcijańskim kapłanem. Z racji tego mówi się, iż opisywany święty pochodził z rodziny kapłańskiej. Z drugiej jednak strony, pomimo wczesnego przyjęcia sakramentu chrztu, wychowywany był typowo w laicki sposób.


W wieku około 16 lat, Patryk został uprowadzony przez lokalnych piratów. Trafił do niewoli do Irlandii. Przymuszono go tam do pracy jako pasterz. Przez ten okres pogłębiła się jego wiara. Po 6 latach niewoli udało mu się zbiec - przepłynął statkiem do Galii, gdzie od razu podjął naukę. Okres ten trwał około 4 lata. Przyjął w tym czasie m.in. święcenia kapłańskie. Datuje się je najprawdopodobniej na 417 r. w miejscowości Auxerre.


Powracając z kontynentalnych nauk, św. Patryk miał jasnowidzący sen. Usłyszał on w nim wezwanie, aby powrócić do Irlandii w celu głoszenia nauk Jezusa Chrystua. Zbiegło się to
z pewnymi wydarzeniami. W 432 r. po śmierci Palladiusza, pierwszego biskupa Irlandii, z polecenia ówczesnego papieża Celestyna I, otrzymał święcenia biskupie i został wysłany na Zieloną Wyspę z misją ewangelizacyjną. Warto podkreślić na koniec tego akapitu, iż Św. Patryk miał styczność ze św. Germanem z Auxerre (najprawdopodobniej był jego nauczycielem) oraz był blisko spokrewnionym z Marcienm z Tours.


Działalność misyjną w Irlandii datuje się na lata 431-432. W tym czasie wielu mieszkańców wyspy bez problemu przyjmowało chrześcijaństwo. Patryk potrafił pozyskiwać dla sprawy wielu życzliwych ludzi m.in. lokalnych władców. Uważa się, że Irlandia przyjmowała Słowo Boże z bardzo wielkim entuzjazmem, pomimo np. wczesnych zakazów druidzkich wobec chrześcijańskiej religii.


W 442 r. św. Patryk, będąc w Rzymie, dostał polecenie od ówczesnego papieża Leona. Chodziło dokładnie o zorganizowanie w Irlandii hierarchii kościelnej. Dotychczasowa stolica biskupia w Armagh została siedzibą arcybiskupią, a następnie prymasów Irlandii. (Św. Patryk założył m.in. katedrę i klasztor w Armagh w 444 r. Miejsce to obecnie znajduje się w Ulsterze - Irlandia Północna). Podczas pracy tworzenia struktur terenowych, św. Patryk adoptował ją do lokalnych warunków. W Irlandii w tym czasie nie istniały typowe miasta jak na kontynencie. Z racji tego zakładał on parafie i biskupstwa z siedzibami organizowanymi na wzór klasztorów, zobowiązując duchowieństwo do życia w wspólnocie. Widać tutaj pewną zbieżność z naukami św. Augustyna. Niektórzy uważają, iż św. Patryk wzorował się na
św. Augustynie.


Ewangelizacja z rąk św. Patryka w konsekwencji doprowadziła do nawrócenia się na chrześcijaństwo północnej, środkowej oraz zachodniej części Irlandii. Ponadto stworzył on nową formę działalności kościelnej, która później przez historyków określana będzie jako Kościół iroszkocki. Z naukami tego świętego do Irlandii zawitało pismo, alfabet łaciński oraz dzieła klasyków w tym języku.


Za życia zasłynął wieloma cudami m.in. przywracał wzrok ślepcom, ożywiał zmarłych oraz uwolnił Irlandię od plagi węży. Wąż w tamtym czasie był uosobieniem sił nieczystych.


Istnieje pewna anegdota, jak św. Patryk nauczał nowej wiary, posiłkując się trzylistną koniczyną. Chodzi dokładnie o kwestie Trójcy Świętej. Sparafrazować możne te słowa m.in. tak: „Podobnie jak trzylistna koniczyna jest całością, tak i Bóg w Trzech Osobach: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty.”


Koniec życia św. Patryk spędził najprawdopodobniej w klasztorze w Down, gdzie zmarł 17 marca 461 r.


Warto mieć na uwadze, że daty tutaj podane są zbliżone jak i podobnie wydarzenia. W wielu przypadkach, jeśli chodzi o żywoty świętych, traktować trzeba na zasadzie w większości przypadków jako mity i legendy. Nie zmienia to faktu, iż praca św. Patryka w stworzeniu własnego, odrębnego kościoła tzw. Kościoła iroszkockiego była ważna dla Europy, chociażby w kwestii rozwoju pisma.


Św. Patryk pozostawił słowo pisane, które dzisiaj traktować trzeba jako źródła. Pierwsze z nich określane są mianem „Wyzwań”, natomiast drugie to „List do Korotyka” - bandyty, który wymordował i wziął wielu chrześcijan do niewoli z Irlandii.


Relikwie św. Patryka przechowywane były w klasztorze Glastonbury. Ostatecznie zostały zniszczone przez protestanckich Anglików.


Kościół iroszkocki


Kościół iroszkocki, inaczej Kościół iryjski, to odrębna specyficzne odgałęzienie kościoła chrześcijańskiego, uważanego za człon współczesnego Kościoła rzymskokatolickiego. Kościół ten na dobrą sprawę ukształtował się na przełomie V i VI w. pod wpływem nauk
św. Patryka. Powodem rozprężenia więzi z Rzymem był najazd anglosaski na Brytanię. W ten sposób droga morska była utrudniona i odcięta od macierzy. Szacuje się, iż Kościół
iroszkocki wszedł ponownie „na łono” kościoła rzymskokatolickiego etapami. Szacuje się, iż trwało to od IX w. do XII w., dokładnie do tzw. reformy gregoriańskiej. Warto podkreślić, że przenigdy przez ten okres Kościół iroszkocki nie był uznawany za herezje. Warto dodać, iż opisywany kościół w Irlandii uznawał zwierzchnictwo papieża w Rzymie.


Przez swoje całe istnienie, kościół iroszkocki miał swoje specyficzne cechy. Warto przytoczyć kilka najważniejszych.


Pierwsza z nich to kwestia strzyżenia mnichów. Chodzi dokładnie o tzw. tonsurę. Na kontynencie w tamtym czasie istniały główne dwa sposoby strzyżenia: tzw. tonsurę na wzór wschodni (św. Pawła), która polegała na ogoleniu całej głowy oraz tonsura rzymska (św. Piotra), polegająca na goleniu środka głowy. Jeśli chodzi o Irlandię tutaj widok ogolonego mnicha musiał być w tamtym czasie bardzo egzotyczny. Zapewne cięto mnichów, potocznie „od ucha do ucha”. Ponadto pozostawiano krawędzie włosów, które rosły z tyłu głowy. Pierwsze skojarzenie, aby czytelnik mógł sobie to zobrazować jak to mogło wyglądać to tzw. „fryzura na czeskiego piłkarza”.


Druga kwestia to niezwykłe zakorzenienie się w kulturze celtyckiej. Wielu druidów zapewne przeszło na nową wiarę, ze względu na to, że nauczanie Chrystusa było uosobieniem wartości i idei druidyzmu. Oczywiście nie wszyscy druidzi widzieli w tym sens i początkowo walczyli z chrześcijaństwem w Irlandii. Wpływy pogańskie są znacząco widoczne w Kościele
iroszkockim, choćby np. w kwestii świętej Brygidy, która była wcześniej czczona jako bogini Brigit. Inny przykład to symbole i ornamentyka. Ona też ma swoje odzwierciedlenie w przeplataniu się świata pogańskiego z chrześcijańskim. Celtowie od zarania dziejów skupili się na symbolu krzyża solarnego, który dzisiaj określamy jako tzw. krzyż celtycki. Ten symbol m.in. uznawany jest jako jeden z symboli współczesnego nacjonalizmu. Drugim takim symbolem jest spirala. Wielokrotnie za pomocą spirali przedstawiano m.in. Chrystusa i jego mękę. Trudno dzisiaj stwierdzić na obecną chwilę, co jest chrześcijańskie, a co pogańskie w swojej genezie, jeśli chodzi o Kościół iroszkocki. Podobne zjawiska występują też w Kościele rzymskokatolickim np. w Polsce. Przykład malowanie jajek wielkanocnych, które kiedyś traktowano jako symbol pogański. Dzisiaj oznacza coś zupełnie innego.


Trzecia kwestia, uduchowienie. Ważne miejsce w mentalności kapłanów Kościoła
iroszkockiego zajmował krzyż. Traktowano go jako drogę do samorealizacji, drabinę do nieba oraz pewną duchową transformacje. Wymieszanie się pogaństwa z chrześcijaństwem stworzyło nową formę artystyczną charakterystyczną dla Irlandii - irlandzkie, kamienne krzyże, potocznie tzw. „długie celtyki”. Występowały one głównie tylko w Irlandii. Istotą irlandzkiej duchowości było również przeświadczenie, zapewne z czasów jeszcze pogańskich, o bliskości i wszechobecności czynnika duchowego w każdym przedmiocie, rzeczy oraz istocie. Kolejna cecha tego kościoła to nadmierna wiara w Bożą opiekę. Najprawdopodobniej na duchowość celtycką składała się głęboka asceza, wypełnianie duchem wspólnoty. Ponadto można tu mówić o pewnym rodzaju kolektywizmu. Ważnym miejscem dla kapłanów iroszkockich był bliski kontakt z naturą. To ostatnie traktować można jako swoisty animizm chrześcijański.


Czwarta rzecz to rola kobiety. Miała ona znacząco lepsze położenie w roli duchownej, niż odpowiedniki na kontynencie, np. św. Brygida oraz Ita potwierdzają, iż kobiety w Irlandii, w tamtym czasie, mogły być przełożonymi klasztorów, także męskich, co było nierealne na kontynencie. Również trzeba traktować to jako naleciałość z czasów przedchrześcijańskich. Warto podkreślić, iż Celtowie to jedyny lud indoeuropejski, który w czasach starożytnych wywalczył w dużym stopniu równouprawnienie dla kobiet. Pełnić one mogły rolę m.in. wojowniczek oraz druidek. Zdarzało się, że stawały się przywódczyniami plemion albo powstań antyrzymskich. Przykładem historia powstania brytyjskich plemion pod wodzą królowej Boudiki mające miejsce w 60 r. n.e. Ponadto, jeśli chodzi o seksualną kwestię, dzisiaj współcześnie moglibyśmy mówić o „pełnym wyzwoleniu” kobiety w czasach starożytnych pośród Celtów. „Skoki w bok” w starożytności i wczesnym średniowieczu było normą dla Celtów, nawet i dla kobiet. Nie budziło to zgorszenia. Było czymś normalnym.


Podsumowując: opisany powyżej Kościół iroszkocki, powstały po spuściźnie nauk
św. Patryka, miał w dużej mierze wpływ na reformę karolińską. Ta reforma wpłynęła na rozwój słowa pisanego w całej ówczesnej Europie, o czym w następnej większej części tego artykułu.


Reforma karolińska, a iroszkoccy mnisi


Reforma karolińska została zorganizowana z inicjatywa Karola Wielkiego, władcy Franków. Sprowadził on m.in. z Irlandii i Szkocji mnichów, którzy dokonali reformy m.in. w piśmiennictwie. Zostali sprowadzeni z tego powodu, iż jako jedyni w Europie znali podstawy niezbarbaryzowanej łaciny. Irlandia w IX w., w tym czasie, była najprawdopodobniej jednym z niewielu punktów na mapie, gdzie znano czystą niezmodyfikowaną łacinę.


Reforma objęła odnowienie łaciny w kwestii jej ujednolicenia. W konsekwencji oderwała się od zbarbaryzowanej łaciny. W ten sposób powstały protoplastyczne języki romańskie, a więc i języki narodowe m.in. Anglików, Francuzów, Belgów, Holendrów oraz Niemców. Łacina
w pewien sposób została „oczyszczona” z wpływów zewnętrznych. W ramach tej reformy m.in. odnowiono literaturę oraz malarstwo.


Ustalono nowy wzór pisma tzw. minuskułę karolińską. To właśnie iroszkoccy mnisi, wychowani przez zasady klasztorne św. Patryka, swoimi rękami stworzyli to pismo. Minuskuła karolińska przez długi czas była używana w Europie. Warto podkreślić, że na podstawie tych wzorów liter, dzisiaj współcześnie posługujemy się pewnymi zapisami w alfabecie łacińskim. Chociażby charakterystyczne pisemne duże „D” z kółkiem.


Podsumowanie


Biorąc pod uwagę te wypadkowe, dojść można do wniosku, iż spuścizna nauk św. Patryka wpłynęła nie tylko na rozwój duchowej sfery pośród Irlandczyków w postaci kościoła iroszkockiego, ale także na rozwój język narodowych w zachodniej Europie. Nie można w tym wypadku zapominać o próbie stworzenia uniwersalnego języka, jakim stawać się miała oczyszczona łacina wczesnośredniowieczna z okresu reformy karolińskiej. Minuskuła karolińska to pierwowzór, protoplasta, posługiwania się pisanym alfabetem łacińskim np. we współczesnych listach oraz dokumentach.

Patryk Płokita